Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bornholm, zielona wyspa.


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy z daleka mijam bornholm
czerwcowe słońce wbija się w morze
niczym stalowy gwóźdź w dachową wieźbę

gdzieś tam w głębinach mojego bałtyku
przy ostatnim stoliku w ostatnim kącie
pije się wódkę mówi się i milczy 

kocha szalenie mocno
wydaje się ostatnie pieniądze, jak tęcza
za chwilę zlecą się tutejsze gołębie
zasiądą do fontanny 

jak do black jacka

spróbuję dotknąć tego najbliżej

być może to nie są tutejsze gołębie
tylko pierzchliwe 
jak oczy szynszli
światło odległej latarni

poświata nisko pochylona
przed horyzontem
jak żul przed ostatnim przechodniem
wyłuskuje anioły
prosto z nieba

rzuca w otchłań

rozlanej na stole herbaty

są takie dni, kiedy

trzymam się mocno
tej niewielkiej zieleni bornholm

zaciskam mocno dłoń

i kiedy czuję ten sztylet 
jest kruchy

staję się lepszym i silniejszym człowiekiem.

 

Nigdy nie trać wiary w siebie.

 

 

Świnoujście - Ystad, 15. 06. 2018.
 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...