Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziewczyna ze snu


Rekomendowane odpowiedzi

Nadeszła nocą
stąpając cicho na palcach
by mnie nie obudzić
za wcześnie

usłyszałem melodię walca
kiedy mi pokazała
dwie  piękne czereśnie

a jej króciutka sukienka
biała i czysta
odbijała sklepienie
rozgwieżdżonego  nieba

była taka piękna
delikatna jak mgła
prawie przeźroczysta
miała oczy duże i błękitne
błyszczały niczym oceanu lazurem

czy czegoś jeszcze
do szczęścia potrzeba
kiedy się obudzę
uwiecznię ją piórem
na niezapisanej bibule

a na razie cudowny sen
jak najdłużej niech trwa

może jest królową moich wen

proszę tylko
niech nie znika nad ranem
gdy nowego dnia nadejdzie czas
zostań ze mną
tej niezwykłej nocy
a ja też pozostanę

tak przytulić pragnę ciebie czule
ten jeden
choć ostatni  raz

 

by w hymn radości zmienić życia tren

uśmiechasz się teraz tak dyskretnie

niech los różę z ogrodu marzeń zetnie

 

jeśli to wszystko

to nie był wcale sen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maciej_Jackiewicz Uwieczniony Twoim piórem destylat kobiecości czy kobiecej miłości i jej pochwała... W tej całokowicie czystej postaci może chyba rzeczywiście zaistnieć tylko we śnie. Wzruszający delikatnością wiersz. Pozdrawiam :)

 

 

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
    • @Witalisa taka co ją kocha;)
    • blask Księżyca orientuje ćmy  zmylone blaskiem ognia  giną    twoje źrenice dłonie ramiona na przedpolu świata  po jasnej stronie w mroku karta magiczna  i ascendent Skorpiona    miękną znikają kształty  to najcięższe zapatrzenie    dusze kochających nigdy  nie tracą połączenia  od zawsze znamy swoje ciała  odbite echem starego wcielania    nie zatrzymasz pożądania było tu przed nami    płoną języki pocałunków  dochodzisz    w ustach    ciepły                       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...