Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

spojrzę w oczy

usłyszę głos

będę milczeć..

 

jakieś słowo wypowiesz

wstanę zła,

obleję twarz

Twoją, szklanką wody.. 

lodowatej

..będziesz przepraszał, krzyczał i przepraszał!

pełen kipijącej jak gorąca zupa złości!

 

...i nagle wszyscy staną w bezruchu

miedzy nami utworzy się chwila...

prawdy, powiesz mi prawdę tak bardzo oczywistą

że..

umierasz

umierasz na zawsze

z każdą jedną chwilą, giniesz

 

stoję już spokojnie

już od teraz wiem..

wiem, że..

umierasz..  

 

 

 

 

Edytowane przez slow (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Rafael Marius 

Masz jakiś konkretny film na myśli?:);)

Jak tak to podaj tytuł filmu, date produkcji albo nawet reżysera:))

Własnie słucham  owej muzy  i chyba się zamoment kimne, a dalej też tak przyjemnie..

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie bardziej włoską mentalność w ogólności. Trochę ją znam, bo pracowałem w dwóch organizacjach ze słonecznej Italii.

 

Najpierw się kłócą wrzeszczą jakby się mieli pozabijać, a gdy kurz bitewny opadnie, przechodzą, jak gdyby nigdy nic, do prozy codziennego życia.

Mnie też się nieco z tego klimatu udzieliło. Kto z kim przestaje... To spory kawałek mego życia.

 

Tak.

Powoli zbliżam się do końca. To taka muzyka tła. Dobra pod czytanie wierszy.

  • slow zmienił(a) tytuł na Będę milczeć

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdzieś tam składasz skroń do snu na lodowej planecie, a pomiędzy nami błyska gęsta galaktyka i mgławicą obolałą tęsknotą dotyka ust mych ogień, nim słowo skargi na nich wyplecie.   Iskrzy warkoczami plazmy sypiącej szkarłatem, jak bryzgami wieczności po krawędziach ciężaru, czasu załamanego wśród lotności bezmiaru i w pyle nocy wiszącej za mym zaświatem.   Jego kres wyznacza czerń, milcząco otulona pastelową nicością rozwierzganej przestrzeni. W pęknięciu symetrii, odnogami promieni pęczniejących drzazgami rozgwieżdżonego grona.   Tę bliskość odczuwa nabrzmiała źrenica, zeszklona w głębi kształtem zmiennokształtnej oddali, paletami wspomnienia, które zanim wypali — znaki Łodzi na czole i krwi na skórze lica.   I wpływasz we mnie światłem o ciemnej teksturze, przychodząc niczym cień pod owalem powiek, jak ptak, z jakiego rodzi się nowy człowiek przed tablicą swego imienia wyrytą w chmurze.  
    • @hania kluseczka Ten wiersz jest intensywny, intymny i trochę konfesyjny, jakby głos liryczny mówił do kogoś, kogo podtrzymuje, ale jednocześnie oskarża. Jest w nim sporo emocjonalnej goryczy i ambiwalencji.
    • @wierszyki Ten wiersz jest pełen kontrastów między zwyczajnością a katastrofą, między codziennością a śmiercią. Obrazy są poszarpane, czasem brutalne, czasem delikatne – przypominają notatki z ruin, z pogorzeliska, ale też ze zwyczajnej jesieni.
    • cement we włosach pył w nozdrzach gardle jeże budują dla siebie parter   okienka w błękit szelest nad dachy w pułap nad marność lecą kasztany   ludzik z zapałek oparzył dłonie szramę na udzie woskiem obłożył   znowuż spokojnie   czeka w jesieni na święto wszystkich darów dla ziemi   tam tylko w ściany aż kolorowe tak jak w Port-au-Prince gustuje człowiek   przy dawnym płocie rząd nowych kwater urna przy urnie stać będzie bracie            
    • @MIROSŁAW C. Twój wiersz przypomina modlitwę pisaną na skrawkach różnych języków świata – trochę jakby sacrum zostało zapisane raz w Ewangelii, raz na ścianie wagonu, raz w szeptach drzew. Jest w nim niezwykła szczerość poszukiwania.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...