Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

NO, MI SOK DA Z RAFU? UFA RZADKO SIMON.

 

OH, COLIN OSIADŁ, A IWAN I WODĄ Z RAFU FA* RZĄDOWI NAWIAŁ. DA I SONI LOCH, O.

 

JUNTĘ I PANNA LAURA PYTAŁA: "IWAN UFA RZĄDOWI?" 

"WODĄ Z RAFU NAWIAŁ!"

"A TY, PARU, ALAN, NAPIĘTNUJ."

 

*RAF FA = Royal Air Force Football Association

Edytowane przez WarszawiAnka
uzupełnienie (wyświetl historię edycji)
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Demony istnieją  Nie tylko w naszych głowach    Ale i w rzeczywistości  Zobaczysz je w ciemności    Jak pełzają by zdobyć  Słabego i kruchego człowieka    Bo gdy jest sam  Tam po drugiej stronie    To nie ma nic   Tylko wieczna pustka  I dusza cała drżąca 
    • Tak strasznie mi smutno, te myśli z przeszłości. Wypłukują radość, sprawiają kłopoty. Anastria znów dała znać o swym istnieniu. Zew krwi powrócił, żyletka w mym ręku.                         ### Głosy w Mej głowie wciąż się przekrzykują. Nic nie rozumiem, Co one mówią. Nim obłęd pokazał swe zakończenie. Garść prochów uśpiła złowrogie wcielenie.
    • w twoim uroczysku spokój  strzyżyk uwił gniazdo w brzozowym zagajniku  wysokie trawy skryły stado kuropatw  ledwo opierzone wystawiają wątłe skrzydła po ciepłe promienie słońca    między dzikimi jeżynami kępa mchu ostre kolce poszarpały delikatną skórę dłoni  pocałuję nie będzie bolało    bluszcz oplótł młodą olchę  mięsiste listki raz po raz ocierają korę  wdzierając się między konary  zacieśniając przymierze w poszumie wiatru    dzień jeszcze młody  w prześwitach południowego słońca szarość tworzy ładny kontrast dla  wszędobylskiej zieleni   
    • W niejednej gminie baby lubią plotkowanie, wszystko widzą najlepiej, nie ma rady na nie. Parom bywało miło, i naraz się kończyło... Gdy klapki spadły z oczu wraz z oczarowaniem.          
    • nieźle dziś miesza świt - łachudra metafor nie pozwala dośnić straszy marzenia widmem jutra zrzędzeniem panien - tych roztropnych   kocur się powlókł na włóczęgę przemierzać cichcem własne ścieżki przyniesie z łowów nowe wiersze a może tylko - pomruk srebrny   lecz niech iluzji słodko-winnych głupiutka troska nie zawstydza gdy z głowy chcą się wymknąć myśli by pląsać w chmurach i mgławicach     Sztambuchodonozor, czerwiec 2025
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...