Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gombrowiczowanie, część 7


Rekomendowane odpowiedzi

- No nie, Mistrzu Michale - w tok myśli piszącego wskoczyła czerwonosukienna. - Nie możesz tak nieoczekiwanie zamknąć akcji. 

- Nie możesz - podjęły jednogłośnie Fiołek i Żonkil, czyli Marta i Żaneta. - Mistrz Witold nas stworzył, ty nas obudziłeś. Nie możesz nas teraz zasnąć. 

- No... tak - podjął niezbyt przytomnie Fuks. Wciąż jeszcze oszołomiony przegraną.

- No dobrze - przytaknął w myślach namawiany. - A zatem...

- A zatem, Fuks, wpadłeś aż po rudą czuprynę - czerwonosukienna znów uśmiechnęła się drapieżnie. - Pora...

-  ... na... - kontynuowała Żonkil.

-  ... uświadomienie - dokończyła Fiołek.

- I to przez uszy - dorzuciła czerwonosukienna Cynthia, mrugnąwszy i zasyczawszy złowieszczo niczym doktor Lecter. 

- Fuksie, szykuj umysł na zmianę - dodała po chwili, zmierzywszy go wzrokiem od stóp do głów.

- Szykuj... umysł - dopowiedziały Marta i Żaneta, zlustrowawszy go tak samo bacznie. - Nim stąd wyjdziesz, pożałujesz, że wszedłeś.

- Zaczynajmy więc - płynnym gestem Róża wycelowała w Fuksa środkopalec.

- Zaczynajmy - Fiołek i Żonkil wykonały taki sam ruch również prawymi rękami, otaczając go lekkim półkręgiem. 

Fuks zamarł, blednąc jeszcze bardziej, niż przedtem.

- Widzicie? - czerwonosukienna po raz kolejny uśmiechnęła się łakomie. - Mamy go.

 

Tym razem to już naprawdę koniec...     

 

Voorhout, 31 stycznia 2021               

Edytowane przez Michail
Dopisek z datą (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...