Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wielki Piątek 2021

 

Na placu świętego Marka nie ma wielu ludzi,

Jest Droga Krzyżowa, wspomnienie Śmierci…

A jednak ktoś tu przyszedł i się nie nudzi,

Jest tu, modli się i się nie wierci…

 

Na placu świętego Marka jest obraz zarazy,

Są maski na twarzach, są społeczne dystanse,

Są jak góry odległe ludzkich twarz wyrazy,

Są różne poznawcze dysonanse…

 

Na placu świętego Marka nie brakuje wiary,

Nie ma pustej ideologii Złego…

Czasem ktoś myśli, że to magia, czary,

A to tylko chwała Zmartwychwstałego!…

 

Dziś Złożony w grobie… dziś Józef z Arymatei,

Ów ukryty uczeń, zabrał Jego ciało,

Pochował je w tradycji, a może w nadziei.

Oby żydowskim zwyczajom zadość się stało…

 

A jeszcze wczoraj za Cedronem w Getsemani,

Jeszcze wczoraj w modlitwie, w oczekiwaniu…

Jezus jak zwykły przestępca złapany,

Przy Judaszowym spiskowaniu…

 

Już wkrótce przecież tak dużo ulegnie zmianie,

Nasze zmęczenie, nasze udręczenie, ot, życie…

Wieczny świat staje przed tobą jak ofiarowanie,

A na placu świętego Marka jest głębsze bycie.

 

I jest też gdzieś szatana wycie.

 

I jest też gdzieś nadzieja.

I jest też gdzieś culpamea

I jest też gdzieś nadzieja.

 

 

Z 2. na 3.4.2021 r. Joe., po Drodze Krzyżowej z Watykanu.

 

 

 

Opublikowano

Dziękuję za miłe słowo. Mało kto lubi takie tematy czy rozmyślania.

Jezus kazał szanować drugiego człowieka, świat... To jest uniwersalne. To jest też widoczne w wielkich filozofiach i systemach myślenia.

Spokojnych Świąt lub dobrego, spokojnego czasu na teraz i na potem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...