Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Była mroźna noc styczniowa
u podnóża starych gór
stała chatka kolorowa
książę z niej uczynił dwór

Nie mógł wracać do pałacu
bo koronę brat mu skradł
i nie było w nim tam placu
a za bramą czekał kat

Ledwie uszedł biedny z życiem
brat był żądny jego krwi
uciekł z zamku prawie z niczym
błądził tak przez parę dni

I to właśnie w noc styczniową
kiedy hulał mroźny wiatr
znalazł chatkę kolorową
gdzie go nie mógł znaleźć brat

Skoro znalazłem schronienie
to przyniosę z lasu chrust
buchnie ogień i płomienie
i nie będzie straszny mróz

Idzie dróżką coś szeleści
trzaska pod stopami mróz
ledwie się w koszyku mieści
wpół zmarznięte dziecię już

Szybko zabrał dziecię z lasu
a pod pachę wcisnął chrust
na nic nie mam więcej czasu
coraz większy idzie mróz

A gdy ciepło się zrobiło
trzaskał w piecu z lasu chrust
gdzie jest dziecię w koszu było
śladu nie ma po nim już

Starowina w kącie siedzi
chucha w palce z zimna drży
usiądź babciu bliżej pieca
a nie będzie zimno ci

Oj dziękuję ci mój Panie
a przed sobą wróżkę masz
weź koronę w posiadanie
i miłością wszystkich darz

Dobra wróżko mam życzenie
chciałbym żeby stanął dwór
tu gdzie znalazłem schronienie
u podnóża starych gór

Twe życzenie mym rozkazem
dobrze postąpiłeś wprzód
spełnię je za każdym razem
dla mnie to nie żaden trud

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...