Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Za nasze zmysły szóste


Rekomendowane odpowiedzi

Słowiki ze szkła lekko trącają mnie w muszle

słuchowe dzwonią, a nie przelewają w puste

 

z próżnego, niby studnie w studnię lgną źrenice

w kiście opodalległych gwiazd, gdy zwierzę dzikie

 

szeleści nieopodal w zaroślach, między wał

wiedzie do mostów, kiedy słuchać patrzeć i stać

 

tylko z sąsiadem, winem, co jasne jest jak gwint,

białym siebie wzajemnie żaglować, kiedy w świt

 

suchą stopą daleko. Niedaleko bloki,

monitory gdzie uszy dojrzewają, oczy

 

by się w nocy nie szwendać.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst mi się podoba, a najbardziej to wino białe jak jasny gwint :) i wyraźne zróżnicowanie znaczenia słów opodal i nieopodal, które często są używane zamiennie.

Jedna uwaga. Szwendać piszemy przez "en".

 

Pozdrawiam. FK.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...