Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koncert kwartetu smyczkowego w tonacji F-dur, odbywający się 14.09.1930 r. we Lwowie


Rekomendowane odpowiedzi

 
 
Kwartet wyszedł na scenę,  rozsiadł się na krzesłach,
Wyjął skrzypce, podstroił i zagrał rzęsiście,
Popłynęły dźwięki Burzy Vivaldiego, evergreen, arcydzieło,
Wszystkich wbiło w fotele, było wręcz uroczyście.
 
Następnie, wg programu, szedł Marsz żałobny Mendelssohna,
Potem Mozarta i kilku jeszcze gości na "M"  literę,
Tu już się zaczynały schody, ponieważ potrzebny był pianista,
By towarzyszyć orkiestrze smyczkowej na scenie.
 
Z nielichym trudem wyłuskano pianistę (w tym czasie trwała przerwa),
Aż wywołało to szmery publiczności, część poszła do domu, znudzona,
Reszta została na sali, na pozór spokojna, mimo ze cala w nerwach,
Czego oznaką były palce, zaciśnięte na podobieństwo szponów.
 
Az wreszcie - wisienka na torcie! - wystąpił nieznany szerzej
Pianista-solista, pochodzący z Brodów, Gregorowicz Adam,
Rozległy się dźwięki pianina, od prawej ku lewej,
W tonacji F-dur  popłynęły ze sceny ku gwiazdom.
 
Ogólnie, bardzo udany był wieczór, z klasyką,
Bez wielkiej przesady mogę powiedzieć - fortunny,
Dziś, kiedy mam go przed oczyma,
W głowie brzmi mi viola pięciostrunna.
 
                                                   Warszawa, 3.1.2022
 
Edytowane przez Michał1975 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Michał1975 zmienił(a) tytuł na Koncert kwartetu smyczkowego w tonacji F-dur, odbywający się 14.09.1930 r. we Lwowie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika Dziękuję. Pani sobie poczyta, a zaraz potem proszę pisać i niech pani tak uczyni w myśl uznania mojej skromnej osoby, bo chętnie przeczytam, jeden tekst już przeczytałem :)))
    • @Rafael Marius Nie dotknęli plastiku, no są takie jeszcze mini ludy. Ale czy nie dotykają nieszczęść? Wiesz włócznie, lwy, kanibalizm etc. Życie krótsze o średnio 40 lat... Wiesz jakaś choroba ciebie zabija, zupełnie wyleczalna w rozwiniętej cywilizacji... W ogóle rozchodzi się trochę o to, że poziom szczęścia trudno określić. Trudno go uogólnić. Trudno zbadać. Niezwykle trudno ocenić, porównać, zrobić statystyki... I w gruncie rzeczy nie wiadomo do końca, czy taki afrykaniec ma lepiej od polaka, czy gorzej. A temperatura rośnie, średnioroczna, i choćby z tego tytułu może cierpieć bardziej niż dawniej. 
    • No cudów nie ma ... Każda osobowość ma drogę wstecz . A tu widzę OSOBOWOŚĆ. Wzbudzić czyjś szacunek mój Pan ma . W akcie uznania chylę czoło mądrą treść

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • We mgle wędruje się nieprzyjemnie! Każdy krzak i głaz jest samotny tam, Drzewa nie widzą się wzajemnie, Każdy jest sam.   Pełen przyjaciół był mi świat przeszły, Gdy w świetle żyło mi się błogo; Teraz, kiedy mgły nadeszły, Nie widzę nikogo.   Zaprawdę, mądrość tym nie udzielona,  Którzy ciemności nie zrozumieli, Co cicha i nieunikniona Od innych dzieli.   We mgle wędruje się nieprzyjemnie! Samotnie życie płynie nam. Ludzie nie znają się wzajemnie, Każdy jest sam.   I Hermann: Seltsam, im Nebel zu wandern! Einsam ist jeder Busch und Stein, Kein Baum sieht den andern, Jeder ist allein.   Voll von Freunden war mir die Welt, Als noch mein Leben licht war; Nun, da der Nebel fällt, Ist keiner mehr sichtbar.   Wahrlich, keiner ist weise, Der nicht das Dunkel kennt, Das unentrinnbar und leise Von allen ihn trennt.   Seltsam, Im Nebel zu wandern! Leben ist Einsamsein. Kein Mensch kennt den andern, Jeder ist allein.   A pod poniższym adresem, jako poezja śpiewana w wykonaniu Die Toten Hosen:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Leszczym Ja wszystkich ludzi postrzegam jako ofiary z wyjątkiem ludów pierwotnych, żyjących w takich obszarach świata, gdzie jeszcze system nie sięga. Wierzę, że za górami za lasami jeszcze tacy są, którzy nie dotknęli nigdy plastiku, jakkolwiek go rozumieć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...