mam przez ciebie
nieustanny dopływ
prądu jonów sodowych
do wnętrz komórek nerwowych
noszę cię w synaptycznych szczelinach
w podotykowym doznaniu na skórze
odcinającej projekcji zapachu
w ciągłym muszę
nie chcę
umysł elekryczny
przegrywa
dryfująca wyspa
struktura wrażliwa na odbiór energii
ponad wymiarami
przecież mogę cię szukać
wszędzie