Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ból egzystencjalny 
I bezsens, rutyna
Zespół to marny
Lecz tak się zaczyna

 

Później coraz gorzej
Spadasz w dół jak głaz 
Myślisz: o mój Boże
Może to taki czas 

 

Jednak to kłamstwo
I wciąż cię prześladuje 
Uczuć szachrajstwo
Które tak cię dołuje

 

Chcesz od niego uciec 
Choć na chwilę, na moment 
Lecz nie wystarczy chcieć
Czujesz w środku zamęt

 

Czy jest jakieś wyjście,
Jakieś rozwiązanie?
Jak wiecie to krzyczcie
Wciąż czekam na nie.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Nie wystarczy nie chcieć, czyli nie wystraczy wiedziec czego się nie chce (i od tego uciekać), koniecznie jest jeszcze wiedziec, czego się chce, czyli w do czego chce się zmierzać. To dokryłam dla siebie i podzilę się tym z Tobą. :) Czuje siłę w Twoim wierszu, nie tylko siłę emocji, lecz też woli zycia. Pozdrawiam!

Opublikowano

"Mniejsza o to, czy twoje myśli i emocje związane z daną sytuacją są uzasadnione, czy nie. Wszystko to nie ma znaczenia. Ważne, że stawiasz opór temu, co jest. Z obecnej chwili robisz sobie wroga" - Eckhart Tolle

Opublikowano

Eckhart Tolle do 1977 roku żył w ciągłym niepokoju, z napadami depresji, którym towarzyszyły myśli samobójcze. Kilka dni po swoich 29 urodzinach, ogarnięty bezgraniczną zgrozą, przeszedł głęboką duchową przemianę świadomości.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka mi Mama też śpiewała, ale tej nie znam.   @aff dokładnie to

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta z tym zdolna - zdania podzielone.  Miło że tak to widzisz      
    • @poezja.tanczy Dziękuję, pozdrawiam. 
    • @Dominika Moon @andreas ale obecnie słucham takich dowcipów, że wprawiają mnie w zakłopotanie - poziom bentos albo beton zwłaszcza wieczorne kabarety - nie umiem tego oglądać zaczynam wpadać w kompleksy - młodzież się śmieje a ja w życiu bym czegoś takiego nie opowiedział a to co mnie śmieszy to oni mają problem np: rzecz z długą brodą o pesymiście i optymiście; Czym się różni pesymista od optymisty Obaj wiedzą że życie stoi do nich otworem, a pesymista wie którym   trudno się śmiać - o co tu idzie?   nie wiem i nie chcę wiedzieć proszę nie tłumaczyć   :)))  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przyznam, że nie znałem formy rozwić. Osobiście napisałbym ten wers jakoś tak: Lecz każdy się rozwinął   Pozdrawiam :)
    • Po autostradzie dwusetką pędzi (Mandatu przecież płacić nie będzie), Choć mieszkań czterech jest właścicielem, Z ryczałtu zgarnia – złotówek wiele.   Krewnych zatrudnia od lat z rozkoszą (Kolejne ciotki – o etat proszą), Mimo że żadna nie jest magistrem, Pracę dostaje – to oczywiste.   Co miesiąc nowe dwa garnitury I buty z czystej wężowej skóry Na kartę musi kupić służbową, By prezentować się - odlotowo.   Raz proboszczowi swojej parafii Sześciocyfrowy czek dać potrafi, Raz biskupowi – przelew dość tłusty, To na Wielkanoc, to na zapusty.   W restauracji co tydzień włoskiej Setki zostawia – na Marszałkowskiej, W kawiarni znanej – setki kolejne, Aby osłodzić – życie nielekkie.   Rankiem niedzielnym zaś na mównicy Grzmi – aż usłyszą w całej stolicy: Niech wiedzą wszyscy z lewa i z prawa Skromność to naszych rządów – podstawa…
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...