Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

relokacja


Rekomendowane odpowiedzi

kiedy wyszłam z siebie

wszystko było takie nowe ciekawe

słoneczko ukazywało świat 

w złotych barwach

 

później jednak rozhulał się wiatr

wokół pociemniało sczerniało

postarzało się

 

czas wrócić

do siebie

 

i wyjść jeszcze raz

 

w innym miejscu

 

 

 

 

Edytowane przez iwonaroma (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No :) czasem lepiej nie pamiętać co się nagadało a jeszcze gorzej, gdy się narobiło/nabroiło ;)

No tak, pierwsze wyjście spowite w niepamięci...gdyby tak podświadomość raczyła coś ujawnić... Ale może i dobrze, że nie ukazuje wszystkiego, bo można by się załamać ;)

Dzięki :)

 

 

 

 

 

O, to to to :) nie za daleko, nie za długo, lepiej nie przeciągnąć struny ;)

 

 

 

 

 

@Marek.zak1 :) dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dokładnie. I to wyjście bywa dużo trudniejsze niż zwykłe wyjście fizyczne.

 

 

 

 

 

:D a jeszcze często używane do opisu zjawisk społecznych np. relokacja  pracowników czy też imigrantów... 

O, jeszcze w wojsku ;)

Również serdecznie :)

 

 

 

@Ilona Rutkowska :) dzięki

 

 

 

 

 

Edytowane przez iwonaroma (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Radosław

Czytam ten wiersz, jako pracę nad zmianą. Ta często wymaga pokonania trudności i mierzenia się z tym co opisujesz. Bardzo podoba mi się gotowość pl do ponowienia próby. To jest kwintesencja tego procesu.  Między wierszami odczytuję  szacunek pl do siebie. Wiersz może być natchnieniem. 

 

Pozdrawiam. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... z tytułu, sądziłam, że coś o wojskowości będzie, serio.

Zaskoczyłaś mnie pozytywnie ujęciem tematu, nie trzeba kluczyć i jest spore pasmo interpretacyjne.

Bardzo mi się  podoba ten 'kawałeczek' poezji.

ps.. raczej .. sczerniało.. a te dwa małe przecinki konieczne.?  ;)

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... możliwe, Pi.

 

Pozdrawiam obie Panie.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

O wojskowości też może być ;)

Jasne, sczerniało - co ja taka hiperpoprawna ;) zaraz wyedytuję. Przecinki też niekonieczne :)

Dzięki i również pozdrawiam  

 

 

 

 

O, to nie znałam pana biernatka :) ciekawe :)

Dzięki i również pozdrawiam 

 

 

 

 

! :)

Dziękuję 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zdarza się, że ludzie, wychodząc z siebie, wchodzą na innych wychodzących z siebie, w takich okolicznościach łatwo zapomnieć, że jest się człowiekiem i często postępujemy nieludzko. Cóż w tym rozumieniu zwrotu "wychodzić z siebie" bezpieczniej jest tego nie robić. Ale można też wyjść z siebie, by popatrzeć na siebie z boku. Takie wychodzenie z siebie (moim zdaniem) jest pożyteczne.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zakładając, że autorka ma na myśli, "wychodzenie z siebie" jako niebycie sobą, kluczowe do zrozumienia tego tekstu będzie, jakim człowiekiem jest PL. Np. spóźniłem się na spotkanie, nie byłem sobą, bo jestem człowiekiem punktualnym, ale mogę też nie być sobą w pozytywnym znaczeniu np. codziennie rano, gdy kupuję papierosy kradnę lizaka - dzisiaj nie byłem sobą i tego nie zrobiłem. Dajmy na to, że PL. jest osobą w tak zwanym krawacie, czyli nieawanturującą się i nagle wychodzi z siebie, być może pod wpływem silnych emocji, staje się "chamem bez kultury" po wyjściu z siebie, czyli po "na odpierdalaniu" znika do siebie, czyli pełna kultura, przepraszam tu się na mnie poznali, idę gdzie indziej wychodzić z siebie. To jest tylko moja interpretacja zbudowana na założeniach — jak napisałem wyżej, trudno tu coś zrozumieć nie wiedząc kim jest PL i jakie wychodzenie z siebie miała autorka na myśli.

 

To jest moja interpretacja, jaka jest Twoja?

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@8fun nie zwracasz się do mnie ale pod moim tekstem, więc odniosę się do Twojej interpretacji - wychodzenia z siebie i nie bycia wówczas sobą. Oczywiście tak też można interpretować (w ogóle jestem mile zaskoczona wielością skojarzeń osób, które wpisały się pod moim wierszem :))

Natomiast chciałam też zwrócić uwagę na to, że wychodzić z siebie można nie całkiem tj. główny rdzeń osoby pozostaje, powiedzmy, w domu :) a tylko peryferie osoby wychodzą na zewnątrz. One zwiedzają/przeżywają świat zewnętrzny. Nie można jednak powiedzieć, że nie jest się wówczas sobą. Peryferie, choć to tylko peryferie, należą do osoby. (Duchowość postrzega wiele ciał człowieka, nie wszystkie muszą naraz i na 100% angażować się).

 

 

 

 

@Pi_ :) ale superanckie skojarzenie z igłą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A ja sobie oglądam filmy na CDA z polskimi napisami, a proponuję tytuły poważnych filmów, przed chwilą obejrzałem -"Feniks" - zrobił na mnie wrażenie.   Łukasz Jasiński 
    • Przyjdź, nie ma rodziców lub zamów towar na eskorcie byś mógł włożyć bułki do koszyka zanim zjedzą je ptaki   Łap chwilę, niech trwa, 30 sekund niech wydaje się, że znalazłeś rozkosz bawiąc się jak dziecko, które dopadło zasuwkę tam i z powrotem   Innych pomysłów pewnie nie masz bo się brzydzisz, bo nie wypada bo prywatność   Może to przez jakąś urojoną intymność przecież i tak wszyscy patrzą, czy idziesz w topie przez miasto czy ona w sukience przez wieś   Myślisz, że coś zatrzymasz? każdy to będzie miał prędzej czy później choćby robaki będą wcinać ciacho czy szyneczkę   Że jakaś strata? żarcie jak każde inne stare wino, młode wino przystawek u nas w bród   No ale powiesz, jakże tak można do wielu koszyków wrzucać piłeczkę? Można, niektórzy robią to dla zasady by zdobywać punkty pewności siebie   Rozjebanej jak twarz przystojniaczka przez osiedlowego dresa, gdy któraś olaboga odmówi   Latasz od gniazda do gniazda nawet ręką nie pieszcząc kobiecego ciała, bo musi być zawsze na twardo tak się utarło konsumować..   ..jak głodny wrażeń wieśniak gwałcący dzierlatkę w krzaczku w swoim słabym charakterze Jak nażarty panicz, który już z nudy oczekuje że bomba eksploduje, gdy tarcie doprowadzi do temperatury samozapłonu   Oboje zdesperowani by opluć, tudzież wypełnić maleńki pojemniczek   Tak po prostu, jak po 5. fajce z rzędu czy po 3 kawach, kiedy wszystko wydaje się szare? matowe? rutynowe? powszechne? .. pospolite zwykłe, takie se   I ciągle czegoś brakuje, najlepiej byłoby wleźć do łóżka samemu Bogu niech się wkurwia; za to, że świat i cierpienie stworzył   Ale to nie wyjdzie bo w tym całym stosunku cudzołożyć duchowo nie będziemy.   Już wiesz kim jestem, choć nagości mojej nie zobaczysz.     "Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą" Kocham Cię, synu.  
    • @Sylwester_Lasota    Loda... na PO-kucie i cuk o panadol? .')   @_M_arianna_  A po Kamali Lila ma kopa.
    • Metal, a żal; piach, Ca i plaża latem.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...