Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

CHWILA

słońce pnie się po niebie
przebudzenia czas
budzą się staw i błonie
parą otulony las

zza mgieł w konturach góra
rzuca niemrawy cień
mała, zbłąkana chmura
wfruwa w kolejny dzień

 

nad bagnem, borem, łąką
klucze żurawich stad
tchnięte tajemną siłą
w tajemniczy świat


jak wczoraj, przed tygodniem
jak przed milionem lat
zadziwia się naga skała
w zadumie zwietrzały głaz 

chwila to okamgnienie
chwila to tysiąc lat
chwilą Marzanny skinienie
chwilą edeński sad

 

prostuje nogi sarenka
z nory wynurza się lis
oczka otwiera panienka
w dale wpatruje się cis

strumyk przechodzi w rzekę
polana przeradza w las
młode przestaje być młodym
sopran przenika bas

 

za chwilę z tyłu Rubikon
z chwili pierworodny grzech
czmychnął z puszki Pandory
po świecie włóczący sie pech


chwila to krótka drzemka
chwilą odwieczny sen
chwila to pierwsze słowo
chwilą ostatni dzień


jak burzą targane trzcinki
ulotne mary w śnie
jak rozrzucone skorupki
po oceanów dnie

 

przypadek żongluje nami
z ironią przestawia los
na wieki uwite gniazdka
zmył drugiej fali cios

 

chwilą związane ciała
na lata poplątane dusze
prysły jak bańki mydlane
na zawsze zawarte sojusze

 

karuzelą odejść, powrotów
wspólnie wydeptany szlak
i jak chwila: życia połowa
…by odejść bez słowa  

 

chwila to prawdy złudzenie
sprzecznych żywiołów gra
chwilą eureką olśnienie
chwila to ty i ja

  
mrokiem spowija się góra
ciemność pokrywa las
spać idą ptaki i chmura
do snu układa się głaz

nogi ugina sarenka
do nory zsuwa się lis
światło gasi panienka
gwiazdy przelicza cis

 

chwilą omamiona miłość
chwilą skamieniały gnat
chwila wznieciła życie
chwila wygasi świat

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czas bawi się naszymi zabawkami. Gdybyśmy ich nie mieli... albo gdybyśmy mieli zegary słoneczne.... ? :)   Udanego tygodnia życzę  
    • Świetny wiersz, tak foremnie, jak treściowo,  zgadzam się z przekazem bardzo mocno.  Wiele tracimy w tym codziennym zapędzie jak na autostradzie, czasami aż nie wiadomo za czym,  a taka introspekcja i rozejrzenie się po bokach są dla higieny psychicznej przecież potrzebne.  Chociaż nie raz wyrzucam sobie, że potrafię się zachwycić czerwonym listkiem jesiennym,  pomidorem na kanapce, (po)wietrznym ruchem trzciny nad wodą. Ale może właśnie to ratuje mi życie, a Ci "dorośli", którzy nie potrafią patrzeć na świat oczami dziecka i się nim rozkoszować, nie mają tej wrażliwości i receptywności, cierpią okrutne katusze?  Daje do myślenia (i odczuwania) Twój wiersz :)))   Serdecznie pozdrawiam (już jesiennie :))   Deo
    • @ToyerTwój zamysł podoba mi się, problemy techniczne typu nie potrzebne 'ja' w pierwszej zwrotce, to nie przeszkoda, w następnym spróbuj rytmikę poprawić. psocik retro wybacz Grzeszny ja byłem i beznadziejny, Nadzieję pochowałem pierwszy, Pierwszyznę sobie przyznałem, O nadziejo bez ciebie bezgłośnie - konałem.  
    • Nadzieja umiera ostania umarłem przed nią w martwej duszy zapytania wciąż jeszcze są ze mną Nadzieja nie ma głosu więc nic nie odpowiada lecz jest i ma dobry słuch dlatego do niej gadam Moja Nadziejo nie umieraj żyj we mnie do końca nie zostawiaj mnie samego  martwego ducha pocieszaj Dziękuję że jesteś i będziesz chociaż nie masz żadnej mocy bez ciebie się rozpadnę i na zawsze zostanę martwy To ty powinnaś umrzeć ze mną tego samego dnia z ostatnim oddechem lecz umarłem jeszcze przed tobą i to jest moim grzechem Zostawiłem cię najdroższa Nadziejo mam nadzieje że mi wybaczysz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...