Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zawieszenia nad zlewozmywakiem


Rekomendowane odpowiedzi

Czasem zawieszam się

nad zlewem, zatkanym

tylko trochę.

 

W wodzie wirują

resztki dnia i nocy,

jajecznicy kawałki cebuli

i marchewki, pety z filtrem,

napuchnięte, jak po nocnym

pijaństwie powieki, niekiedy

ze śladami szminki rozmoknięta

chusteczka, też zielona od

smarków, podbarwionych

na brązowo krwią z nosa -

to oznaka zmęczenia

i obniżonej odporności.

 

Ostatnio bardzo się

staram, żeby nie zatkało się

na amen i mimo, że bardzo

tego nie lubię, zmuszam się

i cały ten syf przepycham

przez małe otworki

w większym otworze -

wejściu do czarnej otchłani.

Próbuję wyobrazić sobie,

jak wygląda dalszy los

tabletek, których garście

wyrzucałem tu już kilka razy.

 

Potem spryskuję i myję

zlewozmywak żółto-białym

mleczkiem o konsystencji

spermy, ale pachnący

cytrusami.  Kuchenna

umywalka lśni i odbija

moja twarz. Mogę znaleźć się

po drugiej stronie pod warunkiem,

że jest czysta i wcale nie jestem

zaskoczony, że tam nie wygląda

za dobrze, bynajmniej

nie jest to boski raj.

Edytowane przez w.k.wilczy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...