Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polska co nie ma jej


Rekomendowane odpowiedzi

Polska to glina na butach szara

smętne kałuże

pyski obleśne

stare kawały

piękne kobity

szarże bez sensu

słodkie czereśnie

Polska co żyje na kredyt cudzy

innym ma za złe

wciąż w bałaganie

pije i kradnie

obcych nie lubi

ale w potrzebie do boju stanie

ta Polska właśnie

co ludzi gubi

wabi nas z dala

lasem pachnącym

modrym jeziorem

i jagodami

z ręku do syta

Polska co nie ma jej

sen i kwita

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kapistrat Niewiadomski Mądrze powiadacie Panie Kapistracie! No ale co mają robić te Piękne Kobity, gdy "ułan niestały" a "o pół mili wre potyczka, słychać pierwsze strzały" (Ksawery Pomian-Łubiński, Ostatni Mazur). 

@anima_corpus Też tak myślę, ale wiersz powstał bardzo dawno, gdy śniliśmy wszyscy o tej Polsce lasów, jezior i jagód. Z pierwszej części warto zachować Piękne Kobity, a reszta to ciągle wielkie zadanie... Polska to my, martwi i nie narodzeni. Kawałek ziemi do życia zawsze sobie znajdziemy. Moja Babcia urodziła się jako poddana Cesarza Niemieckiego Wilhelma II w Cesarstwie Niemieckim, potem była obywatelką II Rzeczpospolitej, potem podczłowiekiem w III Rzeszy Niemieckiej, potem obywatelką kolejnej RP, potem PRL, obecnej RP nie doczekała. Właściwie nie ruszała się z miejsca. Cały czas była Polką i tyle. 

@ostoja Aha, jeszcze czereśnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ostoja
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Polskie panie nie mają za złe gdy ułan się zrywa w środku nocy, chwyta za szablę, dosiada konia, bo wiedzą, że to dla ich dobra. A im dłużej czekają na jego powrót, tym słodsze gotują mu powitanie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kapistrat Niewiadomski Byłbym rad, gdyby w tej trudnej sprawie wypowiedziały się (chociaż cichutko) matki, siostry, wdowy, dzieci wdów po poległych ma polu chwały. Może zamieszczę jutro, pojutrze piosenkę wojskową, bardzo męską, bohaterską i patriotyczną. Oczywiście, one wiedzą, że to dla ich dobra, ale ta pustka, ta tęsknota, ten żal pozostają na całe życie. 

@violetta No tak, bo kocha się pomimo, a nie z powodu. Kobity przede wszystkim, ale Polskę też. Pomimo błota, pysków, bałaganu itd. Ale nie warto brać swojego snu o Kobicie, no i o Polsce, za rzeczywistość. Działa to w obie strony. Tych wojaków z szarż bezsensownych też. Ale jak padną, żal, żal, żal i płacz po nocach w tę WSPÓLNĄ poduszkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@anima_corpus Módl się Polsko, aby ten chłopiec nie umierał powoli w polskim błocie słysząc nie pieśń ową patriotyczną, lecz jęki i rzężenia kolegów ostatnie. Módl się Polsko, aby piękna jak wiosna, i jak maj radosna Matka Polka nie wyła z rozpaczy po wizycie Oficera, że na polu chwały, że Krzyż Walecznych, że Ojczyzna nie zapomni... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powiedziała Poetka podczas odbierania literackiej nagrody Nobla 10 grudnia 1966 roku: "Wasza Królewska Wysokość, Ich Królewskie Mości, czcigodni Słuchacze, latem 1939 roku pojechała do Szwecji moja niemiecka przyjaciółka po to, aby tam odszukać Selmę Lagerlof i poprosić ją o pomoc w uzyskaniu azylu dla mojej Matki i dla mnie. Miałam to szczęście, gdyż od młodości korespondowałam z Selmą Lagerlof, na dziełach której wzrastała moja miłość do jej Ojczyzny. Książę-malarz [Eugeniusz Bernadotte] oraz pisarka przyczynili się do mego ocalenia. Wczesną wiosną, w 1940 roku, po wypełnionym udręką czasie, przybyłyśmy do Sztokholmu. Dania i Norwegia były już pod niemiecką okupacją; nie żyła także wielka pisarka, zaś my: nie znając języka, ale znając tylko ludzi, odetchnęłyśmy wolnością. Dziś, po dwudziestu sześciu latach, przypominam sobie słowa swojego Ojca, które ten, każdego dziesiątego grudnia w rodzinnym Berlinie, niezmiennie wypowiadał: obecnie świętują w Sztokholmie rozdanie nagród Nobla. Teraz, dzięki werdyktowi Akademii Szwedzkiej, jestem uczestniczką w samym centrum tej uroczystości, odnosząc wrażenie urzeczywistniającej się bajki: PODCZAS UCIECZKI Cóż za huczne przyjęcie po drodze - Otulona chustą wiatrów Stopy w modlitwie piasku co nigdy nie może wypowiedzieć Amen gdyż musi z płetwy przemienić się w skrzydło by dalej - Chory motyl dowie się znów o morzu - Ten kamień z muchy inskrypcją wsunął mi się do ręki Zamiast ojczyzny trzymam przemianę świata" [Na podstawie: "Deutsche Nobel-Galerie - Von Theodor Mommsen bis Heinrich Boell" / Hrsg. v. Werner Hoefen. Percha a.Starnberger, 1972. - s.373-374. Tłumaczenie własne]  
    • @iwonaroma W sumie mogę się zgodzić i nie zgodzić.   Zgadzam się, ponieważ możliwe jak najbardziej jest nieprawidłowe ukierunkowanie rozwoju ludzkości. Nie zgadzam się, ponieważ, gdyby nie rozwój, w dalszym ciągu żylibyśmy w jaskiniach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - cieszy mnie że przypadły - dziękuje -                                                                                    Pzdr.serdecznie. Witaj - miło że czytasz - dzięki -                                                               Pzdr. Witam - dziękuje za ten pozytyw  -                                                                            Pzdr.
    • No więc tak, te zatrzaśnięte słowa, o tej wspaniałej treści są dla mnie w wierszu dokładnie powtórnymi narodzinami. Wszystko co czyste i święte z peela zawarł w tych słowach, które wyrosną na jego martwym ciele, zatrzaśnięte w nim jak w trumnie. To jest obraz, mimo że nie jest wizualny ani inny, jest myślny. Czasem nazywa się coś takiego symboliką, a w wierszu symbole mogą być i powinny rzeczywistością, jak w religji. Itd.
    • @Kasia Koziorowska Mam tak już któryś raz z kolei, że czytając Twoje wiersze, podświadomie słyszę delikatny, kobiecy głos. Super.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...