Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pozostań


joanna53

Rekomendowane odpowiedzi

 

To twoje miejsce na ziemi
przytulny i ciepły kąt
gdzie liść ma barwę jesieni
pozostań nie odchodź stąd

Gdzie wiosną kwitną jabłonie
wiśniowy budzi się sad
w uściskach łączą się dłonie
a sercu przybywa wciąż lat

A latem pachnie pszenica
i złoty kołysze się łan
i tętni życiem ulica
tu nigdy nie jesteś sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Komentarza tu nie trzeba odskoczni szukamy sami urodzajna dla niej gleba  jest w hotelu "Po różami"   Potrzebna jest pamięć o tym jak rozsądnie pobyt skrócić i nie wpędzić się w kłopoty tak by  mieć do czego wrócić.   Wygląda tak, że wiersz napisało samo życie, albo Ogrodnik z hotelu "Pod różami" Pozdrawiam Adam  
    • Spotkałem mgłę usłyszałem echo ujrzałem niebo pełne gwiazd   Potem ptak mi cud zaśpiewał powiedział coś  o sobie wiatr   Cham powiedział jaki z niego cham deszcz zapłakał podała dłoń dal   Ja uśmiechnięty pomyślałem jak cudowny jest nasz świat
    • Bardzo ładny, wzruszający a i gorzki wiersz. Z jednej strony stabilność, wygoda, poczucie obowiązku, z drugiej namiętność żądza, czułość, miłość. W Kamiennych Tablicach też było o tym, tylko na kilkuset stronach, a Ty a paru zwrotkach.  Brawo autorze. 
    • Mały hotelik "Pod różami" Przy kasztanowej cichej alei, A w nim z odzysku zakochani, Ci którym życie się nie klei. Szukają szczęścia w swych złudzeniach, W chwilach rozkoszą przepełnionych, Gdy życia już nie mogą zmieniać. Chcą spełnić to, co nie spełnione. Godziny lecą zwariowane. W ścianach wyznania ciężko grzęzną . W sercach kochanków tylko zamęt. Muzyka ciał brzmi piękną pieśnią. Już nie są w stanie nic obiecać, Bo przyszłość dla nich nie istnieje. Pikantny owoc ich podnieca, Kradną namiętność - jak złodzieje. W poczuciu winy, lecz spełnieni, Wracają w wymiar rzeczywisty, Gdzie; ład, porządek, może miłość Panuje chłód, choć wielka czystość. Za jakiś czas, czy żądzą gnani, W braku czułości i nadziei, Odwiedzą hotel "Pod różami" Przy kasztanowej tej alei.   2007
    • Rzucam naostrzony bumerang. Jego blask ginie w słońcu. Ledwie słychać go.   Jeżeli nie trafi w cel, powraca i znowu jestem gotowy
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...