Złamany weganin.

[Rolek]

Raz Józio weganin z miasta Ćmielowa
Nakrzyczał na żonę że soję chowa
Gdy nie miał soi poczuł wraz smaka
Na pachnącego pięknie kurczaka
Więc musiał swą dietę zacząć od nowa.

[staszeko]

Zgrabnie uszyty limeryk, lecz mija się z prawdą: wynika z niego, że weganin w braku diety wegańskiej od razu się nawróci na spożywanie produktów zwierzęcych.

 

Może ten Józio to ofiara małżeństwa, weganin z przymusu? Niech uważa, żeby nie być zjedzonym przez żonę.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

[Rolek]

@Kapistrat Niewiadomski Nie zamierzam zostać weganinem, choć zwierząt mi szkoda, szczególnie w hodowli. Myślę, że bestia w każdym człowieku uwielbia, łamać zasady i postanowienia. Tak, jak to z zakazanym owocem było.

Pozdrawiam

[staszeko]

@Rolek Nie trzeba być weganinem, wystarczy się nie obżerać, jeść mięso z umiarem.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

[Rolek]

@Kapistrat Niewiadomski

Amen!