Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chodzi pani tajemnicza

po lasach, po górach

złote liście strąca z drzew

stopami w nich szura.

 

Świat spowija swoim czarem,

szalem go oplata,

razem z wiatrem szepcząc cicho

- to już koniec lata.

 

Ptaki lekko napomina:

- nie chcę was przeganiać,

lecz wraz ze mną już nadeszła

pora pożegnania.

 

Spaceruje też po sadach,

gdzie pomocną dłonią,

zrywa jabłka niosąc ulgę

dojrzałym jabłoniom.

 

Nocą łzami rosi łąki

mgłą jej snu spowite,

by je z troską szronu kołdrą

otulić przed świtem.

 

W wolnych chwilach ażurowy

wyplata parasol,

by z fantazją go rozłożyć

nad głowami lasom.

 

Z wiewiórkami zaś z rozkoszą

w chowanego grywa,

nikt jak ona nie potrafi

orzeszków ukrywać.

 

Jest pachnąca i powabna,

kusi zapachami,

w lesie wrzosów, w ciepłych domach

placka ze śliwkami.

 

Choć zazwyczaj urokliwa

jest ta pani śliczna,

bywa czasem też nieznośna,

i bardzo kapryśna.

 

Zmienne bowiem ma nastroje,

wiele ma swych wcieleń,

barwne suknie mierzy z gracją,

gdyż nudzi ją zieleń.

 

W żółć i czerwień się ubrała

i teraz ciekawie

rumieńcami płonąc cała

przegląda się w stawie.

 

Stąpa pani kolorowa

po parku, po lesie,

raz słoneczna, raz deszczowa,

któż to taki?

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ależ cudny

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zabieram i wykorzystam do prac dydaktyczno wychowawczych!

Opublikowano

@Franek K 5zł

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A poważnie to przecież bez Twojej zgody nie mogę wykorzystać tego wiersza

Zapewniam że radość dzieci byłaby bezcenna

Świetny materiał z którego można stworzyć konspekty

Podaj swoją cenę będziemy negocjować

Opublikowano

@dot. @dot. Problem w tym że manualnie jestem ciut opóźniona

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wątpię aby ilustracje zachwyciły

No chyba że prace dzieci wkleję

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...