Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

That song whose lyric heroine is a self-sufficient, immuned to temptations, wise and happy woman, the one who had found her love and stopped being a menace for the love of the other people was popular owing to its perfect lyrics, music and the very singer, a perfect young woman. The wind instruments of the musicians seem to be the living Freudian symbols. The musicians seem to shyly tame her as an exotic cobra, nice but dangerous! That very moment all of them, judging by their happy sinful faces, wanted to be her lovers, husbands, her adams sharing with their Eve the original sin on the eve of being exiled from the Garden of Eden!

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ta piosenka, której liryczna bohaterka jest samowystarczalna, odporna na pokus, mądra i szczęśliwa kobieta, ta, która znalazła swoją miłość i przestała zagrażać miłości innych ludzi, była popularna ze względu na doskonałe teksty, muzykę i piosenkarka, doskonała młoda kobieta. Instrumenty dęte muzyków wydają się być żywymi freudowskimi symbolami. Muzycy wydają się nieśmiało oswajać ją jako egzotyczną kobrę, miłą, ale niebezpieczną! Właśnie w tym momencie wszyscy, sądząc po ich szczęśliwych, grzesznych twarzach, chcieli być jej kochankami, mężami, jej Adamami, którzy dzielą ze swoją Ewą grzech pierworodny w przeddzień wygnania z Ogrodu Eden!

 

La femme fatal, with her eyes of a witch or Eve seducing Adam... a Russian pop star and sex bomb of the 60s who emigrated to the USA long, long time ago to live happily ever after in the Western coast. She left for America after finishing her artistic career in Russia. That Russian diva was famous for her love of the Jewish men, she was married five times, and all her husbands were only Jews. 

 

 

La femme fatal, z oczami wiedźmy lub Ewy uwodzącej Adama ... rosyjska pop gwiazda  i bomba seksualna lat 60., która wyemigrowała do USA dawno, dawno temu, by żyć długo i szczęśliwie na zachodnim wybrzeżu. Wyjechała do Ameryki po zakończeniu kariery artystycznej w Rosji. Ta rosyjska diva słynęła z miłości do żydowskich mężczyzn, była pięciokrotnie zamężna, a wszyscy jej mąży byli tylko Żydami.

 

Lyrics by Lev Oshanin,
Music by Oscar Felzman

SEE NO EVIL, HEAR NO EVIL, SPEAK NO EVIL!

I like strolling all alone
In the alleys full of light of the bright stars.
I`ve got my hands full for long.
People in love, you do not hide out from my path.

 

Refrain
I see no evil, I hear no evil,
I speak no evil, mum's the word!
I see no evil, I hear no evil,
I speak no evil, mum's the word!

 

I see people`s grief and joy,
Even hear the heartbeats in the chests of people in love.
Someone whispers `Don't go!`
Someone whispers `Hate you, out"!

 

As to me I don`t care,
If whoever waits for me till late at night.
If that one asks in a movie there,
Or another wants to join my promenade.

 

There flashed a lightning all at once.
It was quiet words that you said quite in time.
Then you looked into my eyes,
My head spinned with happiness of love.

<1966>

 

The original black and white recording Oryginalne czarno-białe nagranie telewizyjne

 

Wiersze: Lew Oshanin
Muzyka: Oskar Feltsman

NIC NIE WIDZĘ, NIC NIE SŁYSZĘ
Lubię wędrować sama
Wzdłuż alejek pełnych światła gwiazd.
Jestem pełna swoich zmartwień:
Kochankowie, nie chowajcie się przede mną.

 

Chór
Nic nie widzę
Nic nie słyszę,
Nic nie wiem,
Nic nikomu nie powiem.

 

Widzę radość i nieszczęście,
Słyszę nawet bicie serc w piersiach.
Ktoś szepcze: „Czekam na jutro…”
Ktoś szepcze: „Nienawidzę, odejdź!”

 

Ale mnie to nie obchodzi,
Jeśli ktoś czasami czeka na mnie na wieczór:
Niech jeden wzywa mnie do kina,
Albo ktoś inny zaprasza mnie na spacer.

 

Nagle uderzyła burza!
Powiedziałeś do mnie nie głośne słowa,
Spojrzałeś mi w oczy
... a moja głowa kręciła się ze szczęścia! 

<1966>

 

Veronika Kruglova had got her own, a very special place in the Russian pop music of the 60-70s of the 20 c. She was a vamp diva, a fatal woman whom the Soviet men adored and, oh my God, wanted very much. After a final  period of her artistic career when she mostly sang  romances for the Russian elite in the early 70s. she  moved to the West. Two of her husband in Russia, Iosif Kobsohn and Vadim Mullermann, were the superstars of the then Russian pop music, and the first one couldn`t forgive the other, his artistic rival, that he had married her either. Her manner was imperceptibly sensual and absolutely irrisistible, in the 60s she was the hottest chick of the Russian pop music, a kind of Russian Zaza Gabor!

 

21st Century Vox: singing a love song "I see you in my  dream" in her home in California, U. S. 

 

Wieronika Krugłowa zajęła swoje, bardzo szczególne miejsce w pop  muzyce rosyjskiej lat 60-70 XX wieku. Była vamp-diva, femme fatal, którą radziecki mężczyźni uwielbiali i, o mój Boże, bardzo pragnęli. Po ostatnim okresie swojej kariery artystycznej, kiedy na początku lat 70. śpiewała głównie romanse dla elity rosyjskiej, przeniosła się na Zachód. Dwa jej męża w Rosji, Josif Kobsohn i Wadim Mullermann, były gwiazdami ówczesnej rosyjskiej muzyki rozrywkowej, a pierwszy z nich nie mogł wybaczyć drugiemu, jego  rywalowi na scenie, że również ją poślubił. Jej sposób bycia był  zmysłowy i absolutnie nieodparty, w latach 60. Była najgorętszą laską  pop muzyki rosyjskiej, rodzajem rosyjskiej Zazy Gabor!

 

In Germany in 1972. W Niemczech w 1972 roku.

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
  • Andrew Alexandre Owie zmienił(a) tytuł na SEE NO EVIL, HEAR NO EVIL... NIC NIE WIDZĘ, NIC NIE SŁYSZĘ
Opublikowano (edytowane)

@Andrew Alexandre Owie 

Poezja.org uchodzi za platformę dla intelektualistów, a nawet snobów, ale kto mówi, że intelektualiści nie mogą śmiać się z prostych żartów w duchu, nie wiem, Rabelais, Chaucera, Szpilek, Przekrója

 

@Andrew Alexandre Owie

Ja,  na przykład, mogę, dlatego (ergo) jestem intelektualistą!

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

@Andrew Alexandre Owie

Jesteś fikcyjnym  pseudo-Platonem i masz pieprzone dialogi w komentarz-Ach! Chyli dialogi o pieprzeniu, bo to jednak jest takie samo, jaśnie wielmożny!

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Jako dżentelmen o wyraźnej szlachetności  i jaśnieszej wielmożnośći mam prawo  poinformować, że bez względu na to, co o nią było lub nie było powiedziano i napisano gdziekolwiek w przeszłości, jak i teraz tutaj, ludzie chodzili na jej koncerty z ciekawości, ale wychodzili z uczuciem pełnego podniecenia.

 

 Piosenka Osieckiej i Okudżawy 'Ach, panie, panowie...". Koncert dla gwiazd filmowych. Wyraźnie skłaniała się ku aktorstwu. 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pewnie każdy widzi to słowo z własnego miejsca.  Dla mnie słowo 'Ojcze' brzmi trochę jak początek Modlitwy Pańskiej, ma w sobie uniżoność, szacunek i coś z majestatu.  A słowo 'tato' jest bliższe ludziom, bliższe dziecku, zahacza o ciepłe ludzkie emocje. Pamiętam taki obrazek z dzieciństwa. Byliśmy w jakimś sklepie i tato zapytał mnie czy coś bym chciała. A ja wtedy zobaczyłam wielkiego czerwonego lizaka, prawie tak dużego, jak ma zawiadowca stacji.  I o to poprosiłam.  Tato nie chciał, mówił mi wtedy - jak będziesz wyglądała z takim wielkim lizakiem, jesteś już dużą dziewczynką. A ja - to co, chcę tego lizaka. No i dostałam, jadłam go idąc ulicą i co chwilę patrzyłam przez niego na świat, który był cały czerwony i taki szklany, słodki jak ten lizak.    Bereniko, ten wiersz dużo mówi o pięknej relacji między Tobą, a Twoim tatą.     
    • @huzarcBardzo dziękuję! Mam nadzieję, że ta strata jeszcze długo nie nadejdzie. :) @andrewBardzo dziękuję!    Bo fajny tata to nie tylko złota rączka, to też czarodziej — książkowa łączka.   Opowie historię o dawnych dziejach. A gdy skończy — przytuli lekko, i świat jest prosty, ciepły, miękki.  
    • @Simon Tracy Chciałabym zrozumieć tych „drugich” — zmęczonych, zepchniętych, zbyt wrażliwych, by grać w brutalną grę codzienności. Świat często nie ma miejsca dla dusz, które czują więcej, niż wypada. Wybierają tę stronę tęczy — bo tam przestaje boleć, choć tylko na chwilę. Bo świat potrafi być tak zimny, że jedynym ciepłem staje się iluzja.  
    • @Berenika97 ... bo fajny tata to radość wielka  kłopotów w domu ilość wszelka  żarówkę zmienić w domu potrafi  taki się super TATA trafił  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Wiesław J.K.   Twój wiersz to niezwykle wzruszająca i ważna refleksja nad przemijaniem.   z niezwykłą wrażliwością oddałeś trwałość bólu po stracie, który mimo upływu lat wciąż kołacze w sercu.   końcowe wersy dają nam nadzieję i pocieszenie.   brawo Wiesławie !!!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...