Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Duch


Rekomendowane odpowiedzi

@violetta

 

Jesteś w okropnym błędzie: wystarczy, że zrobię paszport i otrzymam zaproszenie od mojej siostry - Agnieszki Jasińskiej, powiedzmy: na miesiąc - na urlop i już na miejscu będę wiedział jakie mam możliwości jako osoba niepełnosprawna - niesłyszącą, a wtedy wrócę do Polski - złożę wniosek o zerwanie pięcioletniej umowy najmu lokalu socjalnego, rezygnację z dożywotniej renty socjalnej (według mojej interpretacji: z dożywotniego odszkodowania za utratę słuchu z winy państwowego szpitala) i z dożywotniego zasiłku pielęgnacyjnego (według mojej interpretacji: z głodowej łaski podatników - dożywotniej), wszystko - co przez dwa lata kupiłem w celu urządzenia mieszkania - wyrzucę na śmietnik i zniszczę, aby nikt nie mógł z tego korzystać, co najważniejsze: zabiorę ze sobą - jak dowód osobisty, ośmioletni kredyt w Banku Millennium (będę mógł spłacać w Wielkiej Brytanii) i całą dokumentację w Czarnej Teczce - będę miał na sobie plecak i torbę podróżną na kółkach, mówiłem ci: przez trzy lata żyłem jako osoba nielegalnie bezdomna i mam doświadczenia, proszę łaskawej pani... A na emigracji moja mama będzie pracowała jako opiekunka - moja siostra urodziła trzecie dziecko i tamtejsza Opieka Pomocy Społecznej pomoże mi znaleźć pracę, nikt, ale to nikt nie da sobie rady w życiu sam - bez rodziny, przyjaciół i znajomych - wobec mnie macie chore, niewyobrażalne i nie do pojęcia na zdrowy rozum - wymagania!

 

Łukasz Jasiński 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta

 

Bardzo żałuję, że w poprzednim mieszkaniu na Czerniakowskiej (teraz mieszkam na Konduktorskiej) - nie kupiłem smartfona i nie porobiłem zdjęć - wtedy uwierzyłabyś mi, zgadnij: za kogo miałem sąsiada? Generała Sławomira Petelickiego - tylko cztery przystanki autobusem na Skarpę Warszawską (Wiślaną ) - mieszkał on niedaleko Ambasady Federacji Rosyjskiej - jak cała elita, niedaleko Łazienek Królewskich - blisko Hotelu Belwederskiego też mieszka elita, jeśli chodzi o te 2000 zł - nie zapłacę i w dupę mogą mnie pocałować! Wezmę dwie teczki - czarną (bardzo ważne dokumenty) i czerwoną (ważne tylko przez pięć lat) i pojadę z mamą na Smolchuwskiego 2, Marynarską 19A i do jakiejś filii Opieki Pomocy Społecznej i niech sobie czytają czerwoną teczkę - mama będzie z nimi rozmawiała, ja: będę milczał - to nie jest mój problem - to jest problem administracji, zgodnie z prawem: mają obowiązek udzielić mi pomocy finansowej, de facto: administracji - bo to ona ma problemy i jej żadna pomoc nie przysługuje - niech sobie w dupę wsadzą te 2000 zł, jednak: jak wiesz - w Polsce jak na całym świecie - wszystko jest po znajomościach lub z nadania politycznego i to nic innego jak Towarzystwa Wzajemnej Adoracji - hierarchiczne, cmentarne i pasożytujące - dwunożne ssaki agresywne - hieny.

 

Ojej, na Dolnym Mokotowie był kiedyś dom Stanisława Grzesiuka, a na Czerskiej jest siedziba "Gazety Wyborczej" i na Chełmskiej - Wytwórnia Filmów Fabularnych i Dokumentalnych, jeśli jestem niechciany, trudno - powinni mi pozwolić żyć jak chcę, jak widzisz: nie mam żadnych problemów, wręcz przeciwnie: jest całkiem na odwrót...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta

 

Mieszkanie jest moje tylko przez pięć lat i należy do Gminnego Zasobu Lokalowego - walczyłem o ten lokal trzy lata, tak: niektórzy nic a nic nie robią i od razu chcą mieć wszystko za darmo...

 

- A on ma fajne mieszkanie...

 

Porównują, oceniają i chcą to samo - co ja, zamiast: walczyć o swoje, jeśli zerwę umowę najmu - przez pięć lat nikt tego mieszkania nie otrzyma - takie są procedury zabezpieczające przed złodziejami, jeszcze inaczej: kombinują, aby mnie zadłużyć i wyrzucić - spłacić dług i przejąć mieszkanie - to nic innego jak złodziejstwo i pasożytnictwo, słowem: życie cudzym kosztem, jeśli chodzi o twoją ruinę - wszystko zależy od tego - kto jest prawnym właścicielem mieszkania.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta

 

Nie, to jest bardzo ważne, przeczytaj:

 

Lokal socjalny - lokal przeznaczony dla osób bezdomnych i nie mogących utrzymać mieszkania samodzielnie z powodu ubóstwa - będący przedmiotem umowy najmu socjalnego. W Polsce pojęcie i zasady zawierania najmu socjalnego reguluje ustawa z dnia: 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminnym i o zmianie Kodeksu Cywilnego. Artykuł: 22 - tej ustawy definiuje przedmiot umowy najmu socjalnego jako lokal nadający się do mieszkania ze względu na wyposażenie i stan techniczny - może on mieć niższy standard, a obowiązek najmu spoczywa na gminie. Lokal będący przedmiotem umowy najmu socjalnego powinien mieć łączną powierzchnię pokojów - co najmniej 10 mkw - jeżeli ma być zamieszkiwany przez jedną osobę. Dla kilku osób łączna powierzchnia pokojów powinna wynosić co najmniej 5 mkw - na jedną osobę. W wyroku eksmisyjnym sąd orzeka o prawie do zawarcia umowy najmu socjalnego, kierując się przesłankami - artykułu: 14 - ustawy. Do czasu zawarcia tej umowy nie można dokonać eksmisji z dotychczasowego lokalu. Szczegółowe regulacje dotyczące umowy najmu socjalnego zawiera rozdział - 4 - przedmiotowej ustawy - artykuły - 22, 23 i 25.

 

Źródło: Wikipedia 

 

Podkreślenie jest moje, bo: jeszcze nie skończyłem...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta

 

A ty jesteś zwyczajną suką, która obraża ludzi takich jak ja, nie szukam zainteresowania, tylko: pilnuję własnych interesów, otóż to: najpierw mówisz o mieszkaniu, potem: jedzeniu i na samym końcu - bratniej duszy, słowem: unikasz sedna sprawy w celu rozmycia faktów - wprowadzenia chaosu, robisz skoki z tematu na temat, nawet nie potrafisz czytasz - olewasz moje argumenty, stosujesz praktykę błędnego koła - gadasz to samo, samo i samo - jakbyś nie miała żadnego pomysłu na rozmowę, moje podkreślenie w powyższym komentarzu jasno wskazuje, iż zostałem bezbrawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz (decyzja czysto polityczna), a teraz proszę dać mi święty spokój lub zacząć czytać wszystko od samego początku na moim profilu - "Twórczość" - proszę już mnie nie męczyć, żegnam!

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanownych czytelników z góry informuję, że do takiego zachowania zostałem sprowokowany przez tą jakąś nieznaną mi z imienia i nazwiska panią, która z niewiadomych powodów uwzięła się na mnie, przypomnę następujące fakty:

 

Fakt pierwszy: pilnuję tylko i własnych interesów, już w 2015 roku zgłosiłem problem w administracji spółdzielczej: "Pod Kopcem" i Opiece Pomocy Społecznej - pani Małgorzacie Żabińskiej na Iwickiej, która zresztą była po mojej stronie i przez służbowy telefon kłóciła się z administracją spółdzielczą: "Pod Kopcem" - ona nie przyjmowała żadnych moich argumentów i dokumentów, jej ostatnie słowa: "a i tak pana wyrzucimy" - sama z siebie tego nie mogła zrobić - musiała mieć wsparcie z góry - Hanny Gronkiewicz-Waltz - ona wtedy rządziła Warszawą, im tylko było jedno w głowie: pieniądze, pieniądze i pieniądze, jakby pomylili służbę publiczną z prywatną działalnością gospodarczą.

 

Fakt drugi: w październiku 2017 roku, tuż, tuż i tuż przed terminem ochronnym - doszło w moim przypadku do nielegalnej eksmisji, de facto: zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową, a cały mój majątek został wywieziony gdzieś na zadupie do Radziejowic, kawał drogi, co? Oczywiście: według sądu - według Agaty Puż - nie przysługiwał mi lokal socjalny, chociaż jestem osobą niesłyszącą - kolejny dowód na moją korzyść, oczywiście: teraz już mam lokal socjalny - zgodnie z prawem należny mi - panie z Wiktorskiej, podobnie jak pani Małgorzata Żabińska - były po mojej stronie, gdyby wszystko było zgodnie z prawem i po podpisaniu umowy najmu lokalu socjalnego - cały mój majątek zostałby przewieziony z Czerniakowskiej na Konduktorską.

 

Fakt trzeci: przeszedłem przez piekło i teraz mam prawo robić co chcę - nikt nie ma prawa decydować o moim życiu: zapłaciłem za czynsz, śmiecie i prąd - z góry na pół roku, natomiast 2000 zł jako niedopłatę za wodę za pół roku nie zapłacę - od dwóch lat płacę 400 zł i nie wezmę odpowiedniości za to - czego nie zrobiłem.

 

Z poważaniem

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mogłeś to po prostu olać, ale fakt, Violetta zasłużyła sobie źle się o Tobie wyrażając. Ja akurat wiem, że potrafi walnąć coś takiego i po prostu na to nie reaguję. Nie musisz ze wszystkim walczyć, czasami wystarczy ignorancja. Mnie na przykład napisała, że brak mi trzeciej klepki, ale o co jej chodziło to nie mam pojęcia. :-)

Tutaj bym się trochę powstrzymał z oskarżeniami i ograniczył jedynie do osób, które faktycznie Cię skrzywdziły. Nie zmienia to faktu, że bardzo źle Cię potraktowano. Przykro mi z tego powodu. Nie tylko Polska, ale i cały świat jest pełen podłych ludzi i ciężko z tym zrobić porządek niestety.

Nie wiem o co konkretnie chodzi. Zrób to tak, żeby nikt się nie mógł do Ciebie przyczepić bo na pewno ktoś będzie to chciał wykorzystać.

Pozdrawiam serdecznie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violetta

 

Wracaj, wracaj i wracaj! Nie strasz mnie, znam takie panienki, które najpierw prowokują i obrażają, a kiedy otrzymują dosadną ripostę - ruszają dupę do ukochanego! Wiesz, że w Warszawie słowo "kapuś" - jest straszną obelgą i dotyczy obojga płci?

 

Łukasz Jasiński 

 

@Tectosmith

 

Tak, temat jest zamknięty: moja teczka w tej sprawie jest w archiwum na Marynarskiej (Wydział Zasobów Lokalowych), jak widzisz - niektóre osoby non stop wracają do zamkniętego tematu i wiercą, wiercą i wiercą - to samo w koło, jakby coś ich w dupę ugryzło, proszę się o mnie nie martwić: gdyby coś - zawsze mogę złożyć wniosek o wydanie mojej teczki i pokażę sądowi - wygraną mam w kieszeni - to oni powinni uważać - co robią! Mogę również iść bezpośrednio do Prokuratury! Jeśli chodzi o niedopłatę, to: co pół roku muszę płacić za wodę i zawsze płaciłem około 350 zł i nagle teraz mam zapłacić 2000 zł niedopłaty za pół roku? Zauważ: mieszkam sam, wodę oszczędzam - kupiłem dwie miski - jedną do zlewu, drugą: do wanny, mama jutro przyjedzie do mnie i będzie wszystko załatwiała - mi już nerwy puszczają przez takich niedorozwiniętych umysłowo cwaniaków! 

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith

 

Bardzo możliwe, przypomnę: jestem osobą niesłyszącą i miały być wymiany liczników, raz rozmawiałem z chłopakiem i miał przyjść - czekałem do 20 30 i nie przyszedł - było to jakieś dwa tygodnie temu, takie w większości są osoby słyszące - niedosłownie i zawsze będą kombinować jak tutaj kogoś w konia zrobić - żadnego honoru, otóż to: w przedwojennej Warszawie za takie coś - byłby trupem, jak widzisz: teraz mamy samych słoików, dodam: nie wiem dlaczego to robią, będę musiał sobie kupić pistolet - przecież moja mama nie będzie wiecznie żyła, pewnie chcą wywrzeć na mnie presję w celu złożenia wniosku o opiekuna socjalnego, a on z kolei zacznie wszystko od początku - wiercić, wiercić i wiercić, zamiast: wejść tutaj i wszystko przeczytać, tak: potem opiekun socjalny będzie przejmował na nade mną władzę - grzebał mi w portfelu i dokumentach, wiesz, że od nowego roku opiekunowie socjalni będą otrzymywać kasę z ZUS-u za "opiekę", jeśli nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o kasę, jeśli już: to opiekun socjalny musi być kobietą, najlepiej otwartą i swobodną - zamieszkać ze mną, niby kto będzie mnie budził do pracy i wstawał do płaczącego dziecka? Tak, wiele osób nie ma wyobraźni i empatii, grunt, aby komuś dokuczyć.

 

Liczniki zostały wymienione 13 października dzięki pomocy mamie, dodam: pomoc i opieka mają już znaczenia pejoratywne - wszystko schodzi na psy - dosłownie.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith

 

A jeśli chodzi o aparaty słuchowe, to: serdecznie zapraszam na esej - "Proza śmiertelnej nudy" - tam wszystko opisałem o aparatach słuchowych, wolę z góry uprzedzić fakty - nie mam już siły po raz kolejny to samo powtarzać kolejnej osobie, ręce opadają... Poza tym: aparaty są bardzo drogie i miałbym spać w aparatach słuchowych, abym mógł wstać rano do pracy? Dobra, wstaję i patrzę - aparaty się zepsuły, otóż to: niech w końcu Oni zaczną zarabiać na własnej dupie, a nie na cudzym życiu - moim, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo możliwe, że przy samej wymianie coś ktoś spierniczył. Ludzie mają talent do utrudnień.

Nigdy bym nie powiedział, że jesteś osobą potrzebującą opiekuna socjalnego. Nie znam się na tym niestety, ale rozumiem, że to wszystko jest dla Ciebie bardzo uciążliwe. Mnie też by pewnie nerwy puściły.

A to poszukam jutro. Nie musisz mi tego wszystkiego wyjaśniać. Domyślam się, że taki aparat jest mało komfortowy. Nie mam nawet pojęcia, jak bardzo taki aparat faktycznie pomaga. Sam jestem krótkowidzem, ale to pikuś w porównaniu do Twojego problemu.

 

Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli.

Pozdrawiam Cię i życzę dobrej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith

 

Nie, są nowoczesne aparaty, które można włożyć do ucha lub uszu jak oficerowie Służby Ochrony Państwa - one są niewidoczne i bardzo komfortowe, jednak: tu nie chodzi o sam słuch, tylko: mózg - dźwięk wpada do mózgu i wtedy mózg zaczyna funkcjonować jakby ktoś mu robił pranie mózgu - wodę z mózgu, słowem: przestaje samodzielnie myśleć, zauważ: człowiek posiada następujące zmysły - wzrok, węch, smak, słuch i dotyk i jeśli kiedyś byłeś w kościele, to: każdy element zmysłu jest poddawany na oddziaływanie, wzrok - piękno, węch - zapach świec, smak - opłatek, słuch - organy i dotyk - podawanie dłoni sąsiadom na ławce jako znak pokoju, rozumiesz? Poza tym: mam nabytą niepełnosprawność i to jest co innego od wrodzonej - niepełnosprawności, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę, więc: jestem osobą niesłyszącą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności - nie jestem osobą głuchą i głuchoniemą, tak: nie potrzebuję pomocy i nie mam żadnych problemów - problemy to Oni tworzą - sztuczne, aby zająć mój wolny czas i abym robił to - co oni chcą, gdybym sam poszedł do Opieki Pomocy Społecznej - Oni uznają, że mam problemy i o to właśnie Im chodzi - tworzą problemy, abym to ja do nich przychodził z Ich problemami - odwracają kota ogonem, gdybym zapłacił 2000 zł, to: oznaczałoby przyznanie się do winy, jeśli tej sprawy nie będę pilnował - zadłużą mnie po uszy i będą pobierać odsetki - pozbawią mnie wyboru i zmuszą do niewolniczej pracy, dlatego właśnie: to administracja ma problem i to ona potrzebuje pomocy i to ona powinna iść do Opieki Pomocy Społecznej, niestety: robią na odwrót - własne problemy przelewają na mnie i liczą na to, iż będę rozwiązywał cudze problemy.

 

Gdybym zaczął nosić aparaty, to: musiałbym od nowa uczyć się mowy - na podstawie sztucznego słuchu, cała moja elokwencja i erudycja, także: doświadczenia zawodowe i życiowe - zostałyby wymazane z pamięci, otóż to: ze czterdziestoletniego mężczyzny zrobiliby ze mnie dwulatka - myślałbym właśnie jak dwulatek, słowem: byłbym dorosłym dzieckiem, opublikowałem tutaj esej: "Prozę śmiertelnej nudy" - w środku opisałem jak wpływały na mnie aparaty słuchowe, widzisz, ciągle muszę to samo powtarzać, a wystarczy tylko wejść na mój profil i wszystko przeczytać w - "Twórczości", naprawdę, to jest bardzo męczące...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith

 

Proza śmiertelnej nudy*

 

          I otrzymujesz formalną ankietę do wypełnienia drukowanymi literami - wersalikami, posiadasz swobodne pole - wypełniasz, niestety: twoja ankieta zostaje odrzucona, dostajesz kolejną ankietę, tym razem: pole zostaje ograniczone do napisania trzech słów, to jest: mój drogi czytelniku - narodowa integracja społeczna, inaczej: odgórne wytyczne systemu (Otwarte Drzwi - Dom Rotacyjny), otrzymujesz urzędowe pismo jako wniosek - on jest tak ułożony, aby obywatel wypełniał pod aktualnie panujący system, słowem: system potrzebuje mentalnych niewolników, to jest: mój drogi czytelniku - narodowa integracja społeczna, inaczej: odgórne wytyczne systemu (Opieka Pomocy Społecznej) i otrzymujesz zaoczny wyrok sądu: czytasz każdą literę - poddajesz ją analizie: wnioskujesz - wyrok został wydany solidarnie - zastosowano wobec ciebie zbiorową odpowiedzialność karną i nie przysługuje tobie jakikolwiek lokal socjalny, otwierasz ustawę zasadniczą - konstytucję: ona mówi co innego - ona jest po twojej stronie, to jest: mój drogi czytelniku - narodowa integracja społeczna, inaczej: odgórne wytyczne systemu (Ministerstwo Sprawiedliwości), cóż: taka jest rzeczywistość - fakty, bierzesz czysty papier - drukarski, układasz długie zdania czarnym długopisem, pokazujesz swój charakter pisma: estetykę, kulturę i logikę - dowód zdrowia umysłowego, inaczej: psychicznego, niestety: twoje argumenty nie są pod jakimkolwiek pozorem akceptowane, przypominam: jestem osobą niesłyszącą - posiadam całkowity ubytek słuchu, aparaty słuchowe nosiłem w ośmioklasowej szkole podstawowej - ropne zapalenie lewego ucha, aparaty słuchowe nosiłem w pięcioletnim liceum zawodowym - rutynowe bóle głowy i aparaty słuchowe nosiłem w pięcioletniej pracy zarobkowej - bardzo wysokie ciśnienie (dwutygodniowy pobyt w czerniakowskim szpitalu), niestety: moje argumenty nie są pod jakimkolwiek pozorem akceptowane, osobistą świątynię wiedzy budowałem przez całą dekadę - od dwutysięcznego piątego roku do dwutysięcznego piętnastego roku, tak: miałem już wszystko, teraz: niczego już nie chcę, tym bardziej: nie będę już niczego budował - zaczynał od początku, niestety: moje argumenty nie są pod jakimkolwiek pozorem akceptowane, ten system posiada charakter feudalny, ten system jest pod nadzorem czarnej mafii - kościoła i ten system demoralizuje takie jednostki jak ja - zmusza mnie do brania udziału w wyścigach szczurów - jest to niewiarygodnie chora konkurencja, muszę przechodzić przez różne stopnie hierarchiczne w urzędzie gminnych zasobów lokalowych: od noclegowni poprzez schronisko do lokalu treningowego, socjalnego i komunalnego, tak: nie mam przyjaciół - mądry człowiek w stadzie głupich ludzi wzbudza zazdrość, nienawiść i mściwość - mam coraz więcej wrogów i ten system posiada charakter niszczarki - niszczy ciała, umysły i dusze: cały czas pragnie uznania, akceptacji i szacunku, przykro mi - we mnie jest tylko pogarda, jestem osobą nielegalnie bezdomną, niepełnosprawną - niesłyszącą, jednak: myślącą, posiadam wykształcenie średnie zawodowe ze świadectwem intelektualnej dojrzałości - maturą, jestem po trzech legalnych pracach, jednocześnie: jestem racjonalnym filozofem - poetą, dokładnie: magikiem przepięknych słów - prawdy, kończąc: za ewentualne literówki proszę czytelników o łaskawe wybaczenie mojej skromnej osobie.

 

*publikuję jeszcze raz ze względu na zewnętrzną cenzurę pod postacią wyrafinowanej aluzji - tak działa głęboko zakonspirowany tchórz

 

Łukasz Jasiński (2019)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odziedziczyłem po mamie zamiłowanie do czytania kryminałów. bywają prawdziwie maniakalne tygodnie, gdy pochłaniam jeden dziennie. czasami bawią mnie (łamane na: żenują) grube nici, jakimi w akcję wplątywany jest główny bohater/bohaterka. jak autorzy doszywają tymi dratwami przypadkowych ludzi, żadnych tam detektywów czy policjantów, do zagadki popełnionej zbrodni, a ci, z sobie tylko znanych powodów, postanawiają ją rozwikłać, pomścić kompletnie obcą osobę, ot, tak sobie stać się zamieszanymi w kryminalną aferę. a może... zróbmy tak samo? zabiorę cię w rejony, gdzie nawet sumienie nie dociera. aby badać, czyja była ta amfa, kastet, kto pchnął nożem, zastrzelił, próbował wymusić. będziemy podsłuchiwać konferujących gangusów, śledzić agresywnych karków, nagrywać dilujących gówniarzy. przylepimy się do morderstwa jakiegoś Wasyla czy Jewgienija. aby przegrać. chcę tego. bo jeśli miałbym głupio zatracić się w czymkolwiek (a wbrew temu, co podpowiada hedonizm – każda zatrata jest równie durna) –  to jedynie z tobą. nie pragnę, oczywiście, leżeć razem w dole, zastrzelony i obsypany wapnem, wżerać się trupio głębiej i głębiej w twoje ciało. ale marzą mi się punkty kulminacyjne, te zjazdy na linie. te runięcia w bezkres.
    • Cień gaju soczystych cytrusów Ochładza marmury portyków Twój uśmiech jak miąższ pomarańczy I dłoń - kromka chleba pachnąca I oczy - szmaragdy z dna morza I uścisk w objęciach wieczności Stoimy jak drzewa czereśni Kwitnący wonnymi płatkami W kościele w świątyni w boskości Gdzie Twoje rumieńce są sacrum Tu Nas cierń zła nie ukłuje Ni burza nie strzaska Nas gradem Lecz wkrótce Nam rozstać się przyjdzie Nie tęsknij - lecz tylko pamiętaj Ten kościół w marmurze portyków Ten cień te cytrusy tę chwilę! 
    • Różne te "jesionki" bywają...

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam.
    • Obraz kolei życia przez zmieniające się ubrania, no i ta puenta. Bardzo mi się podoba. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ptaszki spłoszone nad głową czy w głowie to nieistotne pomyślałem sobie lecz ważne by tej ptaszyny nie spłoszyć której turgor mnóstwo dodaje ochoty :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...