Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Tectosmith

 

Wysłałem już e-maila do kancelarii Prokuratury Generalnej, oto treść:

 

Dzień dobry,

 

jestem Łukasz Jasiński i jestem osobą niesłyszącą i otrzymałem niedawno pismo od Administracji DOM Konduktorska na Konduktorskiej, mam zapłacić 2000 zł niedopłaty za pół roku, chociaż: wcześniej (już dwa lata) płaciłem - co pół roku 300 zł niedopłaty, otóż to: w moim rozumieniu jest to próba wyłudzenia pieniędzy, tak: jestem po trzech legalnych pracach - Zakład Pracy Chronionej, Archiwum Akt Nowych i Narodowy Klub Libertyński, żyję: z minimalnej renty socjalnej - dożywotniej: (około: 1500 zł), według mnie: z dożywotniego odszkodowania za utratę słuchu z winy państwowego szpitala, oczywiście: mam już lokal socjalny, nomen omen: w październiku 2017 roku zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i lokal socjalny otrzymałem po trzech latach walki, a we wtorek pojadę z mamą do wyższej instancji - na Irysową, dałem mamie upoważnienie, słowem: nie wezmę odpowiedzialności za to - czego nie zrobiłem, posiadam dwie teczki: czarną - bardzo ważne dokumenty i czerwoną - ważne tylko przez pięć lat, mam nadzieję, iż Państwo mi jakoś doradzą - nie potrzebuję adwokata - mam czyste sumienie, potrzebuję: niezależnego, wolnego i odważnego - prokuratura, jednocześnie: serdecznie zapraszam na Polski Portal Literacki (poezja.org) - tam publikuję wiersze, eseje, opowiadania, nowele, recenzje, prozę poetycką i artystyczne zdjęcia.

 

Z poważaniem

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

No i co? Wioleńko, fajnie jest w Polsce i nie jest nudno, prawda? A nie mówiłem, że tak będzie? Osobiście na miejscu tak zwanej opozycji - nic bym nie obiecywał i wolałbym przegrać wybory, prezydent Andrzej Duda jeszcze dwa lata będzie rządził i to od niego zależą "obietnice" tak zwanej opozycji, cóż, najpierw trzeba mieć strategię i w ramach tej strategii realizować różne taktyki, a nie na odwrót...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

A widzisz... Mam ostatnie cztery złote, pełną zamrażarkę - białego mięsa (ono jest zdrowe), herbatę, cukier, olej, sól, masło i dwa ziemniaczki, a mężczyźni ze swojej natury jedzą więcej od kobiet - natury nie zmienisz, nie mam: keczupu, musztardy, owoców, warzyw, słodyczy i wędlin, poza tym: w okresie jesienno-zimowym dużo więcej jem - co wiosną i latem, kasę będę miał za dziesięć dni, mówiłem już: mam dopiero 42 lata, a pracował nie będę, bo: nie jestem niewolnikiem - praca, żarcie, sranie, spanie i spanie, sranie, żarcie i praca, nie samym chlebem żyje człowiek...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Wiem o tym, są również darmowe jadłodajnie i nie każdemu wydają jedzenie - znam to z autopsji jako osoba nielegalnie bezdomna, pójdę pod warunkiem, przyślij mi jakieś stare i zniszczone ciuchy i buty - wtedy wydadzą mi jedzenie, otóż to: i wracamy do punktu wyjścia - ludzie oceniają innych ludzi na podstawie ubioru, a pozory często mylą, teraz już wiesz: dlaczego dla mnie to - hieny cmentarne, energetyczne pasożyty i dwunożne ssaki agresywne? Dobra, zapomnijmy o tej rozmowie - jakoś wytrzymam do przyszłego tygodnia.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie wiem dlaczego taka wobec mnie jesteś... Mówiłem już: w mojej świadomości nie istnieje anonimowa zbiorowość, tylko: personalizm jednostkowy - jak moja mama, siostra z Jasnej Góry i pani Ula pracująca na bazarku Szembeka w Warszawie - u niej będę mógł coś kupić na kartę, a w przyszłym tygodniu - oddam, otóż to: zaufanie jest bardzo ważne, póki co - mam co jeszcze jeść...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie wiem, naprawdę nie wiem, a na pewno nie będę się zniżał do poziomu hien cmentarnych, energetycznych pasożytów i dwunożnych ssaków agresywnych, wiesz, kto tu rządzi? Czarna mafia - kościół - za pośrednictwem "Gościa Niedzielnego", sama sprawdź liczbę użytkowników online, pamiętaj, jest wejście do wszystkich gości, tylko: ten przycisk słabo widać - jest na zielonym, miłych snów.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

A teraz poważnie: mam około 24 mkw mieszkania i od niedzieli sam sprzątam, a tym samym: używam dużo wysiłku fizycznego, a to z kolei prowadzi do tego, iż organizm potrzebuje jeszcze więcej jedzenia, mój świętej pamięci ojciec Wiesław Jasiński jako fizyczny pracownik Zarządu Dróg Miejskich - otrzymywał specjalny strój, także odblaskowy dla bezpieczeństwa i dużo jedzenia w postaci konserw i słoików jak fasolkę po bretońsku, bigos i klopsiki, natomiast: ja - jako były pracownik Archiwum Akt Nowych na stanowisku pomocnika gospodarza otrzymałem zielony strój (mogłem używać własnego) i mieliśmy tani bufet - można było również brać na kartę, a i tak po koniec miesiąca wchodziłem do sekretariatu dyrektora Tadeusza Krawczaka (miał on tam lodówkę) - brałem kawałek kiełbasy, chleba i pomidor, jasne: bez żadnego słowa - nie miał żadnej pretensji, a jak jest w prywatnych firmach? Nie wiem...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Że co? Nie, nie jestem na emeryturze, a łaski im nie będę robił - błagając o pomoc! Ani mi się śni! Posłuchaj, jak w każdej społeczności: są dobrzy i źli ludzie i nie zawsze było pięknie w Archiwum Akt Nowych, jednak: niczego nie żałuję, poza tym: ukończyłem kurs archiwalno-kancelaryjny pierwszego stopnia z oceną dobrą i jeśli będę im potrzebny - sami mnie znajdą, mam ostatnie 4 zł na koncie i 3 zł w gotówce, a teraz jadę do mamy po chleb, nomen omen: wyjąłem skrzydełka kurczaka - będę je smażył po powrocie, zresztą: potrzebne mi tylko 100 zł, aby mieć na jedzenie do przyszłego tygodnia, wiesz, składając wniosek o jakąś zapomogę do Opieki Pomocy Społecznej - minie dwadzieścia lat, daj spokój... Wolę w zaufaniu, na przykład: pożyczyć od brata i w przyszłym tygodniu oddać mu, proste i logiczne? Kończąc: serdecznie zapraszam na mój wiersz: "Pieśń dla pięknej pani".

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie, na ten temat już rozmawialiśmy, a co zrobię - to nie twoja sprawa, to jest najgorsza z możliwych praca, wolę już zmywanie garów w Mc Donaldzie, nie wiesz do czego jestem zdolny - mam średnie zawodowe wykształcenie z egzaminem dojrzałości, praktyki, kursy i doświadczenia zawodowe (mam świadectwa pracy), poza tym: nie wezmę odpowiedzialności za to - co zrobiła administracja, a zresztą: po co mi tyle kasy? Po co!? Aby utrzymywać pasożytów, finansować bezrobotnych i być celem dziwek i złodziei? Nikt mnie nie będzie upokarzał, dziękuję za rozmowę i do widzenia.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Po pierwsze: to nie jest praca dla ludzi aktywnych fizycznie, otwartych intelektualnie i komunikatywnych, po drugie: jestem osobą niesłyszącą i nikt mi nie zapewni bezpieczeństwa, po trzecie: to jest praca dla ludzi, którzy mają kogoś - dziewczynę lub chłopaka, po czwarte: lutowanie źle wpływa na zmysł wzroku i węchu, po piąte: siedzenie z pochyloną głową jest charakterystyczne dla ludzi pokornych, którzy mają coś na sumieniu, więc: to - jest praca dla księży.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...