Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

O moim szwadronie śmierci

 

I wysłuchaj: tupet - jak delikatną grę

na starożytnym fortepianie szaleństwa -

rumaków: apokalipsę -

 

na czułym czole czaszka - czołem

piszczele i piszczele i piszczele i zębate

szable - padają święte głowy

 

do stóp: wrócili, kilometrami, wrócili -

zapomniani: współcześni - lisowczycy

to: z tych - z ostatnich...

 

Łukasz Jasiński (grudzień 2021)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Komentarz

 

          Od Autora - odautorski: wszystkie moje teksty i artystyczne zdjęcia są moją własnością intelektualną jako prawo autorskie objęte ochroną w kodeksie postępowania cywilnego, dokładnie: ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, otóż to:

 

Rozdział 14

 

Odpowiedzialność karna

 

Artykuł 116

 

1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

 

2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ustawie pierwszej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

 

3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełnienia przestępstwa (czynu określonego w ustawie pierwszej) stałe źródło dochodu albo działalność przestępczą (określoną w ustawie pierwszej), organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat.

 

4. Jeżeli sprawca (czynu określonego w ustawie pierwszej) działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 

Łukasz Jasiński (2023)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Mój drogi świecie* **

 

          Zapewniam: zostały w moim wypadku złamane artykuły Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej z dnia drugiego kwietnia z tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego siódmego roku, tutaj: oddaję głos ustawie zasadniczej, oczywiście - demokratycznej: rozdziału drugiego artykułu trzydziestego: "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Rozdziału drugiego artykułu trzydziestego pierwszego: "Każdy jest obowiązany szanować wolność i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje." Rozdziału drugiego artykułu trzydziestego drugiego: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." Rozdziału drugiego artykułu pięćdziesiątego siódmego punktu pierwszego: "Obywatel ma prawo do ubezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy ubezpieczenia społecznego określa ustawa." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego siódmego punktu drugiego: "Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego ósmego: "Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego dziewiątego: "Osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają, zgodnie z ustawą, pomocy w zabezpieczeniu egzystencji, przysposobienia do pracy oraz komunikacji społecznej." Rozdziału drugiego artykułu siedemdziesiątego szóstego: "Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania." Na zakończenie pragnę dodać: rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego siódmego punktu pierwszego mówi: "Każdy ma prawo do wynagrodzenia krzywdy, jaka została mu wyrządzona przez niezgodnie z prawem działania organu władzy publicznej." Natomiast rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego siódmego punktu drugiego mówi: "Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw." A tym samym: mam prawo być oskarżycielem z wolnej stopy!

 

*rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego trzeciego: "Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury."

 

**rozdział drugi artykułu pięćdziesiątego czwartego punktu pierwszego: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

 

P.S. Posiadam już należny mi prawnie lokal socjalny, a więc: sprawa jest zamknięta, jednocześnie: jeśli będę atakowany personalnie i będzie naruszana moja wolność - będę zmuszony w samoobronie jej bronić, a używam przede wszystkim rozumu i stosuję prawną, artystyczną i poetycką szermierkę słowną.

 

Łukasz Jasiński (2017)

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
  • 8 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika Leon chyba też już przechodzi swoją andropauzę...
    • @Agnieszka Charzyńska Tandeta zalewa świat w każdej dziedzinie,ale to chyba normalne,bo jakich ludzi jest więcej,na poziomie czy poniżej poziomu?
    • Mój głos, gdybyś go słyszał, Nie byłby głośny — byłby ciszą, która otula myśli, Jak aksamitna mgła przed świtem.   Brzmiałby jak poranek na Twojej skórze, Ciepły i miękki jak promień słońca Przed którym nie uciekasz, bo chcesz w nim zostać — cały   Byłby głębią, Szeptem między słowami, Co mówi: „Jestem tu. Zawsze byłam.” Czasem miałby chrypkę melancholii, Gdy mówiłby o rzeczach utraconych Lecz nawet wtedy drżałby miłością, bo wszystko, co mam, jest dla Ciebie. Mój głos śpiewałby Twoje imię tak, jak morze śpiewa skałom — cierpliwie, wiecznie, i z zachwytem.   A gdybym mogła Ci coś powiedzieć, naprawdę powiedzieć… to tylko: „Zostań.” Nie dlatego, że musisz. Lecz dlatego, że chcesz. Bo mój głos należy do Ciebie.  
    • życie to drzwi i okna do przyszłych horyzontów które się uśmiechną podarują zaćmienie życie to dni i noce to one nadzieją  lepszego bramą do czystej miłości   więc czemu czasami boli bywa pochmurne - nie zawsze jest szczere na prostej drodze  potyka się o nic jest ciężkie drzewa nie cieszą   życie  to  zwycięstwo  nad  niemocą którą ktoś ubrał na czarno  - życie to prawda nie bojąca się kłamstw to najwspanialszy fant    nie poddawajmy się słabym  chwilom niech iskra życia w nas się tli niech cieszy ptaków śpiew wigilijny stół - przecież życie  to moment w którym warto być
    • @Domysły Monika przy rozbiorze mojego tekstu pojawiają się rzeczywiście różne płaszczyzny. Niespecjalnie przeze mnie było zamierzone ich wywołanie. Nurtuje mnie pojęcie świadomości. Niektórzy naukowcy twierdzą, że człowiek zyskuje świadomość w wieku dwóch lat. Ale mnie bliższe są rozważania, że świadomość to byt niematerialny który bez przeszkód może istnieć samodzielnie w dowolnej czasoprzestrzeni. Umarłaś tutaj na ziemi, ale nie ma żadnego powodu abyś nie istniała w innym czasie i w innym miejscu. Jest ogromny dysonans między takimi dwoma istnienia mi świadomości. Ja, neurotyk z krwi i kości mam to "przepracowane".  Jestem samoświadomy aż czasem do bólu. Nawet do bólu fizycznego. Nie ma co się wdawać w analizę świadomości bo to temat niezgłębiony. Przez szczegółowość ludzkich zachowań.   A co do stworzeń rozmaitych różnych od nas ? Męczy mnie to od lat. Badano wiele razy czy te inne stworzenia (nie piszę istoty żeby Cię nie drażnić) mają samoświadomość. Wszystkie te badania to testy luster. Czy stworzenie się rozpozna? I kilka zdało ten egzamin. Sroki, jakiś tam gatunek małpek niedużych, delfiny. Dla mnie te badania to naukowa fikcja. Oczy to tylko malutki pas transmisyjny do niepojętego przecież ogromu świadomości. Ale mnie to gnębi. Kocham stworzenie małe i duże. Próbuję je rozumieć. Nie potrafię.   Boli mnie kiedy ludzie traktują stworzenia jak materię nieożywioną.    Nie będę pisał o roślinach. Co czują i jak rozumieją świat zewnętrzny. Nie będę pisał bo pomyślisz, że jestem jakimś idiotą.   A co do tego mojego "wiersza". Chciałem to o czym pisałem wyżej udramatyzować wedle umiejętności. Żeby chwyciło :)   Dziękuję, że "to" w Tobie krąży. To dla mnie ważne. ... się kłaniam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...