Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dla mojej Muzy...


Rekomendowane odpowiedzi

z cyklu ,,Wiersze naprawione,,

Tyle myśli codziennie
w głowie się kołacze
tyle codziennie słów

ile z nich zapisać na karcie
aby nie zostały skazane
na zapomnienie i podarcie

tyle snów co wraz z nocą
nadchodzą gwiaździstą
i pryskają bladym rankiem

niczym bańka mydlana
kiedy znów je zobaczę
gdzieś w nieznane odleciały

ile marzeń ciągle mam
tyle do zrobienia w planie
gdyby na cudownej jawie

w połowie się spełniły
jakie byłoby wspaniałe
to ziemskie wędrowanie

ocalone pragnienia które nigdy
nie pozostaną opuszczone
nie sądzę ich i nie oceniam

umoczę jeszcze pióro w kałamarzu
aby poskładać wyrazy
jak szkiełka w witrażu

w strofy zmieniam
myśli sny
i marzenia
nikt nie pamięta ile razy

bardzo kocham moją Muzę
w króciutkiej rymowanej sukience
kiedy przychodzi
jak anioł z ukrycia

biorę ją na ręce
świat chętnie cały oddaję
bo wtedy
pośród zgiełku życia

nowy wiersz się rodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz do odważnych świat należy:) ja bym wróciła:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      do tej samej rzeki nie wchodzi się drugi raz
    • Łukaszu skoczny Testament chciałoby się rzec.Jedna myśl przechodzi w drugą lekko i świadomie.''Non omnis moriar'' i TY jesteś w tym wierszu tego świadomy...pozdrawiam żywych świadomych.....
    • Na płycie srebrnobiałej (choć nie marmurowej) Leżą bezwładne ciała powalonych dębów, Dym stroi je siwością puszyście gołębią, Przesłania brzóz strzaskanych potargane głowy.   Smukłych jarzębin, topól, lip zgrabne istnienia Konają pośród iskier wielobarwnych syku, Upadają bez jęku, protestu   i krzyku, Nie dadzą już nektaru, ochłody ni cienia.   A gdy przybędzie wiosna na skrzydłach zieleni, Zamiast przyśpiewek ptasich, wieńców liści wonnych Zostanie zapach ostry – bo spalonej ziemi,   Kości sczerniałych krzewów i pszczoły bezdomne. Lecz spod szarych kamieni omszałych krągłości, Wyjrzą kwiaty wyrosłe – z popiołów i kości…
    • Miłość do A.G.i.....docx 1 / 1 Miłość do A.G.I.... Kiedy cię ujrzałem od razu się zakochałem nie ma dnia kiedy o tobie nie myślałem   Lecz na miłość twą  się nie doczekałem, czekałem chciałem być blisko     Lecz im bliżej byłem ciebie ,tym bardziej się ode mnie oddalałaś Ja wtedy zrozumiałem  .że kogo innego kochałaś Zrozumiałem wtedy że to nie ma sensu chciałem tylko twego szczęścia choć cię kochałem bez pojęcia Kiedy byłaś smutna miałaś gorsze dni moje serce bolało czułem się tak jak ty   Gdy płakałaś  twe serce krwawiło ja cierpiałem  z tobą  pragnąłem byś była szczęśliwa na nowo     Teraz wiem ze zaczynasz wszystko z nową od nową mi nie pozostało nic tylko odejść na bok że spuszczoną głową     Lecz będę szczęśliwy ,bo ty będziesz szczęśliwa miłość wymaga poświęceń jeśli się kogoś naprawdę kocha nie trzeba nic więcej                   Miskel Mix ( M.T)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...