Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Muza i płomień


Rekomendowane odpowiedzi

 

 W nocy pochmurnej i nocy cichej

Król mroku zasiadł na tronie

 I wyje lamentem płaczliwy wicher

Nagle obudził się płomień.

 

 Z nim burzyła ciemność i blask powstał nowy

Poczuł swój żar i znalazł cierń brzozy

 I spostrzegł że nagi się pali od stóp aż do głowy

We wstydzie zakrył się ciepłem od Muzy.

 

 Rozbrzmiała muzyka i zagrał walc wolny

Tańczył na cieniu i jaśniał na wosku

 Już rozgrzał w sercu chłód swój frywolny

I tańczył na świecy z żywotem na włosku.

 

 Krok mu umykał i knot palił się rzadziej

Obawiał się czerni i końca wydarzeń

 W czerwień zamienił, by tańczyć mógł dalej

I dogasł już obrót i podmuch go karze.

 

 Bo Muza, jak świeca, dawno wygasła

I wosk się w czas stopił.

 Cisza swym szmerem tylko rozrasta

I deszcz tylko spod powiek zakropił

 

 I teraz ciemno. tak ciemno...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...