Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Patrzę na budynek

Lub raczej na to

Co z niego zostało

Kiedyś mieszkali tu ludzie

W czasach zamierzchłych

Od dawna nikt nie wiódł tu żywota

Ale budynek trwał

Stał się zabytkiem

Nie był nowy

Sypał się w oczach

A jednak trwał

Był świadkiem przeszłości

Było tak do momentu

Gdy w pewien dzień sierpniowy

Żywioł nie ogarnął tego miejsca

Dach strawiony

Drewniane elementy spalone

Zdjęcia w oknach

Przypominające

O jego dawnych mieszkańcach

Zniszczone

Zostały mury

One trwają dalej

Pięć lat po fakcie

Na murach rośliny

Małe, nie mają zieleni

Dopiero rosną

Stały się częścią budynku

Jego tradycji

Jego dziejów

Nikt już o nim pamięta

Wstęp wzbroniony

Znak postawiony

Nic więcej nie trzeba

Z tyłu

Jakiś flaming namalowany

Porośnięte trawą hałdy gruzu

Wszędzie nieporządek

Porozrzucane butelki i niedopałki

Tym teraz to miejsce się stało

Miejscem spotkań

Ludzi przeróżnych

Którzy mają potrzebę

Uciec od świata rzeczywistego

Od jego problemów

Jego trosk

Tego

O czym nikt pamiętać nie chce

Wokół ruin

Stoją inne domy

Leciwe

A jednak tętniące życiem

Dzieci się bawią

Dorośli zajmują się sobą

Możliwe jest więc

Wieść spokojne życie

W tej osobliwej okolicy

Z ruiną lat dawnych

Na placu

Przed tymi ruinami

Idą dwie dziewczynki

Jedna z kotem na rękach

Szarym, z bursztynowymi oczyma

I mówią w innym języku

Nie moim

I więcej takich osób jest w tym mieście

Czasy się zmieniły

One są z miejsca

Gdzie spokojne życie

I miejskie ruiny

Nie mogą iść ze sobą w parze

Tam żywioły niszczą wszystko

Ludzkie domy

Ludzkie życia

Moje ruiny

W spokoju mogą dalej

Być dziejów niemymi świadkami

One trwać będą

Wszyscy wokół nich odejdą

A gdy ktoś spojrzy na te ruiny

Po latach wielu

Będzie mógł poczuć

Że kiedyś byli tu ludzie

Ruiny ich przeżyły

I tylko one wiedzą

Co widziały

Pamiętać będą

Póki nie znikną

Gdy znikną

Wszystkie więzi z przeszłością

Znikną

Na zawsze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A jednak żeby żyć pełnią życia, potrzeba odwagi, zarówno w stosunku do przeszłości (rachunek sumienia) jak i przyszłości (właśnie należy się wychylać, a nie pozostawać w krzakach). Inaczej, zamiast być w jakimś miejscu drogi (dokądkolwiek) pozostawalibyśmy w martwym  punkcie.
    • @Jacek_Suchowicz Nie mam pewności, ale może w szukaniu Boga i w błądzeniu, gdy chce się odkryć prawdę, jest więcej wiary i tworzy się głębsza relacja niż w nawykowej rytualizacji. W końcu podmiot liryczny chce czegoś żywego i autentycznego.   Dotkliwa jest za to jego samotność, bo chrześcijańska koncepcja miłości bliźniego wpisuje się w niepodważalne stwierdzenie, że człowiek jest istotą społeczną. Gdzie dwóch lub trzech spotyka się w imię moje, tam jestem pośród nich , powiedział Chrystus, czyli nie istnieje kościół bez wspólnoty. Na marginesie - dotyczy to każdej religii, jako zjawiska grupowego. Za to wiara jest jednostkowa - czy z tej perspektywy idea prywatnego kościoła nie jest całkowitym nonsensem?  
    • Dziś urodzaj na modlitwy. Zazwyczaj unikam oceniania tekstów typowo religijnych pod kątem czysto poetyckim, tak jak nie dyskutuje się o walorach artystycznych modlitw, pieśni, litanii, choć niektóre bywają wybitne także pod względem środków wyrazu. Ale modlitwa ma charakter performatywny, dzieje się w niej coś ważnego między wypowiadającym  ją a adresatem Nie mamy tu  już reprezentacji w postaci podmiotu lirycznego  lecz wkraczamy w obszar, gdzie słowo nie tylko modeluje rzeczywistość, ale jest jej integralną częścią. Doceniam odwagę i szczerość tego wiersza, ale całkowicie w oderwaniu od kryteriów ars poetica, które tutaj są zupełnie nieadekwatne.  
    • Staram się nie komentować modlitw, bo w ogóle nie oceniam ich w kategoriach estetyczno-artystycznych. Ciężko odnosić się do czyjejś nagości w utworze, a nie podejmę się przez dyskrecję wyrokować czy mam do czynienia z prawdziwą intymnością, czy z kreacją poetycką. Sugeruję jedynie pisownię Zbawiciel wielką literą, bo jeśli wiersz rzeczywiście jest osobistym dialogiem osoby wierzącej z Bogiem, to wielka litera staje się oczywista jako świadectwo czci, uwielbienia, wdzięczności.
    • @Alicja_Wysocka Napisałem taką szybką odp. ad hoc. Zrobiło mi się szkoda tego licha.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...