Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Beton surowo wspina się po ślepych oknach,

balkonach, i zagląda w pośpiech z jakim życie

porzuciło siebie na szaber. Złodziej w kroplach

gromadzi, szczelinami przesącza przez kryte

 

papą dachy, kropla po kropli drąży ścieżkę

do króla, przez sarkofag, pod którym spoczywa

czekając na renesans, odwlekając podstępnie

swój całkowity rozpad. Niejednego wybrał

 

w promienistą podróż na schwał budowniczego,

chcąc nie chcąc siebie dali by zakończyć sagę,

głucho zamknąć okładkę – koniec, kolejnego

bestsellera nie będzie, na ekranizację

 

nie ma co liczyć. Głuchy się pomruk odzywa

i kolejny świt niczym trailer Ziemi wieści

reaktywację króla w lubieżnych pokrzywach,

pośród wycia psów, które wyszczerzając zęby

 

rasowieją do źródła.

 

 

https://poezja.org/utwor/182458-piołunówka-lugola/

 

Opublikowano

Intrygujący, piękny językowo tekst, który czytałam kilka razy, by wczuć się w jego przekaz... Nie jestem pewna, czy dobrze go odczytuję, ale chodzi chyba o duchowy rozklad człowieka, którego beznadzieja i wewnętrzne zagubienie oraz zamknięcie w zimnej, "betonowej obcości" skłania do szukania zgubnej ucieczki do "wolności", jaka jest nałóg... To on wydaje mi sie być tym "śmiercionośnym" królem...

 

Mam tylko dwie małe uwagi co do pierwszej zwrotki: Wyrażenie "surowo wspina się"  nie daje mi się dobrze zobrazować... A może "żelazobeton wspina sie po ślepych oknach"..?. I w trzecim wersie: może zamiast "porzuciło siebie na szaber" brzmiałoby lepiej "ucieka od siebie na szaber"..?

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przeczytałam uważnie , ale i z tym wierszem mam podobny problem, jak z powyższym - tak jakby "nie chciał" się przede mna otworzyć, albo jakbym ja nie umiała go otworzyć i musiała go czytac "przez dziurkę od klucza". Rozpoznaje pewne ciekawe frazy i piekne sformułowania, ale nie moge objąć całości wypowiedzi. :( Może myślę innymi drogami niż Ty :) Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz rację, w końcu za taki portal właściciel musi zapłacić. Więc są reklamy i z nich żyje też portal, czasem myślę, że to wcale nie jest takie chop -siup.   Kolejna racja. Tylko z tym już chyba nie da się nic zrobić, nie mam pomysłu. Też mi się to nie podoba.  @Dagna  Ojej, jak ładnie się rozpisałaś, dziękuję pięknie za takie kwiatki :) @Naram-sin    Czy to jest jakaś obietnica, że nigdy nie zabierzesz swoich tekstów?  
    • @Alicja_Wysocka     kiedy jest warsztacik i rymy ciepluchne temat wypitrasić - chyba nie jest trudne    wenie dać ciut czasu niech chwilkę pozwodzi - później bez grymasów z ciszy wiersz urodzi    zadrga ździebłem w trawie z ptakiem mknąc na lotkach skubnie obłok w stawie muśnie futrem kotka   a gdy w sercu chłonnym wciąż mało uniesień wziąć wenę pod pachę i przejść się po lesie :)   pozdróweczki     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To chyba skutek malejącej liczby autorów. Podejrzewam, że migrują do social mediów, bo kryzys dotyczy większości tego rodzaju forów. Powstaje też mnóstwo elektronicznych czasopism, magazynów literackich, tam przenoszą się lepsi twórcy, bo nie każdy chce, aby jego wiersze figurowały między słabej wartości twórczością amatorską. Przy takim dużym limicie byłoby tu martwo. Dla mnie gorszą rzeczą są znikające teksty. Owszem, prawo autora, usunąć coś,co np. nie wyszło, tylko szkoda, że wraz z wierszami idzie się czochrać wiele ciekawych dyskusji. Z szacunku dla czyjegoś poświęconego czasu powinno się komentarze zostawić.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Biedny ten deszcz, nikt go nie lubi.
    • W tym wierszu wyrażenie "czytać w kimś, jak w otwartej książce", zostało dość ciekawie zrealizowane. Erotyzm przenika się z organoleptycznym poznawaniem książki nie tylko, jako nośnika treści, ale też jako obiektu, gdzie sens wynika z poznania zmysłowego. Świeży zapach farby drukarskiej mógłby być w tej interakcji  dodatkowym seksualnym wyzwalaczem, ale to już ja samorzutnie dodałem od siebie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...