Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sukces


Rekomendowane odpowiedzi

Na przełomie życia swego lat,

Oddycham i duszę się powietrzem,

Nie doświadczyłem wielu jeszcze strat,

Jednak coś mi nie gra z duszy wnętrzem.

Trucizną dla mnie codziennie zmartwienia,

Jutro widzę jedynie samotne i smutne,

Co dzień odczuwam przyjemności, uniesienia,

Jednak myślę, że jutro będzie okrutne.

 

Czym jest bowiem człowiek bez człowieka,

Człowiek wobec samego jedynie siebie?

Radość przynosi myśl, że życie ucieka,

Wszyscy razem będziemy przecież w Niebie.

Pandemia dopełnia krąg samotności

I przy stole z wizją dorosłości zasiada,

Podpowiada myśl mi o mojej przyszłości,

Mówi, że nie będę mieć Polaka za sąsiada.

 

Ta sytuacja jest dla mnie patowa,

Mimo, że wyborów tak wiele jest złudnych,

Koniec już blisko, Apokalipsa gotowa,

W świecie ludzi elity tak wielce bałamutnych.

Na szczyty swoich możliwości się wspiąwszy,

Dostrzegam prawdę o rzeczywistości

I dopiero tę maskę z niej zdjąwszy,

Widzę, że to nie los rzuca kości.

 

Ciężkie me żale, długie modlitwy,

By naprawić świat od poczęcia zepsuty,

Za szczęściem jestem elementem gonitwy,

Dobiegłem do mety, wygrałem, psami poszczuty.

Czekam więc na innych, uprzedzić nie mogę,

Bo od celu upragnionego bym się oddalił,

Jednak gdybym mógł, podstawiłbym nogę,

Jednego bym chociaż może ocalił.

 

Stoję więc sam, na krańcu świata,

Czekam na człowieka, co mnie dogoni,

I tak stoję i czekam, mijają lata,

Już dawno zapomniałem ten sens pogoni.

Czas mija, a ja mam jedno pytanie:

Czy szczęście goniłem, czy uciekałem?

Już dzisiaj przeklinam to biegowi oddanie,

Dzień bez żałoby dawno zapomniałem.

 

Tak każdy z nas gna bez przerwy,

W pogoni o cnotach swych zapomina,

Mety nie zdobędzie, zabraknie mu werwy,

Tworzy go bowiem jedynie glina.

Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz,

Nic ze sobą do grobu nie weźmiesz,

Szukając szczęścia może i świat wywrócisz,

Szukając jednak, nigdy go nie zdobędziesz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Człowiek jest głupi. Czasami przychodzi refleksja i stara się zmienić to i owo, jednak słabość kieruje go ponownie w kolowrotek i pędzi, jak chomik na złamaniu karczku.

Zdarzają się okoliczności, które przewartościowują całe istnienie do góry nogami.

 

Wiersz z przesłaniem, któremu przydałby się lekki szlif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...