Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie musisz mnie pytac o zdanie. pisz i bron tego co piszesz jesli faktycznie piszesz to co myslisz. biblia ksiega jozuego 1.9 :-).
pomysl jest niezly bo zmarzniete ptaki przypominaja starca ktory grzeje sie przy piecu tylko ze on robi to juz od lat. moznaby dac tytul "zima stulecia". w pewnym sensie tytul bylby jak dodatkowy wers i podpieralby interpretacje (koniecznie przejzyj niektore haiku Lenki). trafilas na zlota zyle wiec sie postaraj zanim ktos "pozyczy" twoj pomysl. powodzenia i nie odrzucaj tego co twoje o ile ktos nie zaproponuje ci czegos co sama uznasz za lepsze.
tygrys_pietrek

Opublikowano

Dzięki serdeczne. Co do tytułu-boję się jeszcze tytułować haiku(ktoś zwrócił mi uwagę), chyba, że będę przekonana, że tytuł powinem być. Zobaczę jak mi będzie szło. Bronić swego- trzeba, lecz także uczyć się od mistrzów. I-do tej pory nie wiedziałam wiele o haiku.To-uruchamiam głowę do myślenia. I "idę" podglądać Lenkę.
Wesołe, świateczne pozdrowienia.

Opublikowano

typowe haiku nie ma tytulu. to europejski pomysl ale poniekad calkiem skuteczny a wkoncu haiku to utylitarna poezja :) co do mistrzow to nawet Basho czy Issa raczej zdarzalo sie pisac dobre haiku niz bylo to regula. haiku ma to do siebie ze czy wyjdzie zalezy od tego co masz w sobie. do niektorych rzeczy trzeba dojrzec, inne samemu przezyc albo poprostu zaskoczyc ze to to. sprawdz sie w haiku i jak ci wyjdzie to super a jak nie to olej to i wez sie za cos innego moze z lepszym powodzeniem.
pietrek

Opublikowano

Zaczęłam od wierszy,dość dawno,od niedawna też piszę prozą(oba na forum), ciekawi mnie haiku. Apetyt mam na wszysstko, a co do "lepszych rezultatów"-oby choć w jednym.
Piszę, bo lubię. Jasną rzeczą jest, że chcę być "lepsza od samej siebie", w miarę upływu czasu. Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...