Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Smak ciszy


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Opium uśpiona, już mi nie wadzi twoja niemowa

Odszedł w niepamięć ten niespokojny rytm tętna

Doceniłam istotę ciszy białej – ubranej w niesłowa

Pokładam się w milczeniu, mdleje kobieta namiętna

 

Nad ranem śnijmy wzajemnie, objęci na podłodze

Tuląc ciała z pasją, okrywając się czule i szczelnie

Tym dobrze nam już znanym, panicznym chłodem

I tak leżąc, na przekór – marznijmy cicho i bezczelnie

 

Owinięci w pełne bezruchu, sterroryzowane oczy

Pełni apatii – łzy smętne, requiem, żałobne pieśni

Uwolnię cię z lin pomiętych, zduszonych warkoczy

Twarz całą wycałuję, zdzierając warstwę sinej pleśni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...