Och, czymże mego pokoju ściany
I w nich spoczynek i modlitw słowa;
On sprawił, że wyszłam w mrok nieznany,
Na jego piersi leży ma głowa.
Och, czymże dla mnie matki opieka,
Dom mój tchnący ciepłem i pewnością;
Mych długich włosów cienista rzeka
Ukryje nas przed burzy wściekłością.
Och, kryją włosy i oko wierzy,
A życie i śmierć już mi się plączą
Na jego sercu me serce leży,
Jego i mój oddechy się łączą.
I William:
O what to me the little room
That was brimmed up with prayer and rest;
He bade me out into the gloom,
And my breast lies upon his breast.
O what to me my mother's care,
The house where I was safe and warm;
The shadowy blossom of my hair
Will hide us from the bitter storm.
O hiding hair and dewy eyes,
I am no more with life and death,
My heart upon his warm heart lies,
My breath is mixed into his breath.