Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Do siebie


Martinr

Rekomendowane odpowiedzi

W nocy
gdy światła zgaszone
uklęknąłem przy kominku
rozgrzewając swoje zmarznięte serce

 

I choć siły nie miałem
to patrząc na księżyc poczułem
że nadzieja jeszcze nie umarła.

 

Próbowałem wstać
bo gdy miałem sen że
światem rządzi zło
nie chciałem więcej uciekać.

 

To moje miejsce
w którym wykreowałem ciepło rodzinne
przy świątecznym stole
gdzie za oknem śnieg sypał
i dzieci się wesoło huśtały...
i w tamtej myśli nie chciałem
wracać do siebie.

 

Wstałem
i nie wiedziałem gdzie jestem...
to zabawne
że dopiero kiedy otworzyłem oczy
zdałem sobie sprawę jak dotkliwe jest życie.

 

Jestem w pustym pokoju...
bez żywej duszy
bez filiżanki kawy
bez kota
bez czerni i różu
nawet zrozumiałem że
bez swojego zmarzniętego serca.

 

Myślami wyruszyłem w podróż
bez miłości
bez uścisku
bez boga głaszczącego mnie po policzku.

 

To zabawne...
że dopiero kiedy oczy otworzyłem
poczułem w duszy
czym jest samotność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...