Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Lustro


Rekomendowane odpowiedzi

      Stara baba spojrzała w lustro . Poprawiła kok upięty z siwych włosów . Spojrzała ponownie i zaczęła zastanawiać się od kiedy pamięta to lustro .

Myśli przeniosły ją do rodzinnego domu . To właśnie tam zaczęły się historia i życie lustra . Było częścią szafy , którą jej mama wniosła w posagu .

- Czy ktoś jeszcze pamięta co to jest posag ? - pomyślała . 

Szafa - sosnowa, jasna - miała dwoje drzwi . Na jednych drzwiach było duże lustro . Prawie tak duże jak drzwi szafy . Dla niej , małej dziewczynki, było ogromne . Stawała przed nim  i wystawiała język albo robiła wiatraczek  na nosie . Lustro cierpliwie znosiło tę zniewagę . 

Kiedy jej mamy nie było w domu , wyciągała z szafy piękną, kolorową sukienkę i buty na koturnie . Ubierała je i oglądała swoje odbicie w  lustrze, naśladując miny i gesty mamy . Marzyła przy okazji , by jak najszybciej być dorosłą .

Potem nastał czas dorastania a wraz z nim podkradanie szminki starszej siostrze . Pierwsze próby malowania ust i oglądanie efektów tego zabiegu lustro znosiło ze spokojem.

Największą popularnością cieszyło się w niedzielę rano . Cała rodzina szła do kościoła i każdy chciał przed wyjściem zobaczyć swoje odbicie . 

Najpierw mama poprawiała kapelusz, potem tato krawat . Brat przeważnie robił głupie miny a siostra układała fałdy w spódnicy i kokardy we włosach . 

Ona do lustra dopuszczana była ostatnia . Pewnie dlatego, że była najmłodsza w rodzinie . 

To lustro, jako pierwsze , ujrzało jej twarz po obcięciu długich warkoczy. W tym lustrze oglądała się przed wyjściem do szkoły , na pierwsze potańcówki , zabawy , randki . 

Któregoś dnia stanęła przed lustrem w białym welonie i sukni ślubnej . 

Milczące , jak zawsze lustro, odbiciem wyrażało swój zachwyt .

Były też trudne , tragiczne chwile w życiu rodziny . Wówczas lustro zasłaniane było czarnym suknem . 

Przyszedł czas, że szafa przestała pasować do nowego wystroju pokoju i została wraz z lustrem wyniesiona na strych . Zdarzało się później , że domownicy z przyzwyczajenia szli w miejsce , w którym kiedyś stała szafa z lustrem .

Którejś jesieni zabrała lustro do swojego domu . Pomyślała, że jest stara, mieszka w starym domu, lustro też jest stare , więc doskonale do siebie pasują . 

I tak lustro stanęło w jej przedpokoju.

Spoglądając teraz w lustro , myślała o tych wszystkich twarzach , które odbijały się w nim przez te minione lata. Uśmiechnęła się do nich . Kot Pazurek ocierał się o jej nogi . Pogłaskała go .

- Pora na filiżankę gorącej herbaty - powiedziała do lustra i do kota.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Nim słońce rozjaśnia mrok 

      Słychać ruch na skraju lasu.

      Podąża za krokiem krok, 

      Pradawny zaklinacz czasu.

      Chce uwiecznić piękne chwile,

      które wspomni kiedyś w grobie. 

      Jest malarzem - po to żyje,

      by zostawić coś po sobie. 

       

      Tutaj wielki kasztanowiec 

      Rozkłada w niebie ramiona.

      Kasztanku artyście powiedz,

      czy Twe dziecię ujrzeć zdoła?

      Ono w cieplutkim okryciu

      przetrwało wiosenne mrozy.

      Zaraz da początek życiu,

      lotem piórka wśród przestworzy.

       

      Lecz nim trafi nań spojrzenie,

      po cichu uschnie korzonek. 

      Śmiertelnie spadnie na ziemię

      bezsilny drzewa potomek.

      Zostanie tylko po nim ślad, 

      część zielonego kapturka. 

      Będzie on niesionym przez wiatr

      znakiem, że nie ma już jutra…

       

      I tak wygląda koniec tego,

      co się nigdy nie zaczęło.

      Ktoś wymarzył sobie dzieło,

      naszykował barwne plamy, 

      a to tak spadają kasztany.

      @Kordi

      Dzień dobry. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pisaniem wierszy. Chciałbym jednak w tym kierunku (amatorsko) rozwijać się. Dlatego mam do Państwa pytanie, jakie aspekty w moich utworach mogę poprawić? (na przykładzie tego utworu). Co można w nim jeszcze dopracować, żeby był lepszy? Każda wiadomość zwrotna będzie dla mnie cenna. 

      @Kordi Może jeszcze dodam, że w zamyśle wiersz miał mieć jedno główne przenośne znaczenie - życie (jakże inne od oczekiwań) osób młodych. Ale chciałem go napisać w ten sposób żeby nie sugerował nikomu głównego tematu, żeby każdy mógł zinterpretować wiersz po swojemu (np jako wiersz o przemijaniu, o niespełnionych marzeniach czy o poezji). Mam jednak wrażenie że trochę to się nie udało i że wiersz nie jest domknięty 

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach

  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dla ciebie - policzek mój  płatkiem róży jesieni chłodnej za to pogodnej    Dla ciebie - z wróblej czeredy jaskółeczka - dymówka ta ptasia arystokratka   która ci kiedyś słońce zasłoniła   Dla ciebie - - dla ciebie - - -  wiośniana wiosna i maj wiosenną canzoną piejący patefon
    • Nim słońce rozjaśnia mrok  Słychać ruch na skraju lasu. Podąża za krokiem krok,  Pradawny zaklinacz czasu. Chce uwiecznić piękne chwile, które wspomni kiedyś w grobie.  Jest malarzem - po to żyje, by zostawić coś po sobie.    Tutaj wielki kasztanowiec  Rozkłada w niebie ramiona. Kasztanku artyście powiedz, czy Twe dziecię ujrzeć zdoła? Ono w cieplutkim okryciu przetrwało wiosenne mrozy. Zaraz da początek życiu, lotem piórka wśród przestworzy.   Lecz nim trafi nań spojrzenie, po cichu uschnie korzonek.  Śmiertelnie spadnie na ziemię bezsilny drzewa potomek. Zostanie tylko po nim ślad,  część zielonego kapturka.  Będzie on niesionym przez wiatr znakiem, że nie ma już jutra…   I tak wygląda koniec tego, co się nigdy nie zaczęło. Ktoś wymarzył sobie dzieło, naszykował barwne plamy,  a to tak spadają kasztany. @Kordi Dzień dobry. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pisaniem wierszy. Chciałbym jednak w tym kierunku (amatorsko) rozwijać się. Dlatego mam do Państwa pytanie, jakie aspekty w moich utworach mogę poprawić? (na przykładzie tego utworu). Co można w nim jeszcze dopracować, żeby był lepszy? Każda wiadomość zwrotna będzie dla mnie cenna.  @Kordi Może jeszcze dodam, że w zamyśle wiersz miał mieć jedno główne przenośne znaczenie - życie (jakże inne od oczekiwań) osób młodych. Ale chciałem go napisać w ten sposób żeby nie sugerował nikomu głównego tematu, żeby każdy mógł zinterpretować wiersz po swojemu (np jako wiersz o przemijaniu, o niespełnionych marzeniach czy o poezji). Mam jednak wrażenie że trochę to się nie udało i że wiersz nie jest domknięty 
    • List do człowieka.   I nawet kiedy milczysz i robisz to nazbyt skromnie, wiem co czujesz, co myślisz i daleko Ci do mnie. I oddaliłeś się już.   Chciałbym tak po prostu wiedzieć, czy mój świat Twoim jest wciąż. I zrobić z tym nic nie mogę. Dzieli nas boska dłoń, Ty milczysz wciąż.   Jesteśmy z jednej gliny - to przyznam i Ty wiesz. Życiowe koleiny wytarły prawdy treść. I uśmiech swój zgubiłeś. Za dużo wokół zła. Już nie umiesz byś miły. Nie chcesz. Mówisz - nie warto tak, nie wartościując. Wsłuchujesz się w marzenia, a przecież nie ma ich już. Szukasz własnego cienia i wciąż nie czujesz nic.   Zbyt wiele smutku obok. Granice zniszczył czas. Zamykasz się na ludzi. Nie lubisz wtedy nas. I milczysz.   Tylko ten kot ci wierny, choć mówią, że swoimi ścieżkami chadza wciąż. On siedzi przy twej nodze i patrzy bez refleksji. Skąd taki człowiek się wziął…miau
    • @iwonaroma Kto niby pisze wiersze na siłę? Przecież z tego tylko wychodzą gnioty.
    • -Mistrzu, wiedz, że mam wszystko, co chciałem osiągnąć, a nie wiem czemu szczęścia nie zaznałem dotąd. - Wielu tak ma i myślę, że może ze względu, że Pan Bóg im poskąpił do szczęścia talentu*.   *wg W. Tatarkiewicza "O szczęściu"  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...