Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

/ poezja i proza zarazem - moja druga strona medalu /

Zacznę od tego, jak antykwariat złapał
wiedzę liter w sieci, by później rydwan 
tarzał kamyczki rozrzucane w zamieci;
tylko jedna, twarda przez oko wypadła
oprawa, i kamieniem w okno zapukała

 

I coś mnie tknęło by wyjść na zewnątrz
Wzdłuż drogi, na ziemi leżała i błagała,
bym ją podniósł - otrzepawszy z kurzu
ujrzałem perełkę, i zabrałem do domu;
z resztą, oczami zobaczycie na zdjęciu -
nocą siedziałem na sztucznym trawniku 
wśród wyrastających maków, pisałem
zdarzeniem zainspirowany, tegoż dnia 
na wsi miało ono miejsce 

 

I widzicie: piszący się sam Święty Graal,
wychodzi słowami spływając na papier,
uwieńczony został bez goryczy miodem...

 

Parafraza:

Na drugi dzień, zapukałem do domostwa
sąsiadki, która w trakcie naszej rozmowy
powiedziała mi, że jej koza popsuła się;
panie kochany - deficyt węgla i drożyzna
powoduje, iż wszystkiego się pozbywam,
sprzedaję na rzecz ciepła jakiego brakuje

 

Oznajmiła staruszka... Bez zastanowienia,
moje ja! Przypomniało, że trzymam serce
nie tylko dla poezji

 

                                     I
                                    V
"The best and most beautiful things in the world cannot be seen or touched, but just felt in the heart"

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pana Kasia, buraki babki, rabusia kanapa
    • Ma kłaki z dzika? łkam   Ma. Łkam
    • @KOBIETA a przegląd jest i ubezpieczenie ;)?
    • @hollow man Jest nastrojowo:)
    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...