Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poznali się na wydmach

gdzie świt się ścierał z nocą

a bledniejące gwiazdy

ostatkiem sił migocą.

 

O takich to osobach

mówimy ranne ptaszki

bo bardzo wczesnym świtem

zaczynać chcą igraszki.

 

Dokoła spokój, cisza

poblask księżyca znika

a pani jednym ruchem

pozbyła się stanika.

 

Pan stoi już bez slipek

i myśli rozmarzony

jak dobrze, że w pobliżu

nie widać mojej żony.

 

Nie będę się rozwodził

bo o tym nie wypada

w sekrecie tylko powiem

przebiła tarczę szpada.

 

Skoro już opisałem

najistotniejsze sprawy

odchodzę, bo ciąg dalszy

nie będzie zbyt ciekawy.

 

Słońce wyjrzało zza chmur

promieni swych splendorem

ja jeszcze usłyszałem

- spotkajmy się wieczorem.

Opublikowano

@corival

Ślad pozostał, bo ta pani

była tajnym detektywem

i z małżonką tego pana

weszła w tajną komitywę.

 

Co użyła to użyła

jeszcze za to ma płacone

a małżonka oświadczenie

jak mąż zdradzał swoją żonę.

 

Wkrótce sprawa rozwodowa

a wróbelki już ćwierkają,

że te obie sprytne panie

już ku sobie się zbliżają.

 

Serdeczne pozdrowienia od pradziadka Henia :))

 

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Wróbelki, plotkarskie plemię,

wieści niosą w różne strony,

nawet tu osiągnął ziemię

któryś bardzo podniecony.

 

Informacje wyświergotał

i poleciał gdzieś w te pędy,

pewnie dalej już niecnota

ćwierka tędy i owędy.

 

Pozdrowienia dla pradziadka Henia :)

Opublikowano

@corival

Ponoć czarnobiałe sroki

to największe są plotkary

i to one wszem i wobec

o tej randce wciąż skrzeczały.

 

Rybitwa czarna obok Sieweczka

o niej się mówi, że jest obrożna

też przyglądały się owej parze

ale po cichu no i z ostrożna.

 

Serdeczne pozdrowienia od pradziadka Henia :))

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Mewy mewim piskiem głośnym,

głoszą niby morskie wieści,

z nudów jednak okiem bystrym,

wyszukują inne treści.

 

Pecha ma ten, kto podpadnie,

albo trafi na tapetę tych plotkarek.

Informacje pomkną snadnie

aż za morze. Pośród bajek

 

krążyć będzie, a że w każdej

prawdy troszkę, to legenda

wnet powstanie rozrośnięta,

o zasadzce niezbyt małej.

 

Pozdrowienia dla pradziadka Henia :)

 

 

Opublikowano

@corival

Prawda rośnie w obie strony

są półprawdy ukwiecone

a te drugie nie po myśli

te są zawsze zachwaszczone.

 

W zależności, co kto głosi

i do kogo kierowane

w jednych czujesz samą gorycz

a te drugie lukrowane.

 

Tylko ta, co jest po środku

ta prawdziwa, cicha, szara

ona zawsze się obroni

o co się usilnie stara.

 

Serdeczna pozdrowienia od pradziadka Henia :))

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Oczy ważne przy kopaniu,

i rozsądek zdrowy także,

ważne, żeby przy działaniu

sitem przesiać ił i margle.

 

Pośród pyłu prac pobocznych,

nie zakręcać tam i tutaj,

prawda przecież środkiem kroczy,

nie ma czego z boku szukać.

 

Pozdrowienia dla pradziadka Henia :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @kot szaroburyKochałem swojego bardzo! 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @kot szaroburyoby tak tak było, pozdr.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Florian Konrad Odnośnie do tytułu, według mnie, poezja posiada różne poziomy zależne od poziomu duchowego, czyli doświadczenia życiowego piszącego. Pozwolę sobie wyrazić opinię, że nawet ta poezja z najniższego poziomu rodzi się prosto z serca i umysłu człowieka. Porównać to można na przykład do szkoły podstawowej. Uczeń klasy ósmej (najwyższa za moich czasów) nie mógł być porównywany z pierwszoklasistą, byłoby to niesprawiedliwe, po prostu ignoranckie. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zwariowanie prosto w ciebie z tymi wszystkimi klasykami stwarza niepowtarzalny klimat starożytności lecz końcówka wiersza jest teraźniejszością w przyszłość z możliwością spełnienia. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @ViennaPZadzwońmy do Elona Musk'a i wypożyczmy pasażerską rakietę balistyczną opracowaną na loty międzygwiezdne i w drogę. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Szacunek do Żołnierzy Wyklętych... W sercu każdego Polaka się tli, Choć świat ułudą nowoczesności zaślepiony, Zdaje się na złamanie karku pędzić…   Gdy zbrodniczego komunizmu macki, Naszą ukochaną Ojczyznę oplotły, Oni niewzruszenie na posterunku trwali, Zawsze ideałom swym wierni…   Zimna rękojeść pistoletu, Ostatni kęs chleba podniesiony do ust, Przemoczony jesiennym deszczem mundur, W partyzanckiej ziemiance dotkliwy chłód,   Były często ich codziennością, Na którą niejedną księżycową nocą, W cichych pacierzach skarżyli się aniołom, Zwycięstwa nad komunizmem ufnie upraszając…   Lecz w tych strasznych czasach okrutnych, Najbliżsi których musieli pozostawić, Przenigdy o nich nie zapomnieli, W sercach ich na zawsze pozostali,   Przez matki i żony wyszeptywane modlitwy, W półmroku wielowiekowych kościołów gotyckich, Mroźnymi nocami synów ich strzegły, Przed strasznymi sowieckimi represjami…   Gdy mrok ziemię otulił, Roniąc ukradkiem żołnierskie łzy, Najbliższej przyszłości niepewni, Wyszeptywali gwiazdom swe myśli,                 Jedni marzyli o ucieczce na zachód, W demokratycznym kraju bezpiecznym życiu, Z dala od sowieckich mordów, rabunków, Zarobionym w pocie czoła własnym groszu,   Inni za krzywdy najbliższym zadane, Poprzysiągłszy komunistom krwawą zemstę, Znosząc przeciwności losu wszelakie, W uporze swym trwali niewzruszenie…   Zarówno na jednych i drugich, W komunistycznym Raju na Ziemi, Czekał szereg okrutnych represji, Z ciężkim swym losem musieli się pogodzić,   Często podstępne aresztowanie, Ponure ubeckie katownie, Sfingowane procesy sądowe, Dla wielu były śmierci wyrokiem…   Lecz przenigdy się nie poddali, Strzegąc tej małej cząstki wolności, Jaką był leśny obóz partyzancki, W nieprzystępnych kniejach i borach ukryty…   Gdy z wolna zarysowywał się świt, Wyruszali na kolejne zasadzki, Nękali przejeżdżające sowieckie kolumny, Toczyli z sowietami zażarte bitwy,   Z zdobycznych rkm-ów serie, Dziesiątkowały sowieckie patrole, Odłamkowych granatów eksplozje, W rozległych polach niosły się echem,   Przed sowieckimi szykanami Odważnie polskiej ludności bronili, Wymierzali kolaborantom kary chłosty, Pojmanych zakładników z rąk sowietów odbijali.   Płonęły Urzędy Bezpieczeństwa, Gdy pod osłoną nocy w świetle księżyca, Zajmowali niepostrzeżenie otulone mrokiem miasta, Zabarykadowanym ubekom nie dając szans,   Często z ubeckich katowni, Wydobywali wycieńczonych swych braci, Bez zawahania oddając strzał celny, Na okrutnych oprawcach wykonywali wyroki…   Wielu z nich zapłaciło najwyższą cenę, Mężnie ginąc w nierównej walce, W obronie Ojczyzny poświęcili swe życie, Od Miłosiernego Boga otrzymując zapłatę...   Dziś tak wielu z nich, Miejsc pochówku nawet nie znamy, Zalany wapnem dół głęboki Po wielu z nich zatarł ślad wszelki…   Lecz na zawsze w naszej pamięci, Pozostaną niezłomni Żołnierze Wyklęci, Pamięć o nich niewzruszenie się tli, W duszy każdego szczerego patrioty...   - Wiersz opublikowany 1 marca w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...