Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

We śnie wszystko jest piękniejsze

Widzimy tylko czego pragniemy

Najpiękniejsze sny dają nadzieję

Jednak są jeszcze koszmary 

I kiedy one ci się pokazują oblewa cię strach

Najgorszy jest przypadek kiedy masz tylko je

Kiedy nawet śniąc nie masz dokąd uciec

 

Wtedy nagle poznałam postać w kapturze

Bez ciała, tylko kości koloru mąki

Głupie szpiczaste pazury trzymające kosę

Nie ma nawet czaszki, tylko bezdenną czarną przestrzeń

Wygląd jej jak z średniowiecza

Najstraszniejsze stworzenie

ŚMIERĆ

 

Czuję jej oddech na sobie jak stoi za mną

Dłoń oparta na mym ramieniu gdzieś mnie prowadzi

Podobno mam odzyskać spokój na zawsze

Idziemy więc prosto a dookoła łyse drzewa

Czuje że one patrzą na mnie i oceniają

 

Dalej widzę małe dzieci, które się bawią

Pojawia się mała ja, lecz jest gdzieś z tyłu

Patrzę się na dzieci a następnie na ich rodziny dookoła

Pamiętam nadal to okropne uczucie samotności, ono nigdy nie uciekło

 

Błagam śmierć aby przestała mnie prowadzić

Okłamała mnie. Oszukała okropna istota

Nie pozwala zawrócić i widzę znowu siebie 

Z podstawówki wspomnienia zalewają mi głowę

Chce uciec, tak bardzo uciec

Nie chce pamiętać

Nie chce pamiętać

 

W końcu zamykam oczy i idziemy dalej 

Widzę teraz siebie przed lustrem

Ale jakby wyssana z życia

Błękitne oczy zastąpiła mgła

Ręce ledwo się trzymają tułowia

Słyszę że muszę się obudzić i walczyć

 

Zaczynam bić w gniewie w lustro 

Mocno, bez opamiętania walę w lustro

Kiedy już się rozbija i czuje odłamki na   

skórze 

Dociera dopiero do mnie że przegrałam 

Już się nie wybudzę bo jedyną drogę powrotną rozbiłam 

 

Śmierć z tyłu się z mnie śmieje 

I nagle rozdziera mnie na strzępy

Nie ma już ludzkiej mnie

Nie mam skóry ani żadnych organów

Wokół krew i moje resztki

Stałam się właśnie kolejną śmiercią

 

Edytowane przez marena345 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break bardzo piękny tekst. Ma w sobie spokój, światło i trochę smutku, który nie przygniata, tylko pozwala się zatrzymać. Dzięki za ten kawałek lata jesienią.  Słowa pachną latem :)  
    • Lustro kruszy mi szklane gałki oczne  spluwa w białka kroplami alkoholu chociaż od stanu upojenia stronie  przeżuty do pewności tworzy rozum nadając całej sprawie liczb na wadze by kark się ugiął pod zaćmionym niebem i spojrzał w pole chwastów podlewane załamując powieki nad myśli pędem
    • @Annna2–Dzięki–No tak jakoś wyszło–Pozdrawiam:) * @Waldemar_Talar_Talar–Dzięki–Zatem moje odniesienie, takie jak wyżej–Pozdrawiam:)
    • @andrew   Po przeczytaniu tego wiem już, skąd się biorą te zlepione rogi kartek w słownikach ! To nie wilgoć, to intensywne przyswajanie wiedzy połączone z nawilżaniem :)   Super !!!  
    • powiedz czy w oddali widzisz świt w rozkołysanych krwią przedsionkach serca   a jeśli bajkę na dobranoc w okładkach z mgły związanych wstążką tajemnicy wiatru   jeszcze nie milkną cienie urodzinowych świeczek tylko jakoś policzyć trudniej   idzie na burze morda ciemnego cumulusa błyskawicznie pożera kawałek tortu   dziecko co tu robisz samo na łące czemu masz zakrwawione dłonie mimo to wzroczysz lśnienie w delikatności białego motyla   siadasz na wielkich prześwitujących skrzydłach szumiących wahadłach dobrych i złych chwil   nie wzbija się do lotu chodzi tylko w okruszkach z brzasku   tam gdzie między kartkami szybuje czytanie w napowietrznych łódkach wyrzeźbionych z tysiąca słów    a w świecie przezroczystości przemówiły ryby lecz pająk bezwilgoci owada
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...