Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fatum


Rekomendowane odpowiedzi

Fatum

         

          To jest tak bardzo straszne… Ludzka pogarda, nienawiść i mściwość jest niewiarygodna. Wielu wolałoby umrzeć, ale jak tak można - jest to przecież niezgodne z własnymi zasadami?

 

„Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica,

Tam jest mój środek dziś - tam ma stolica,

Tam jest mój gród.”

 

          To jest tak bardzo straszne, że człowiek mocno publicznie upokorzony zatraca instynkt samozachowawczy - jest jak mysz upolowana przez kota, który zamiast ją pożreć - znęca się nad nią. Jak można żyć w tym świecie? Zostałem kiedyś zmuszony ogromną siłą nacisku do przeprosin. Za co? Za niewinność! Za to, że mam tupet żyć!

 

„Od wschodu - mądrość-kłamstwa i ciemnota,

Karności harap lub samotrzask z złota,

Trąd, jad i brud.”

 

          To jest tak bardzo straszne, że podświadomie słyszysz rechot Lucyfera - nic nie możesz ze sobą zrobić: masz kompletnie związane ręce. Jesteś bezwolną kukłą w rękach, które robią z Tobą co chcą, a największą przyjemność mają wtedy, kiedy zadają Ci ogromny ból. Jest to tak wyjątkowo podłe i chore, że nie jesteś nawet zdolny płakać - wszystko w Tobie zamiera. Stajesz się wtedy kamieniem, na którym można wykuwać dłutem różne łatki - z przyzwyczajenia nie zwracasz już na to uwagi. Tak, to gorsze niż piekło - tam przynajmniej masz towarzyszy niedoli. A tutaj jesteś izolowany, ignorowany i odrzucany - tak jakbyś w nieskończoności gonił własny ogon. Zamęt, rozdwojenie i zawroty w umyśle - czujesz jak Twoja dusza jest rozrywana na pół.

 

„Na zachód - kłamstwo-wiedzy i błyskotność,

Formalizm prawdy - wnętrzna bez-istotność,

A pycha pych!”

 

          To jest tak bardzo straszne, że wolałbyś, aby diabeł zabrał całą Twoją duszę. Tak było w szkole, a teraz w pracy - kolczaste cięgi zostają na całe życie. Trzeci raz człowiek mógłby coś takiego nie przeżyć - ten system zabija w ludziach nadzieję, godność, miłość, honor i wiarę. Tworzą z Ciebie hipokrytę na całe życie - tracisz najważniejsze cechy do przetrwania na ziemi: instynkt, intuicję i inteligencję. Stajesz się nieświadomym niewolnikiem tego systemu - nie ma już dla Ciebie żadnego ratunku prócz śmierci, ale oni zrobią wszystko, aby do tego nie doszło. Pomału, krok po kroku uświadamiasz sobie, że tacy ludzie jak Dariusz Ratajczak, Filip Adwent i Lech Kaczyński, a przede wszystkim bł. ks. Jerzy Popiełuszko - mieli po prostu szczęście.

 

„Na północ - Zachód z Wschodem w zespoleniu,

A na południe - nadzieja w zwątpieniu,

O złości złych!”

 

          To jest tak bardzo straszne, że w końcu musiałem po raz kolejny dla poprawy humoru obejrzeć film „Lot nad kukułczym gniazdem” w reżyserii Milosa Formana. Tyle tylko o kraju tym, gdzie nie znajdziesz bez układów… Spokoju?

 

Łukasz Jasiński (Warszawa: 2010)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łukasz Jasiński Bardzo bolesne i prawdziwe, chyba pisane z głębi serca w oparciu o osobiste doświadczenia.

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że autor czerpie skrycie satysfakcję z ukazywania siebie jako ofiary systemu, celowo pomniejszając własne zasługi. Przytoczenie niektórych nazwisk jest konsekwentną realizacją idei przyświecającej autorowi, lecz pomniejsza moim zdaniem uniwersalność utworu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Komentarz

 

          Od Autora - odautorski: wszystkie moje teksty i artystyczne zdjęcia są moją własnością intelektualną jako prawo autorskie objęte ochroną w kodeksie postępowania cywilnego, dokładnie: ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, otóż to:

 

Rozdział 14

 

Odpowiedzialność karna

 

Artykuł 116

 

1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

 

2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ustawie pierwszej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

 

3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełnienia przestępstwa (czynu określonego w ustawie pierwszej) stałe źródło dochodu albo działalność przestępczą (określoną w ustawie pierwszej), organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do pięciu lat.

 

4. Jeżeli sprawca (czynu określonego w ustawie pierwszej) działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 

Łukasz Jasiński (2023)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój drogi świecie* **

 

          Zapewniam: zostały w moim wypadku złamane artykuły Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej z dnia drugiego kwietnia z tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego siódmego roku, tutaj: oddaję głos ustawie zasadniczej, oczywiście - demokratycznej: rozdziału drugiego artykułu trzydziestego: "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Rozdziału drugiego artykułu trzydziestego pierwszego: "Każdy jest obowiązany szanować wolność i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje." Rozdziału drugiego artykułu trzydziestego drugiego: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." Rozdziału drugiego artykułu pięćdziesiątego siódmego punktu pierwszego: "Obywatel ma prawo do ubezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy ubezpieczenia społecznego określa ustawa." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego siódmego punktu drugiego: "Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego ósmego: "Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku." Rozdziału drugiego artykułu sześćdziesiątego dziewiątego: "Osobom niepełnosprawnym władze publiczne udzielają, zgodnie z ustawą, pomocy w zabezpieczeniu egzystencji, przysposobienia do pracy oraz komunikacji społecznej." Rozdziału drugiego artykułu siedemdziesiątego szóstego: "Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania." Na zakończenie pragnę dodać: rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego siódmego punktu pierwszego mówi: "Każdy ma prawo do wynagrodzenia krzywdy, jaka została mu wyrządzona przez niezgodnie z prawem działania organu władzy publicznej." Natomiast rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego siódmego punktu drugiego mówi: "Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw." A tym samym: mam prawo być oskarżycielem z wolnej stopy!

 

*rozdział drugi artykułu siedemdziesiątego trzeciego: "Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury."

 

**rozdział drugi artykułu pięćdziesiątego czwartego punktu pierwszego: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

 

P.S. Posiadam już należny mi prawnie lokal socjalny, a więc: sprawa jest zamknięta, jednocześnie: jeśli będę atakowany personalnie i będzie naruszana moja wolność - będę zmuszony w samoobronie jej bronić, a używam przede wszystkim rozumu i stosuję prawną, artystyczną i poetycką szermierkę słowną.

 

Łukasz Jasiński (2017)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tyrs wczoraj spotkałam parę, byli upici, ledwo szli na nogach, mówili po angielsku, przekomicznie wyglądali. 
    • Oto historia Jakuba,  story Jonasza, uwiedzenie Józefa – nie przez kobietę,  lecz Boga (podobno mężczyznę) – samotność, obcość,  mętne obietnice. I wbrew logice – brak czasu, przeczucie  twierdzenia Einsteina, triumfu teorii nad empirycznym  dotykiem.  Śnił mi się straszny statek, twarze w grymasie – szerokie  źrenice umarłych, strach lub brak światła, usta krwią  zalane, imię wypisane henną, ilość pieczęci  - nawet  nie liczyłem.  Wyszliśmy się zapić – umrzeć w teatralnych lalkach,  rozedrzeć rdzeń postaci, zdeformowanych marionetek.  Wyszliśmy się przejść  po ludnej stronie Warszawy, mając przy sobie rewolwer  i trzysta złotych, dwa dowody, jedno prawo jazdy – zupełnie  niepotrzebne, dwa półlitrowe kubki. Trudniłem się  żebractwem, czy opływałem w luksusy, jak Ty –  najdroższa.  Czy miałem coś wspólnego z zamachem w Memphis. Czy  byłem czarny jak Luter czy biały. Po której stronie stałem,  czy skoczyłem? Czyim byłem ojcem, kogo synem. Czy  wyzbyłem się belki w oku, wywracając powiekę – zawiniętą  rzęsę. Czy umarłem w grzechu. Czy żyję? Kim jestem?  Ile żyć przede mną? Co w tym jednym?  Nie tak.  
    • Gdzie jesteś? Czym się stajesz?   Czy dobrych ludzi nie poznajesz? I gubisz się w odmętach szaleństwa   Powiedz mi prawdę o sobie
    • czytam wiersze nadrubinowe nadpurpurowe najczerwieńsze z czerwonych w których nie ma krwi    
    • A zatem, ta nazwa, która w życiu Anglika Od dzieciństwa mu towarzyszy — Waterloo —   To oznacza. Słońce zachodzi. - Walczyli tu, Aż do zachodu słońca. - słowa przewodnika. Brak im "akcentu" który aktorzy by mieli, Jednak jak sądzę, wzruszające. Ja, z godnością Nie szczerzyłem się, to już coś; — oni z pewnością Trzymali linię. Nie uciekli, lecz zginęli: Jak dotąd dobrze. - Pod każdą pola ornego piędzią - (to przewodnik) - polegli leżą w grobie, Z trzech narodów, żyć wielu tysięcy ofiara. -  Miałbym płakać? Szanowni, ta ziemia jest stara: Nie ma jednego miejsca gdzie, na całym globie, Pośród kurzu, nie było by prochu ludzkiego.    I Dante (1849) - po rodzicach ma włoskie nazwisko, ale kształcił się w Anglii. Znany malarz (prerafaelita), ale też poeta. Ten sonet, napisany dla brata jako część sprawozdań z wycieczki po Europie, został opublikowany dopiero w 1890 - pośmiertnie:    So then, the name which travels side by side With English life from childhood—Waterloo— Means this. The sun is setting. “Their strife grew Till the sunset, and ended,” says our guide. It lacked the “chord” by stage-use sanctified, Yet I believe one should have thrilled. For me, I grinned not, and 'twas something;—certainly These held their point, and did not turn but died: So much is very well. “Under each span Of these ploughed fields” ('tis the guide still) “there rot Three nations' slain, a thousand-thousandfold.” Am I to weep? Good sirs, the earth is old: Of the whole earth there is no single spot But hath among its dust the dust of man.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...