Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ulubione zdjęcia z wakacji


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ładny kawałek Europy. A jak jesteś za granicą, to bardziej cię ciekawią ludzie czy miejsca?

 

Z tych destynacji to byłem w Rzymie i Bawarii.

W tej ostatniej mam 4 pokolenia rodziny.

Kiedyś tam bywałem, ale też raczej za interesami, podobnie jak w Rzymie.

Za to dużo ludzi poznałem z racji znajomości włoskiego i niemieckiego.

Ale jak się nie używa, to się zapomina. U mnie bardzo szybko.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A czemu napisy łacińskim alfabetem?

Na tak słabo widać na tym zdjęciu myślałem, że to pieczywo.

Ale ze mnie łakomczuch. Gąbkami bym się nie najadł.

 

A mnie ta Grecja zawsze omijała, choć mogłem nieraz pojechać za darmo.

Wolałem, gdzie indziej. Poza tym nie znam języka.

Tylko biblijny grecki i to też słabo.

 

Mamy siostra tam co roku lata.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To ja bym się połapał, bo alfabet prawie się nie zmienił od starożytności. Jakieś drobne różnice. Niektóre słowa też są podobne. Ja trochę rozumiem.

 

Tak to prawda ładne miejsce.

 

Mojej babci siostra mieszkała z zabytkowej kamieniczce w Bawarii. Była jej właścicielką.

Trzy piętra i strych. Ostatnie było dla gości. Tam mieszkałem.

 

Na dole był salon fryzjerski. Interes jej córki. Pracowały tam też 2 wnuczki. Moje koleżanki.  Jedna w tym samym wieku (tenisistka), a druga ciut starsza.

Opublikowano

@Rafael Marius masz bogatą w osoby rodzinę:) fajnie, że pamiętasz alfabet, to podstawa. Kiedyś się robiło zdjęcia analogowym aparatem, fajne wychodziły, nie było telefonów, życie było boskie, interesujące. Lubię się uczyć języków i je używać, dlatego wyjeżdżam. W październiku wyjadę ze spontanem. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pewnie. Ja robiłem od siódmego roku życia. Czyli od 1976. Wtedy były czarno białe.

Ale nie za bardzo umiałem. Słabe były.

 

Tak bardzo.

Dziadek ze strony mamy miał 12 rodzeństwa. Jego ojciec był bardzo bogaty. Właściciel kilku fabryk i kopalń i wielu hektarów gruntów w całej Polsce.

Dziadek miał prywatnego nauczyciela z Francji. Nie chodził do szkoły. Dopiero do liceum. Oni mają ormiańskie pochodzenie.

Komuniści wszystko zabrali.

 

Mamy brat czasem organizuje zjazdy rodzinne, takie na ponad 100 osób, ale to tylko niewielka część tej rodziny. Nie wszystkich znamy. Wielu jest za granicą.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie ma to jak turkus morza:)
    • @Robert Witold Gorzkowski To będzie dla mnie przyjemność :) Zawsze piszę wiersz na kartce. Pomazana moim myśleniem :) Póżniej czytam z kartki do notesu samsunga. Poprawiam wariactwa i dopiero wklejam. Kartkę z tworzenia mam. Jest Twoja.   Pewno, że z przyjemnością "wezmę" coś Twojego. Tylko daj adres na priv. Dziękuję.  
    • Odeszła, zanim przyszła. Zeszła z mojego istnienia jak światło gasnące za horyzontem, jak oddech, który znika z powietrza. Nie zostawiła blizn - tylko ciszę, której nie można dotknąć. Byliśmy snem, który się nie zaczął, a jednak obudziłem się z jej śladem na policzku. Byliśmy krwią, w której nie zamieszkało żadne serce, a jednak moja nabrała koloru jej subtelności. Całowaliśmy się w języku, którego nikt nie znał. Teraz gryzę litery rozsypane na portalu, kwaśne, jakby alfabet umarł w moich ustach i wziął ze sobą wszystkie możliwe „przepraszam”. Paragon za nadzieję leżał obok - wyglądał jak wspomnienie. Rozstaliśmy się bez słowa. Jakby ktoś przeciął powietrze żyletką i kazał nam iść w przeciwnych kierunkach we wnętrzu tej samej minuty. Milczenie - ostatnie zdanie. Zostały po niej okruchy, z których nie da się złożyć chleba: ciemne pęknięcia w świetle poranka, guziki z koszuli, której nigdy nie miała, zapach, który pachnie jak zbyt późne pytanie - „czy to coś znaczyło?” – wypowiedziane w próżnię. I włos - kasztanowy, zatrzymany w futrynie światła, jakby cień jej nieobecności miał kolor. I niebieski odblask jej oczu w lustrze, który nie był moim spojrzeniem, ale patrzył na mnie z wyrzutem. I cytryna w lodówce - przecięta, sucha, uśmiechnięta krzywo jak stary żart, którego nikt już nie opowiada, ale wszyscy pamiętają śmiech, bo echo bywa głośniejsze niż głos. Kiedyś wydawało mi się, że w jej głosie słyszę „do zobaczenia”, ale echo powtarzało tylko: „nigdy, nigdy, nigdy”. Czuję się jak jezioro, w które wrzucono skałę - a żadna fala nie powstała. Jak skóra, która pamięta dotyk, choć nie było dłoni. Jak Persefona, która nie wróciła na wiosnę - a ziemia zamilkła na zawsze. A ja - z ziarnem granatu rozgniatanym językiem w ustach pełnych żalu. Zegar tyka, ale wskazówki stoją. Czas oddycha – nie rusza się z miejsca. Chwile gonią się nawzajem, a ja - w tym wszystkim – znowu umieram w rozpaczy. Chodzę po pokoju jak niedokończona modlitwa. Moje mysli - jak koty bez właściciela: gryzą, drapią, miauczą w rytmie rozpaczy. Kładę się na podłodze jak porzucona metafora. Ściany są zrobione z jej spojrzenia, a sufity - z tego, czego nie powiedziała. Kochaliśmy się przez skórę duszy, a teraz moja dusza ma wysypkę z małych, czerwonych „gdyby”. I wtedy pękła szklanka. Nie spadła. Po prostu pękła na stole - jakby nie wytrzymała tego wszystkiego za mnie. Zostało mi echo jej oddechu, rozsypane w głowie jak tabletki LSD w kieszeni po końcu świata. A niebo? Cholerne niebo - ciąży nade mną jak zasłona bez gwiazd, zimna, ciężka, nieprzenikniona. Cisza rozdziera czas na strzępy. Migotanie bez światła. I nikt nie odpowiada.
    • @Berenika97 Bereniko. To Twoje komentarze są przepiękne. Dziękuję uśmiechami :):):)     @Alicja_Wysocka Al. Oj, potrafisz, potrafisz :) Ty jestes literacką bestią :)  W najlepszym tego słowa znaczeniu !!! Dziękuję za uroczy komentarz :) Polne słoneczniki Ci kładę u stóp :)     @Annna2 Aniu. Tak jest. Jak drzewo ! Dziękuję Aniu.    
    • @Migrena z tą prostotą to prawda, tak miało być dzięki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...