Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

DĄB

Jest to stary dąb. Pomimo, że rośnie tu 82 lata to nie jest duży i jego korona nie jest szczególnie rozbudowana. Jednakże historia, która dotyczy tego drzewa jest ciekawa, dlatego nie warto jej pomijać. Tego dęba zasadził chłopiec w szarej koszulce kiedy miał na oko i szkiełko 7 lat. Zrobił to całkiem nieświadomie, bo albowiem wtedy żołędzie były uważane w młodzieńczym wieku za kruszec warty transakcji, i chcąc schować jeden przed swoimi rówieśnikami zakopał go oto w tym miejscu, przed sklepem galanteryjnym znajdującym sie na rogu skrzyżowania koło kamienicy. Można by rzec że to dobra skrytka, jednak coś wyrosło z tego skarbu po jakimś czasie. Zazwyczaj zbędne krzewy były usuwane przez mieszczan, jednak tym razem nikt nie chciał "usuwać" dęba z skrawka trawy na jakim dano mu rosnąć, bo albowiem ten nosił tytuł drzewa honorowego - miejącego "styl".

 

Przez rok sobie tak rosnął. Jednak odrastał wielkością od swoich przyjaciół z lasu, ponieważ gleba tam nie była żyzna. Ziemia była ubita po tym jak układali kostkę brukową. Panienka najświętszej pamięci schyla lekko głowę spod kamienicy i spoglądała na dęba przez te wszystkie lata. Jednak gdy zaczęła się wojna został uszkodzony i jedna gałąź została oderwana przez jadący czołg z zawrotnie szybką prędkością w stronę frontu. Drzewo niosącego tytuł symboliczny wytrwałości oraz swego rodzaju męskości rosło w bardzo korzystnym miejscu dla naszych przeciwników, ponieważ po następnych 40 latach wojny, przez drugie tyle wieszano tam ludzi. Biorąc pod uwagę stan sumienia powieszonych, można by ich nazwać męczennikami. Ale Hitler miał przecież doskonały plan eliminacji żydów, więc wieszanie było ich rzadkością. Raczej to był wymysł tych szarych ludzi którzy wykonywali tą czarna robotę i robili już to bez sumienia dla zabawy. Ale pomimo że powieszono przez 40 lat tam około 37 zwykłych ludzi, to nie postawiono tam po wojnie żadnego krzyża. Zapewne było to przyczyną zamknięcia tej otóż uliczki dla zwykłych osobistości miasteczka i nikt nie wiedział tego jakich zbrodni dokonywano na tym drzewie.


Niektóre rzeczy mogą być niezrozumiałe bo to początek drugiego rozdziału. Pierwszy rozdział na

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


BPW

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mo so...Mo so... Zawsze wchodzisz w nie swoje buty? Zawsze tak miałeś?
    • Każdy z nas ma swoich ulubionych poetów, których w młodości się czytało i być może którzy wpłynęli na to, że z uporem maniaka siedzimy na tak niepopularnych w społeczeństwie portalach poezji. Jest to ograniczona liczba osób, ale pozytywnie zakręcona i trochę nie do końca twardo stąpająca po ziemi, czy dbająca o swoją twórczość. Dlatego powinniśmy odrzucić waśnie i pielęgnować w nas to co najpiękniejsze, abyśmy zachowali nasz piękny język wraz z dialektami dla pokoleń. Ja dodatkowo jeszcze mam takiego konika że i tych najmniej znanych poetów i tych noblistów zbieram wiersze i listy w oryginałach lubię ich mieć tak na półce jak i w sercu w smutnych chwilach pod ręką. Mam też osobistą prośbę jak ktoś chciałby mi swój wiersz napisany od ręki ze swoim podpisem ofiarować chętnie włączyłbym do swoich zbiorów oczywiście ja się odwdzięczę tomikiem moich bazgroł które kiedyś Maria Szafran mi wydała choć nie jest to poezja najwyższych lotów, ale zawsze miła pamiątka. przepraszam Aniu za to moje osobiste wtrącenie ale Ciebie pierwszą chciałbym poprosić o taką pamiątkę. Pewnie kiedyś moje zbiory trafią do muzeum i dla tych których to nie przeraża będzie miłym akcentem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję :-)
    • @Łukasz JasińskiDzięki serdeczne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...