Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czasozżeracz


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franek K

On jest głodny już od rana,

Gdy otworzysz tylko oczy,

Już domaga się śniadania.

Ciągle wielki głód go toczy.

 

Rankiem bardzo jest aktywny

Ten podstępny czasozżeracz,

Więc nie możesz zdążyć z niczym,

Gdy do szkoły się wybierasz.

 

Kiedy wracasz jest tak głodny,

Twej uwagi, że czasami

Masz wrażenie, że zjeść mógłby

Nawet konia z kopytami.

 

Kiedy sobie obiad zjadasz

On wciąż wierci się na stole.

Bo najbardziej cierpiał z głodu,

Gdy bez niego byłeś w szkole.

 

I to wcale nie są żarty.

Bo ogromny ma apetyt,

Ciągle chodzi nienażarty,

Tyje w oczach też niestety.

 

Po kolacji, gdy spać pora,

Sytuacja się pogarsza.

Jak nakarmić głodomora?

Wciąż mu kiszki grają marsza.

 

Gdy zasypiasz z nim przy uchu,

On już czeka na pobudkę.

Słychać jak mu burczy w brzuchu,

Chciałby schrupać, choć minutkę.

 

Czas najwyższy go odchudzić.

Jeśli tego nie zrobicie,

Wnet was w nocy zacznie budzić

I wam pożre całe życie!

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński @Łukasz Jasiński Nie przypominam sobie żadnego mojego wpisu o żołnierzu... Nie robię wszystkiego odwrotnie, jest Pan jak zwykle niegrzeczny, może to przez hrabiowskie urodzenie...   Rodziewiczówna, cóż miała większe powodzenie u kobiet niż niejeden MĘŻCZYNA...      
    • całun nad poranną łąką niewielką zatoczką na pajęczynie z kropel rosy   czeka o brzasku cierpliwie aż się pojawią by wskazać  drogę   najpierw jedna później następna widoczna   zwrócone ku niebu przestały trzymać ziemię wierzą że odkleją dłonie od ziemskich spraw   nie mogą już naprawić zepsuć przebaczyć   teraz wszystko zależy od niewiadomej dotyka każdej zamienia w błękitną poświatę ostatnie brakujące części   szybują do przeznaczenia   skrzyżowane smugi mgieł chłoną cienie
    • Człowiek pragnął zdobyć wierzchołek góry, lecz zauważył, że toczą się z niej wielkie kamienie. Chwilę pomyślał i powiedział:   – Mistrzu. Wierzę że jesteś Wszechmocnym. Spraw, by każdy głaz mnie ominął, podczas wchodzenia.   Osiągnął cel, gdy wszystkie były na dole. Żaden go nie trafił. Gdy schodził został przygnieciony jednym z kamieni. Człowiek zanim umarł, zapytał:   – Dlaczego? – Gdybyś naprawdę uwierzył, że jestem Wszechmocnym, to byś wiedział, iż mogę sprawić, żeby toczyły się z dołu do góry. Twoja pewność pozwoliła by tobie zawczasu odskoczyć. – To dlaczego tamte mnie ominęły, a przed tym miałem... odskoczyć? – Tamto było moją wolą, a schodząc, byłeś zdany na własną.      
    • @Andrew Alexandre Owie trochę razi mnie słowo "pogańskie", bo niejako nabrało pejoratywnego zabarwienia. A "pogaństwo" to po prostu rodzima kultura i wierzenia :) I tutaj chciałam zauważyć, że już niedługo święto naszych przodków - Noc Kupały. Święto płodności, urodzaju i miłości ;) 
    • ~~ Obok wielu cieni padających z zewnątrz, znajdź przebłysk światła, stanowiącego promyk nadziei dla zbudowania swojej, wewnętrznej harmonii .. - bronmus45 ~~
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...