Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sen o tobie


Rekomendowane odpowiedzi

W pełnym słońcu, na zakurzonej drodze

kładą się nasze cienie

wciąż wędrujące przed siebie.

 

Siedzimy po przeciwnych stronach

tej drogi, całkowicie bezsilni,

wciąż jeszcze drżąc,

aby nie zapomnieć ostatnich dotyków.

 

Oczy stają się zbyt czarne,

by móc sobie pozwolić na jeszcze 

kilka spojrzeń.

Mimo wszystko jest dobrze,

póki przestrzeń nad nami 

ostatecznie się nie zamknie.

 

Coraz mniejsze cienie w końcu nikną

w perspektywie tak odległej,

że trzeba się obudzić.

 

Chociaż na jeszcze ciepłych ustach

wciąż ulotny posmak uśmiechu, 

to jak zawsze

zbyt bolą wypalone źrenice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...