Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie mam dziś ochoty czytać Kanta,
ani Hawkinga, ani pisać wersów o
urojonym świecie fantastycznych idei,
                tym bardziej tańczyć na pokazach dla dorosłych
                lub nauczać problematyczną młodzież
                o seksie i narkotykach. 

Chcę tylko pić do monitora, aż urwie mi się obejrzany film.  
Zasnąć tępo na sofie w pocie przestraszonego dziecka.

I proszę nie mów mi, że nie powinnam, przecież
znam doskonale kaloryczność tych kieliszków 
                i nie będą to kielichy, z których pili starożytni w Grecji
                ani te okalające hipisowskie kwiaty kwitnące przy
                dźwiękach karetki. 


Pragnę jedynie rysować krwią słoneczniki na udach
                niezwiązane z Van Goghiem ani heliocentryzmem,
                lecz takie, jakie rosły dawniej w babcinym ogrodzie
                i którymi straszyłam kota przywiązanego smyczą do furtki.

One będą pasować do wściekło czerwonej bielizny.
Ty wiesz, że nigdy nie przestanę być estetką. 

To zadziwiające - jak sentymentalną okazać się może
                futurystka i ileż nienawiści zabliźnionej z niewiedzą
                zmieści w sobie ktoś o tak cherlawym ciele,
                kto chwilę wcześniej czytał Gandhiego.

Edytowane przez Sekret (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Lahaj Dzięki za radę i komentarz. Podałbyś przykład takiej frazy? Poprawiłabym to jakoś. Nie mam zwyczaju dodawać wierszy do warsztatu, bo i tak ich dopracowywanie ciągnie się u mnie przez cały cykl życia utworu. 

Pocie, zdecydowanie pocie. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu nie wiem, wydaje się zagmatwane 

Napisałbym: u babci w ogródku 

 

Napisałbym: Ty wiesz, ze nigdy nie przestanę być estetką

 

futurystka mi nie pasuje ale tak chyba musi pozostać 

 

Opublikowano

@Sekret Podoba mi się. Moim zdaniem to nie musi być szczere wyznanie by ten wiersz fajnie się czytało. Jasne, że brzmi jak spowiedź i jeśli jest autentyczna to podoba się jeszcze bardziej. Ale spokojnie można oddzielić PLkę od autorki i i tak znaleźć w tym uniwersalny przekaz. 

 

Moim zdaniem to opowieść o tym, że możemy być niesamowicie oczytani w dziełach naukowych, filozofii, literaturze, możemy być estetami, a i tak zdarzą nam się dni gdy będziemy mieć wszystkiego dość, gdy emocje wezmą górę, gdy będziemy mieli ochotę rzucić to wszystko w diabły. Niezależnie od naszej wysokiej kultury osobistej, zawsze pozostajemy zwykłymi ludźmi, z naszymi słabościami i emocjami, które nami targają. To opowieść o człowieczeństwie. I wydaje mi się, że najbardziej ujmujące w wierszu jest nie erudycja (siła) PLki, lecz właśnie moment gdy pokazuje emocje, swoją ludzką stronę z którą każdy czytelnik może się identyfikować i solidaryzować. To moim zdaniem druga strona tej historii. Nie ważne ile kto osiągnął - czy to na poziomie naukowym, biznesowym, towarzyskim, na pewnym poziomie człowieczeństwa wszyscy jesteśmy sobie równi i możemy nawiązać nić zrozumienia.

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Azraell Wiersz mroczny jak Twój nick, Azraelu. A przecież dzień dziś jasny, aż się prosi o trochę ulgi. Musiałeś naprawdę zaciągnąć słońce do piwnicy, żeby napisać coś tak ciężkiego? Choć… przyznam, wyszło przejmująco.
    • @Stukacz Zastanawiam się, czy nie warto byłoby rozbić to na kilka zdań, bo przy tak długiej frazie wiersz trochę traci oddech - choć klimat pozostaje mocny.
    • @kano Wiersz jest bardzo liryczny, miękki w brzmieniu, pełen tęsknoty - wszystko w nim płynie spokojnym rytmem. Zastanowiło mnie tylko jedno słowo: „szwędzą”. Wiem, że jest poprawne, ale ma dla mnie odrobinę potoczny, szorstki odcień i przez to wybija się z całej delikatnej tonacji wiersza. Może to tylko mój odbiór, dlatego zapytam - czy użyłeś tego świadomie, jako kontrast? Pytam z ciekawości, bo reszta jest tak subtelna, że to jedno słowo od razu zwróciło moją uwagę. Bo jeśli ma być koniecznie do rymu, to znalazłam jeszcze słowa błądzą  snują   krążą  migoczą przemykają
    • Kto powstrzyma ten czas Zatrzymaj, niech wszystko się cofnie Pragnę na nowo doświadczyć tej miłości Byłem z tobą w świecie pełnym miłości Nie zdążyłem poczuć siły miłości Kilka lat, jedna chwila i już cię nie ma Różowa gwiazda, nie my byliśmy dla siebie najcenniejsi Tańczyliśmy w życiu w zgodzie z naszym rytmem, rytmem miłości Zatrzymaj, wszystko już się zdarzyło, nieoczekiwany koniec Fotografie, pamiątki oraz wspomnienia pozostały Idźmy naprzód, ponieważ życie nie zatrzymuje się Zamknął się pewien etap życia, w sercu i pamięci nadal trwa Te dni i noce, radość w sercu, życie było cudowne Dziś serce ma kolor wyblakły, żyję wspomnieniami                                                                                                                                 Lovej. 2025-11-18                  Inspiracje . Czas wspomnień
    • @huzarc   dzięki bardzo. napadło mnie !!!         @viola arvensis   Wiolu.   wrażliwość i przestrach wpędzają człowieka w stany emocjonalne z których nieszczęśnik zdaje sobie sprawę ale nie może ich powstrzymać.   wtedy wybuchają wierszem.   ten nieszczęśnik to ja.   a ten kwiat......   już jestem spokojny.   pięknie dziękuję:)             @KOBIETA   Dominiko.   nie płacz :)                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...