Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O takich, co w gruncie rzeczy odkrywają


corival

Rekomendowane odpowiedzi

Niejednokrotnie spotykam na swojej drodze osoby, które w pewnym momencie życia marzyły o tym, żeby zostać archeologiem. Niektóre z nich zrealizowały swoje pragnienie, inne z rozmaitych względów nie, wszystkie jednak kusiło coś, jakaś aura tajemniczości, kryjąca się gdzieś w cieniu nazwy tego kierunku nauki.

Z archeologią wiążą się bardzo konkretne, czasem nawet wręcz romantyczne skojarzenia: wielkie odkrycia, przygody, skarby w grobowcach azteckich, czy też egipskich władców i tym podobne. Są też tacy, którzy w wynikach badań prahistoryków chcą widzieć przejawy działania kosmitów, jeszcze inni usilnie poszukują śladów istnienia mitycznej Atlantydy.

Zainteresowanie przeszłością nie jest wynalazkiem naszych czasów. Towarzyszyło człowiekowi od dawien dawna, a wieści przekazywane były ustnie (z pomocą pieśni, opowieści, legend), graficznie, plastycznie, a od kiedy pojawiło się na danym terenie pismo, to również z jego pomocą. Z czasem zorientowano się, że ziemia kryje wiele tajemnic związanych z zamierzchłymi dziejami i starano się w lepszy, czy gorszy sposób odkryć te sekrety.

Jak każda nauka, archeologia rozwijała się powoli. Historia archeologii zajęłaby wiele stron i niekiedy faktycznie przypominałaby pasjonującą powieść przygodową, ale cała reszta wielostronicowego tekstu dotyczyłaby żmudnego procesu zbierania doświadczeń w próbach odkrywania życia odległych przodków.

Nazwa archeologia pochodzi z greckiego: archaios, czyli dawny i logos, czyli mowa, opowieść. Termin ten po raz pierwszy został użyty Przez Tukidydesa w „Wojnie peloponeskiej” na określenie najdawniejszych dziejów Grecji, a później w tym samym znaczeniu pojawiał się u Ksenofonta, Puzaniasza i innych starożytnych autorów. Ogólnie ujmując, nauka ta bada dawne dzieje człowieka na podstawie materialnych pozostałości jego działalności, a jej najważniejszym zadaniem jest dążenie do odtworzenia w sposób jak najbardziej pełny trybu i warunków życia dawnych ludzi.

Bardzo ważne jest uświadomienie sobie, że badacze zamierzchłej przeszłości zajmują się nie kamiennymi toporkami, glinianymi naczyniami, drewnianymi miskami i innymi znaleziskami, tylko człowiekiem, który kryje się za wszystkimi materialnymi pozostałościami i jego działalnością. Na podstawie odkrytych przedmiotów i kontekstu ich znalezienia, można dowiedzieć się jak kiedyś żyli ludzie. Poznać, a nawet rozwikłać wiele zagadek przeszłości związanych z naszymi bardzo dalekimi i tymi bliższymi przodkami. Ważne jest, żeby pozyskane przedmioty, które nam o tym opowiadają nie tylko wykopać i wydostać z ziemi, ale przede wszystkim odpowiednio udokumentować w konkretnym kontekście. Wtedy przemówią i powiedzą znacznie więcej niż pojedynczy, trzymany w dłoni przedmiot.

Znaleziska, którymi zajmują się archeolodzy, to nie tylko drobne rzeczy takie jak: monety, fragmenty naczyń glinianych, broń, czy narzędzia z poroża, ale też pozostałości budynków mieszkalnych i gospodarczych, rozplanowanie zagrody, czy całej osady, jamy zasobowe do przechowywania zapasów, piece garncarskie, solne, czy wapiennicze, groby ciałopalne, albo szkieletowe, resztki stosów, paleniska i wiele innych zachowanych w ziemi dziwów.

Na podstawie tych pozostałości, można dokonywać prób odtworzenia w takim zakresie w jakim jest to możliwe, życia naszych przodków. Jak wyglądali, w co się ubierali, co jedli, jak zdobywali i przechowywali żywność, jak wytwarzali przedmioty codziennego użytku, broń, narzędzia z rozmaitych surowców i wiele innych aspektów. Żeby tego dokonać, archeolog korzysta z pomocy wielu badaczy: archeozoologów, archeobotaników, antropologów fizycznych, geomorfologów i innych.


 

Zanim jednak dojdzie do wykopalisk i pobrania próbek do badań interdyscyplinarnych, odkrywca głębokiej przeszłości musi znaleźć informacje o danym stanowisku archeologicznym, które zamierza badać. Przed wbiciem łopaty w ziemię, musi poświęcić czas na liczne, żmudne przygotowania. Najpierw trzeba udać się do bibliotek i archiwów, a nawet sięgnąć po stare gazety, żeby odszukać wieści, na zdawałoby się prozaiczny temat. Czy w przeszłości na określonym obszarze znajdowane były na powierzchni jakiekolwiek przedmioty? Jeśli tak, to gdzie są przechowywane, czy zostały udokumentowane choćby fotografią, ewentualnie rysunkiem. A może w tradycji mówionej, albo dawnych wzmiankach jest mowa o „starożytnych szańcach”, „cmentarzach pogańskich”. To wskazywałoby na utrwalone w pamięci ludzkiej informacje, że kiedyś żyli tu ludzie. 

Następny etap, to wyjazd na miejsce przyszłych wykopalisk i przeprowadzenie tam tak zwanych badań powierzchniowych. Polegają one na przeszukaniu metr po metrze świeżo zaoranych pól na wiosnę, albo jesienią, ewentualnie przejrzenie pewnego obszaru łąki, czy też lasu w poszukiwaniu leżących na powierzchni ziemi fragmentów ceramiki, kości, krzemieni, przedmiotów metalowych, które skrupulatnie się zbiera. Zanim jednak taki przedmiot trafi do torby, trzeba go sfotografować i nanieść lokalizację na bardzo dokładną mapę. Po powrocie z wyprawy efekty tych badań są myte, dokumentowane rysunkowo i fotograficznie, opisywane, a niekiedy podlegają też konserwacji i trafiają do magazynu w oczekiwaniu na resztę zbiorów, które pojawią się po wykopaliskach.  

Na tym etapie, obok badań powierzchniowych, mogą zostać również przeprowadzone w terenie badania geofizyczne, dzięki którym archeolog może łatwiej wybrać najbardziej odpowiedni obszar do rozpoczęcia prac ziemnych. Dzięki geofizyce i takim urządzeniom jak na przykład magnetometr, gradientometr, oktokopter, rejestruje się wszelkie zmiany, jakie zachodziły kiedykolwiek pod powierzchnią ziemi. Dokonuje się tego, nie naruszając jej. Na podstawie odczytów tworzy się dokładny plan znajdujących się pod ziemią osad, cmentarzysk, grodzisk, czy też innych znalezisk. 

Dopiero po wyżej opisanych pracach wstępnych, archeolog z czystym sumieniem może zabrać się za wykopaliska. Sposób przeprowadzania prac dostosowuje się do danego, konkretnego stanowiska. Nieco inaczej wygląda eksploracja na glebie piaszczystej, gliniastej, a jeszcze inaczej na terenie podmokłym. Inną metodę należy przyjąć przy badaniu osady, założenia miejskiego, cmentarzyska, grodziska, albo na przykład kurhanu. Sposób przeprowadzenia prac determinuje również zasięg planowanych badań, na przykład szerokopłaszczyznowych, typu gazociąg, autostrada. Zdobyte w trakcie wykopalisk informacje zależne są od rodzaju stanowiska. Przykładowo na cmentarzysku ciałopalnym, można znaleźć różne odmiany grobów: kości wraz z resztkami stosu w urnie, kości bez pozostałości stosu w urnie, kości zmarłego zsypane wprost do jamy grobowej, albo owinięte skórą (która się zachowała, albo i nie), rozmaite dary grobowe, a nawet ślady pożywienia, pozostałości styp na cmentarzysku. Każdy z tych elementów odzwierciedla konkretną myśl, przeżycie, ślad wierzeń, które my, ludzie współcześni, nie zawsze, a na pewno nie w pełni, jesteśmy w stanie odtworzyć. Podczas eksploracji wykonywana jest dokumentacja fotograficzna, rysunkowa i opisowa. Wszystkie w przyszłości, po zakończeniu badań, będą pomocne i ułatwią opracowanie uzyskanych danych.  

W trakcie prac wykopaliskowych pobierane są próbki do badań specjalistycznych. Rodzaj próbek zależy od tego, co jest przedmiotem wykopalisk. Przykładem mogą być próbki ceramiki, gleby, węgli drzewnych, drewna, pozostałości roślin, kości zwierzęce, czy też ludzkie. Warto więc przyjrzeć się niektórym z wymienionych analiz, żeby wyobrazić sobie zakres możliwych do uzyskania informacji. 

 

Bardzo dużo wiadomości można uzyskać z badań przeprowadzonych na kościach ludzkich. Z natury rzeczy mniej można powiedzieć o człowieku, kiedy ma się do czynienia z jego spalonymi szczątkami, a dużo więcej wówczas, kiedy do dyspozycji są nie spalone kości szkieletu. Analizą kości ludzkich pozyskiwanych podczas prac wykopaliskowych, zajmują się antropolodzy fizyczni. Dostarczają wielu cennych informacji dotyczących zmienności człowieka w czasie i przestrzeni. Ich praca pomaga zrozumieć w jaki sposób człowiek, którego szczątki badają żył i jak to życie wyglądało. Oczywiście ilość informacji pozyskanych z danego szkieletu jest uzależniona od jakości, liczby i stopnia zachowania szczątków. Te aspekty natomiast determinuje na przykład jakość gleby, w której kości spoczywały i wielu innych czynników. 

Dla antropologa bardzo ważny jest kontekst znaleziska, dlatego pojawia się na stanowisku archeologicznym, kiedy otrzymuje informację o odkryciu ludzkich szkieletów. Czyści kości, nie wyjmując ich z ziemi i kiedy są już wyraźnie widoczne, przeprowadza dokumentację fotograficzną, opisową i rysunkową. To pozwoli odtworzyć układ szkieletu już w laboratorium, gdzie szczątki zostaną poddane szczegółowym analizom. Na podstawie dokumentacji łatwiej też wysunąć wnioski, dotyczące samego pochówku. Dopiero po wykonaniu wymienionych czynności, antropolog wyjmuje kości z ziemi i przewozi do laboratorium. 

Dzięki pracy tych badaczy, można odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących zmarłego. Bardzo ważne dane pozwalają uzyskać czaszka i miednica. To po nich najdokładniej można określić wiek i płeć człowieka. Pamiętać jednak należy, że cechy pozwalające określić płeć, pojawiają się wraz z osiągnięciem dojrzałości, więc kości dzieci raczej nie dostarczą nam takich danych. Kości czaszki pozwalają też zrekonstruować wygląd twarzy zmarłego, co umożliwia „spojrzeć w oczy” naszym odległym przodkom, którzy przez to stają się nam znacznie bliżsi. 

W kościach „zapisuje się” wiele informacji dotyczących chorób i urazów, które przebył nie żyjący człowiek. Złamania, pęknięcia, ślady po ranach z uszkodzeniem kości, znaki świadczące o reumatyzmie, artretyzmie, trądzie, niektórych pasożytach, niedożywieniu i wielu innych wydarzeniach. Nie dowiemy się z nich jednak tego, co nie zapisuje się w kościach: na przykład przejścia anginy, grypy, urazów nie naruszających szkieletu. 

Bioarcheolog może również przeprowadzić szereg fizycznych i chemicznych analiz, które odpowiedzą na wiele innych pytań. 

Prześledzenie zawartości i proporcji izotopów stabilnych strontu w szkliwie zębów i w kościach, pozwoli na stwierdzenie, czy dany człowiek urodził się, wychował i mieszkał w tej okolicy, gdzie został pochowany, czy też był tu przybyszem. Proporcja strontu jest bowiem uzależniona od geologii terenu. Człowiek w czasie życia przyswaja sobie te izotopy „zapisując” w ciele jakby „stempel” z danego obszaru. Takie obserwacje pomagają w śledzeniu migracji ludzi w pradziejach. 

Przebadanie izotopów azotu i węgla w kościach, pozwala natomiast na oszacowanie rodzaju diety, określenie ilości spożywanego za życia mięsa i rodzajów zjadanych roślin. 

Analiza starożytnego DNA za to, pomaga określić pokrewieństwo pochowanych na przykład na cmentarzysku, albo też w okolicach domostw, zmarłych.  

 

Kości zwierząt trafiają do analizy archeozoologów, którzy na podstawie ich budowy morfologicznej określają gatunek i wiek zwierzęcia. Jednak nie tylko to ich zajmuje. Poprzez swoje badania umożliwiają poznanie rozmaitych zastosowań zwierząt i sposoby ich eksploatacji przez człowieka, a także sam żmudny proces oswajania i udomowiania dziko żyjących zwierząt, na przestrzeni dziejów.  

W trakcie badań wykopaliskowych prowadzonych na osadach, grodziskach, cmentarzyskach, czy też miejscach kultu, znajdowane są kości, zęby, muszle, skóry, sierść, pióra, koprolit rozmaitych stworzeń. Wszystkie one dostarczają materiału do rozważań nad działalnością człowieka i jego relacji z rozmaitymi gatunkami zwierząt.  

Zabite zwierzę dostarczało przede wszystkim pożywienia: mięsa, tłuszczu, krwi i podrobów. Warto jednak zaznaczyć, że przez tysiąclecia zwierzęta były wykorzystywane w zasadzie w całości. Ze skóry szyto odzież, torby, worki i sakwy różnej wielkości, wykonywano rzemienie i pasy, stosowano je jako posłanie i przykrycie, żagle, surowiec do wyrobu lekkich łodzi, bębnów. Z kości i poroża wykonywano broń, narzędzia, przedmioty codziennego użytku, a w tym instrumenty muzyczne, ozdoby, grzebienie, łyżwy i wiele innych. Ścięgna służyły między innymi do wiązania, zęby do wykonywania ozdób i amuletów, a na przykład z racic i kopyt wykonywano instrumenty, najczęściej w formie grzechotek. 

W zakres badań archeozoologów wchodzą też analizy, które umożliwiły, albo też rozszerzyły wnioski na temat wykorzystywania zwierząt przez tysiąclecia. Stąd wiadomo, że były one stosowane do przemieszczania się: najpierw jako zwierzęta juczne i pod wierzch, a dopiero później jako pociągowe. Były również dostarczycielami mleka, z którego robiono także sery. Warto w tym miejscu wspomnieć, że na terenach ziem polskich wykonywano sery bardzo wcześnie, bo około 6000 lat p.n.e. Oprócz tych zastosowań ustalono również, że zwierzęta składano często bóstwom na ofiarę, co poświadczają całe szkielety zwierzęce znajdowane w miejscach kultu, albo też fragmenty ciał zwierząt będące pozostałościami uczt obrzędowych. Znajdowane są również tzw. ofiary zakładzinowe składane w miejscach nowo powstających konstrukcji: domostw, wałów obronnych, mostów i innych. Całe ciała zwierzęce, albo też fragmenty, znajdowane są w grobach ludzkich. Zapewne były to dary grobowe ofiarowane zmarłym. 

 

Analizom specjalistycznym podlegają nie tylko materiały organiczne. Także kamień i krzemień mogą zostać oddane w ręce specjalistów. Traseologia jest metodą umożliwiającą interpretację pradziejowych narzędzi kamiennych w oparciu o badanie znajdujących się na nich śladów użytkowania. Niektóre z nich można dostrzec gołym okiem, a inne dopiero pod mikroskopem. W wyniku analiz udało się rozpoznać i wyróżnić charakterystyczne rodzaje rys, śladów zużycia, wykruszenia, obłamania, które wskazują na bardzo konkretne czynności. 

Kamień nie jest tak wdzięcznym materiałem jak kości, poroże, czy też drewno, dlatego, żeby ślady zużycia zidentyfikować i dopasować do danej pracy, trzeba eksperymentować. W tym celu wykonuje się repliki przedmiotów, co także jest swego rodzaju eksperymentem i dużą umiejętnością nabywaną latami, później używa się ich do danego celu, a następnie porównuje się ślady zużycia z oryginałami. 

 

Choćby z tych trzech przykładów widać, że archeolog otrzymuje od specjalistów całkiem sporą pulę informacji, na których później, podczas interpretacji uzyskanego podczas badań terenowych materiału, może bazować. Wróćmy jednak do samych wykopalisk.  

Analizy próbek są przeprowadzane, a tymczasem zakończyły się już badania wykopaliskowe. Koniec prac ziemnych nie oznacza jednak dla archeologa zakończenia zajmowania się kopanym stanowiskiem. Rozpoczyna się bowiem żmudny, niekiedy wieloletni proces opracowywania tego, co uzyskało się w trakcie wykopalisk.  

Niektóre przedmioty, zwłaszcza metalowe, ale też drewniane, skórzane, tekstylne muszą zostać poddane konserwacji. Bez tego procesu uległy by zniszczeniu. Fragmenty naczyń są w miarę możności dopasowywane i wyklejane, co pozwala uzyskać większe formy i niejakie pojęcie o wielkości i kształtach naczyń glinianych w danym okresie czasu. Każdy przedmiot jest fotografowany, rysowany, opisywany.  

Kiedy to zostanie już wykonane i do archeologa dotrą już także wyniki analiz interdyscyplinarnych, można zasiąść do całościowej analizy materiału. Informacje wsparte kontekstem odkrytym w czasie badań z wolna zaczynają się układać w spójną całość i okazuje się, że można powiedzieć dużo więcej o ludziach zamieszkujących dany obszar, niż by się mogło wydawać.  

Obraz niestety, mimo dość dużej dokładności, nigdy nie będzie pełny. Wiele pytań musi pozostać bez odpowiedzi, choć współczesna technologia umożliwia nam uzyskanie dużo większej ilości informacji niż jeszcze jakiś czas temu. Przyczyna tego jest bardzo prosta. Archeolog bazuje i poznaje społeczność poprzez przedmioty, które ówcześnie żyjąca ludność wykonała, używała i po sobie pozostawiła. Nigdy jednak nie pozna sposobu myślenia ówczesnych ludzi, ich problemów, z których części możemy sobie zdawać sprawę, ale z innych nie, wierzeń, zależności. Od momentu pojawienia się źródeł pisanych jest z tą sprawą nieco lepiej, ale też nie idealnie. To wszystko rzutuje na sporą lukę, która na zawsze już pozostanie dla nas, współczesnych, tajemnicą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...