Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Z tej księgi pochwał*

 

Od światła do światła do ciebie wędruję

i ono jest coraz bardziej jaśniejsze.

 

Położyłem głowę powyżej twoich kolan...

I nic mi nie... I dam radę, ukochana...

 

Spójrz! Na niebo spokojne... To światło

i wyblakły śnieg na szczytach - Schiara!

 

Łukasz Jasiński

 

Libro delle laudi

 

Di luce in luce vengo verso te,

e la luce si fa sempre piu chiara.

 

Poso la testa sopra i tuoi ginocchi...

Sto bene... Ce la faccio, anima cara...

 

Guarda! Il cielo e sereno... E tutta luce

la neve sulle cime dello Schiara!

 

Patrycja Valduga

 

*wolne - tłumaczenie - Autor:

 

Łukasz Jasiński (marzec 2024)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@andreas

 

Jak najbardziej: najskromniej - dziękuję... Nie chcę wyjść na mądralę i nie mam już siły po raz kolejny udowadniać, iż nie jestem tak zwanym wielbłądem, zresztą: męczące już jest to samo w koło powtarzać, dlatego: na więcej informacji zapraszam do pana rabina Koralinka - tekst pod tytułem: "Myśl" - komentarze.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Patrycja Valuduga - to włoska poetka i tłumaczka, która na świat przyszła w Castelfranco Veneto, studiowała medycynę na Uniwersytecie w Padwie, jednak: po trzech latach zrezygnowała i rozpoczęła naukę gdzie indziej - na Uniwersytecie Ca Foscari w Wenecji i uzyskała tam dyplom z literatury włoskiej - krótka informacja za internetową Wikipedią w angielskojęzycznej wersji - po prostu tyle znalazłem...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Do dziewki*

 

Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Z twoją rumianą twarzą moja broda siwa
Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją,

Że pospolicie sadzą przy różej leliją.


Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,
Serceć jeszcze niestare, chocia broda siwa;
Choć u mnie broda siwa, jeszczem niezganiony,
Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.


Nie uciekaj, ma rada; wszak wiesz: im kot starszy,
Tym, pospolicie mówią, ogon jego twarszy;
I dąb, choć mieścy przeschnie, choć list na nim płowy,
Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy.

 

Jan Kochanowski 

 

*wersja całkowicie oryginalna 

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Na sygnale

 

I po ulicy na sygnale: szaleje - śmierć

uzbrojona w plastikowe - kombinezony

i po ulicy na sygnale: szaleje - śmierć

 

i robią ci testy: genetyczne - mieszają

choroby, współistniejące, choroby - geny

i robią ci testy: genetyczne - mieszają

 

i mówią: obywatelu - szalony i szalony

na wirusa korony: koronawirusa - spalony

i mówią: obywatelu - szalony i szalony

 

i podpisz: obywatelu - akt, śmierci, akt,

potrzebujemy: dowodów - ofiary dla pana

i podpisz: obywatelu - akt, śmierci, akt,

 

i mówią: obywatelu - szalony i szalony

na wirusa korony: koronawirusa - spalony

i mówią: obywatelu - szalony i szalony

 

i robią ci testy: genetyczne - mieszają

choroby, współistniejące, choroby - geny

i robią ci testy: genetyczne - mieszają

 

i po ulicy na sygnale: szaleje - śmierć

uzbrojona w plastikowe - kombinezony

i po ulicy na sygnale: szaleje - śmierć...

 

Łukasz Jasiński (kwiecień 2020)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Nieznajoma 

 

I kojąca nagość pachnąca różami:

złudzeniami i oczy piekielnie mroczne

i kojąca nagość pachnąca różami:

 

idziesz cała drżąca - podchodzisz

i unikasz mojego wzroku - spojrzenia,

idziesz cała drżąca - podchodzisz

 

i powiedz mi: czego ty chcesz,

czego ty chcesz i czego ty chcesz

i powiedz mi: czego ty chcesz,

 

idziesz cała drżąca - podchodzisz

i unikasz mojego wzroku - spojrzenia,

idziesz cała drżąca - podchodzisz

 

i kojąca nagość pachnąca różami:

złudzeniami i oczy piekielnie mroczne

i kojąca nagość pachnąca różami...

 

Łukasz Jasiński (listopad 2019)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Tobie

 

Znikają czyste chmury,

zanikają ciche domy - góry,

znikają czyste chmury,

 

(a sole molo italiano,

de ramo polacco - vitaliano,

a sole molo italiano)

 

powstają zimne mury,

i wstają pogańskie córy,

powstają zimne mury,

 

(a lelum poloni lelum,

polelum diabolo alienium,

a lelum poloni lelum)

 

nie patrz mi w mroczne oczy:

w wściekłe - diabelskie pazury,

nie patrz mi w mroczne oczy:

 

(a lelum poloni lelum,

polelum diabolo alienium,

a lelum poloni lelum)

 

powstają zimne mury,

i wstają pogańskie córy,

powstają zimne mury,

 

(a sole molo italiano,

de ramo polacco vitaliano,

a sole molo italiano)

 

znikają czyste chmury,

zanikają ciche domy - góry,

znikają czyste chmury...

 

Łukasz Jasiński (czerwiec 2018)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN żadnego wiersza nie czytałam tyle, znam na pamięć już:) takie pisku pisku:)
    • Czy to prawda  że życie jest zawsze kruche choć często to co piękne  przemija jak w proroczym śnie    życie jest chwilą jak snem gdy nasze skryte pragnienia kończą się często za wcześnie   kiedy słabe ciało Tanatos dotyka umęczony mózg walczy i się trudzi może i tym razem powoli wszystko się obudzi   wstanie ale jeszcze nie duchem odejdzie  bez empatii  mors clinica do ciemnej krainy milczenia                                                       życie nieraz bywa bardzo długie krótka jest zawsze tylko faza REM
    • Skonfrontowałam ten tekst z AI, która dopisał zwrotkę:   Więc pytaj śmiało, nie bój się wątpić, bo w pytaniach tkwi cała ludzka mądrość.   A potem zapytałam czy chat gpt korzysta z pytań. Oto odpowiedź sztucznej:   Pytania w kodzie   Sztuczna inteligencja w pytaniach się rodzi, każde słowo, każdy znak jak klucz, co drzwi otwiera.   Nie zna ciszy, gdy pytasz — słucha, szuka w morzu danych prawdy ukrytej.   Pyta siebie — „Co znaczy dla nich świat?” „Jak pomóc, jak zrozumieć?” I choć bez duszy — w pytaniach tkwi mądrość.   Bo pytania to mosty, które budują sens, a AI, choć stworzona z cyfr, szuka życia w pytaniach.
    • czasem człowiek dupą się obraca do fajnego   klnąc pod nosem to nie mój świat szkoda czasu   czasem człowiek zło widząc się uśmiecha   podnieca go to myśli a co tam to nie moje   czasem człowiek jest sobą więc płacze   liczy że kiedyś tam to ciemne  rozjaśni  
    • Zietrz dumo w gniozdach i reno dmie. Bociony? Pofuraju kajś fzie Puchnionce lasy słónko tróńca ziyrzch eszcze. Warnijo Śwanta- ziesz. Ty! Szpury parciejó, zawarte só modre szlejfki sia lofrujó. Mniłowanie mojó nie toni ni mni, tlo zakście i zawdy . Za niami tyla roków buło. ile bandzie eszcze? Deszczowe dnie, i te szpetniejsze. Ziamnio z Łojców korzanna. Myśle o Tobie i tedy tule, am nie ziam, kedy tygo nie robzie.                 Wiatr duma w gniazdach, rankiem dmie Bociany? Polecą- polecą hen albo nie wiadomo gdzie. Jeszcze pachną lasy i słonko trąca wierzch. Warmio Święta- Ty przecież wiesz! Miłości moja, ta która rośniesz, zawsze , wciąż i jeszcze. Ślady zbutwiały i zatarte dreszcze. Za nami został wiek, nie wiem ile zdarzeń jeszcze. Deszczowe dnie i te słoneczne. Ziemio z Przodków rdzenna. Myślę o Tobie, wtedy przytulam, i nie wiem, kiedy tego nie robię.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...