Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@violetta TAK, jak przez tego, co cały dzień z nim piszesz... Viola, czas na dorosłość, marzenia są miłe, ale świat brutalny. Patrz na moją bransoletkę, za każe 30 dni treningu kupię sobie kolejną ozdobę, serduszko wybrał mi synuś... będę miała pozłacany nadgarstek, figurę i dobry nastrój... 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wcale nie poskąpiłem, miała już dość tych głupich rymów;P Mnie się też znudziło i teraz kręcę filmy...;P

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@tmp mój syn gdy miał trzy lata miał podobne zainteresowanie.. .. Ja w tym nic nie znajduję, uczyłam się fotografii kilka lat, pracowałam na sprzętach optycznych i co najwyżej możesz oderwać....

A jeszcze jedno, nie będę się Violi tłumaczyć, że do mnie piszesz....

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No przecież ja się w ogóle na tym nie znam, to tylko takie wygłupy... Gdybym się znał na "fotografii" to bym na tym haratał szmal, a nie robił takie "filmy":) Trafnie porównałaś to do twórczości trzylatka, bo z nudów i w starości dziecinnieję:) Ale zauważyłem, że masz jakiś problem z tą Violką, lecz zupełnie niepotrzebnie. Ona nie czuje bazy i ze złości zakłóca... Jakoś tak:

Skoro mnie wiecznie wszystkiego brak

Was też obrócić się staram na wspak

Zamiast się pozbyć nicości złości

Żeby dostąpić radości twórczości

 

No coś w tym stylu, kumasz... Ogólnie nie pękaj i bądź sobą :)

 

P.S. A w tym filmiku nie chodzi o żadną "fotografię" tylko o to, że na początku facetka na obrazku ma krzywą gębę a po puszczeniu pozytywki ona się jej wyprostowała. Taki żart (wyraz twarzy zależy od tego spod jakiego kąta się patrzy), kupiłem ten obrazek za 3zł z wysyłką (nie wiem jak im się to opłaca) na Aliexpress :)

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tekstem bez treści

Dźwiękiem bez melodii 

Jest jaka jest, cudu nie wymodli...

 

 

 

 

 

Znaczy obydwoje Ci działamy na nerwy? :) To się zdarza, można się czasem trochę posprzeczać dla rozrywki...

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Lecz gdy w  ściemie tej wymięknę

Wówczas staje się nijakie, byle jaki starczy klakier

Choćby i tempacki, pijacki

Bo spragnione gładzie macki

Na wyższości, co poziomem jest posadzki

 

No nie ważne, przepraszam...  Na pewno jesteś fajna, ale mi się już nie chce

słuchać twoich "wywyższeń" i udowadniać, że żadnej wartości w nich nie ma.

Nie kłóćmy się już bo to głupie. Wartość nasza przejawia się w tym ile fajnego dla

siebie wzajemnie uczynimy, a nie ile się nabzdyczymy. Tak mi się wydaje...

Poddaję się w tym sporze, jestem pokonany! :)

 

 

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@tmp może dla Ciebie coś uczyniłam, kto wie:) może nie jest to takie namacalne:) nie poddawaj się:) cokolwiek tutaj się dzieje, to w niebie dzieją większe cuda. Oglądam co odkrył teleskop, i cała ta nauka jest niewiarygodna.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zajął się chwilowo mordowaniem:) Od kilku miesięcy mi kret ryje i już różnych próbowałem "odstraszaczy" nieskutecznie. Nabyłem w końcu jakąś taką "pułapkę" i ja nastawiłem. Nie wiem czy to będzie skuteczne ale mam nadzieję, że tak bo już mam go dość...

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Trochę tak, ale nie kłamca:) Kłamanie się nie opłaca, a poza tym jedynie prawda jest interesująca. Tą jedną pułapkę już zakopałem, więc nie udowodnię, że nie ściemniałem (no nie będę jej wykopywał przecież, bez przesady;), ale mam jeszcze jedną to Ci pokażę jak działa:) Chyba też ją nastawię i tak się pewnie nie złapie... Nie wiem czy link zadziała bo nie używałem tego google dysku od kilku lat:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak kret trąci tą blaszkę to ma go... załatwić.

 

Edytowane przez tmp (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na początku była pewność. Zawzięcie splecione z przekonaniem, że nic nie stanie na drodze. A jednak - los rozplątał moje nadzieje. Zostałam sama. Śmiech wypełnił czas, twarze wokół tańczyły w radości. I wtedy - on. Spojrzenie, co zatrzymało chwilę. Uśmiech, co zahipnotyzował. Rozmowa jak dotyk skrzydeł. Zdjęcie skradzione w ułamku sekundy. Numer zapisany w pamięci jak sekret. Potem powrót do pustego pokoju. A zaraz po nim - jego głos w telefonie. Kilka słów, ciepłych, a jednak zbyt krótkich, by nasycić pragnienie. Dni mijały. Wiadomości spadały jak krople deszczu - rzadkie, chaotyczne, czasem niezrozumiałe. Nie odpuszczałam. Słałam mu obrazy, jakby zdjęcia mogły zapełnić ciszę. On przyjmował je pozytywnie, lecz bez iskry, a ja pytałam siebie: czy widzi mnie, czy tylko moje ciało? Minął miesiąc. Cisza wciąż trwała, aż wreszcie wysłał swoje zdjęcie. Jakby uchylił drzwi do świata, którego wciąż nie znałam. Rozmowa rozkwitła. Obietnica spotkania  zakwitła w moim sercu jak wiosenny pąk. Czekałam jak ziemia na deszcz - a on odwołał. Przeprosił. Obiecał. I niespodziewanie zadzwonił. Jego głos - ciepły, kojący, lecz pełen tajemnic, których nie chciał wyznać. Rozmowa była tańcem pragnień, a nie opowieścią o nim. Nalegał na zdjęcie, jakby moje ciało było ważniejsze niż ja. I wreszcie - dzień spotkania. Poranek - napięcie. Południe - czekanie. Wieczór - radość. Zawahał się: czy warto? Czy ma to sens? A jednak przyjechał. Milczący, niepewny. Jak cień człowieka, którego chciałam poznać. Pragnienie płonęło w jego oczach, ale słowa gasły na ustach. Trzydzieści minut  uciekło jak piasek przez palce. Odwiózł mnie. Pożegnał. Zniknął. A ja wciąż wiedziałam o nim tak niewiele, jakbym nigdy go nie spotkała. Teraz dni mijają, jeden za drugim. A on milczy. Wołam -  a echo nie odpowiada. Moje pragnienie rośnie w ciężar, ściska serce coraz mocniej. A odpowiedzią jest tylko  cisza.
    • @Alicja_Wysocka …dzięki, pozdro.
    • @Andrzej P. Zajączkowski Nie znam angielskiego, więc nie potrafię ocenić wierności przekładu względem oryginału  ale jako osoba, która czuje rytm i muzykę, widzę (a właściwie słyszę!), jak trudna to musiała być praca. Tłumaczenie poezji przypomina mi układanie słów do piosenki - słowa muszą pasować do melodii, do czasu trwania nut. A tutaj każda fraza ma swój rytm i ciszę. Dla mnie to prawdziwa sztuka. Piękna robota, chwalę i dziękuję.
    • @Jacek_Suchowicz  Bóg nie chciał ich śmierci Klub 27- nie poradzili sobie z życiem
    • @Andrzej P. Zajączkowski – najlepsza metoda: powiedzieć na głos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...