Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wpatruję się w krawędź regału… ― książki pokryte kurzem, płótnem pajęczyn…

 

Nie będę ruszał… ― niech śpią umarli bohaterowie,

których żywot skończył się z ostatnimi literkami…

 

„Oddział chorych na raka”, Aleksandra Sołżenicyna…

 

… Oleg Filimonowicz Kostogłotow ―

odjechał pociągiem

― z ciężarem śmiertelnej choroby…

 

Ubłocony, sponiewierany,

odczłowieczony…

… umęczony beznadzieją totalitaryzmu…

 

Na pożółkłych

stronicach ―

bezwład czai się

― na każdym kroku…

 

Lata 50. XX wieku… ― chwiejące się topole… ― koniec lata… ― melancholia jesienniejącego powoli

nieba…

 

Stara kwiaciarka ―

sprzedaje

na rogu ulicy

― bukieciki niebieskich fiołków…

 

… kupuje dwa,

wysupłując

z kieszeni

― ostatnie kopiejki…

 

„Wilk stepowy”, Hermanna Hessego…

 

… Harry Haller ―

znajduje ―

swoją

― Herminę…

 

Tańczy z nią

na balu

maskowym

― A. D. 1924…

 

… w deszczu konfetti, w głośnych dźwiękach foxtrota kołyszącej się na boki orkiestry…

 

A potem?

 

Nie wiadomo, czy zabija ją w pasji zazdrości, upojony silnym narkotykiem, czy staje się na powrót motylem…

 

… spadającym płatkiem

zwiędniętej róży…

 

„Zbrodnia i kara”,

Fiodora Dostojewskiego…

 

… Sonia Siemionowna Marmieładow,

przechadza się w świetle księżyca

― ulicami XIX-wiecznego Petersburga…

 

… nie chce

wracać ―

do swojego

― obskurnego mieszkania…

 

… do pustki,

wilgoci

― i brudu…

 

Rodion Raskolnikow ―

odlicza dni,

miesiące…

… lata katorgi…

 

… gdy wyjdzie

na wolność

― weźmie ją w ramiona…

 

„Uciekaj, króliku”, Johna Updike`a…

 

… Harry „Rabbit” Angstrom, szuka szczęścia

w ramionach kurwy,

zostawiając na pastwę losu ciężarną żonę…

 

„ Komu bije dzwon”, Ernesta Hemingway`a…

 

… Robert Jordan ― ciężko ranny ― rozstaje się ― na zawsze ― z Marią…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-08-25)

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A do niektórych (planów, ludzi) czasami się cofamy, jak byśmy za pierwszym razem nie dosłyszeli co mówili i potrzebowali powtórzenia... tak mi sie skojarzyło w związku z sytuacją w życiu. Coś w tym jest.   Dzięki za wierszowany komentarz. Pozdrawiam :)   Każdy spotykany człowiek coś na nas projektuje. W towarzystwie jednych czujemy sie komfortowo (z różnych powodów) lub zupełnie nam niewygodnie przy kimś... wszystko jednak zdaje się mieć jakiś zamysł. Tak samo jak poglądy, które pływają obok nas. Wyławiamy jedne - są ładne z wierzchu, jednak nie do końca jesteśmy w stanie przyjąć je w całości. Inne, te brzydkie z wierzchu zdają się mieć potencjał, ale też coś nam mówi - nie. Lubimy się przymierzać do "fragmentów", tu jedno oczko zbieramy, tam inne... Na pytanie - kim jesteś? Mówimy najczęściej o swoich rolach... i tak w rozważaniach można brnąć i brnąć...  Przyznam, że z Platonem nie jest mi po drodze. Kilka razy próbowałam, może dam mu jeszcze jedną szansę.   Miłego dnia :)      
    • @andrew Ten wiersz to mała perełka prostoty i mądrości. Nie sili się na efekt, nie moralizuje, a mimo to zostawia po sobie jasność — jak po rozmowie z kimś, kto naprawdę widzi człowieka, a nie jego maski. To przykład poezji, w której cisza znaczy więcej niż ornament, a ostatni wers staje się manifestem pogodnej dojrzałości.
    • jeśli  patrząc w lustro  widzisz to co ja    uśmiech zadowolenia  bez makijażu  z lekkim przymrużeniem oka   jesteś  jesteś mimo…   nie szukaj siebie  niech inni mają radość  znajdując ciebie    10.2025 andrew  
    • @huzarc dziękuję. Ten cytat jest z Kanta: "z drzewa tak rosochatego z jakiego zrobiony jest człowiek, nie można wyciosać czegoś zupełnie prostego”…" Czasem mnie się zdaje nic się nie uczymy       @andrew i wydają się być nieśmiertelni. Jak Neron, który uważał się za boga. Dziękuję   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A ja całkiem często rozmawiam z nieznajomymi. O ile wychodzę gdzieś. Nikogo nie szukam. Znalazłam już dawno i zostali w mojej pamięci. Naprawdę kogoś poznać to także spory ciężar. MiŁego podróżowania ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...