Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Prośba do dłoni


Rekomendowane odpowiedzi

Przemierzam mieszkanie w tę i z powrotem,

Dłonią ocieram czoło,

Kłykcie, opuszki, paznokcie lśnią potem,

Gdy wszystko szarzeje wokoło.

 

Z krainy ociekającej barwami, jasnością,

Pozostał bezbarwny cień.

Czyjeś oblicze spoziera z litością

Z lustra naprzeciw mnie.

 

Po raz kolejny z bijącym sercem

Próbuję znaleźć sens.

Wzrokiem martwym patrzę na ręce,

One zbawieniem od klęsk.

 

Najsamotniejsza decyzja okrutnie ponagla,

Gdy dusza opuścić próbuje powłokę,

Gdy po raz kolejny te dłonie błaga,

By zakończyły mroczną epokę

Zwaną życiem.

 

Edytowane przez Aleksandra (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...