Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nastroje. Psychodela


Rekomendowane odpowiedzi

Euforia,

po drugiej stronie

dno studni, zamulone.

Muchy nad głową,

zastępstwo motyli

w brzuchu.

 

Na nic

ucieranie błękitów

w kamiennym moździerzu,

czarne chmury czekają

na dogodny moment

by zepsuć pejzażyk malowany

z mozołem.

 

Zimno,

pędzle spłoną

w przebłagalny ogniu,

to niczego nie zmieni

tylko ręce pozostaną ciepłe

na czas potrzebny

do udzielenia błogosławieństw.

 

Na prawo i lewo, komu popadnie

w tej ciszy przed burzą,

po niej euforia.

I tak dalej, 

wiadomo – jak było na początku

aż do amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...