Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Feniks


anibas

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Nie podziwiaj

Nie pragnij

Nie kochaj

Nienawidź jeśli tak czujesz

Rozumiem

Jestem diabłem który stworzył to piekło

Obserwuję jak emocje tańczą w płomieniach mego serca

Nie zamierzam przerywać tego aktu czystego wypalenia

Pozwalam na unicestwienie

Chcę być pierdolonym feniksem

Chcę się odrodzić na nowo

 

Nie jestem twoim czarnym koniem

Nie stawiaj na mnie swoich kart

Jestem jak płochliwa sarna

Która ucieka przed tym co czuję

Która znika w mroku lasu

I wychodzi wtedy kiedy poczuję, że zagrożenie minęło

Nie czekaj, aż się pojawię

Bo zrobię to wtedy kiedy będziesz spokojnie spał

Nie trać na mnie czasu

Bo mimo, że rozpływam się w tęsknocie za tobą

To i tak jestem wierna swoim zegarom

 

Miłość na siłę,  to nie jest miłość

To narzucanie uczuć

To fałsz

Chcę byś czuł się swobodnie w swoich wyborach

Jeśli musisz to zrań, przyjmę

I odejdę

Pójdę dalej

By móc się ciągle przemieszczać

Bezwstydnie rozprzestrzeniać

Pokonywać miliony kilometrów

Przemierzać oceany

Wspinać na szczyty

Jestem wolna

JA

Jestem

I żyję

Moją prawdziwą miłością jest wolność

Doświadczanie jej sprawia mi życiowy orgazm

Należę w pełni do niej

Ty miałbyś tylko cząstkę mnie

A nikt nie zadowala się jedząc okruchy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...