Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

posiąść czyjeś ciało

pożyczyć tchnienie

zacisnąć dłonie na ustach

udusić milczeniem

 

później spenetrować

przebijając wzrokiem rentgena

posmakować krwi, potu

by mieć odniesień wszechświat

 

na końcu pokochać

jak siebie, ciebie, nas

ułożyć w łóżku przeznaczenia

przyszłych dni blask

 

gdy zgaśnie gwiazda

zasnąć z mrugnięciem

być chociaż raz pierwszym

przywitać i pożegnać

 

 

 

 

 

Edytowane przez fregamo (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka ... a gdybym przestał mówić czy byłabyś cała jak dziś doskonała  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego wieczoru 
    • @Migrena Napisałeś absolutnie przejmujący wiersz. Opowiedziałeś o śmierci relacji poprzez metaforę języka, słów i komunikacji. Od samego początku – "Urodziliśmy się z alfabetu" – aż po druzgocący finał, z zbudowałeś spójny świat, w którym miłość jest tekstem, a rozstanie błędem gramatycznym lub typograficznym. Jest tu kilka obrazów, które są po prostu niesamowite: "Kaleki tłumacz własnego serca" – mówi wszystko o poczuciu winy i niezdolności do wyrażenia tego, co najważniejsze,"Zamieniłem cię w echo. A echo nie kocha. Echo powtarza." – to genialne w swojej prostocie. Uchwyciłeś moment, w którym druga osoba przestaje być sobą, a staje się tylko odbiciem naszych oczekiwań lub błędów."Nasze rozmowy stały się ruinami kościołów" – ten obraz ma w sobie ogromny ciężar. Pokazuje utratę nie tylko bliskości, ale wręcz jakiejś świętości, która łączyła dwoje ludzi."Zostałem - ze słownikiem pełnym ciszy" – to idealne podsumowanie pustki. Masz wszystkie narzędzia (słowa), ale nie masz już treści, którą mógłbyś nimi wyrazić. A zakończenie... jest doskonałe. Metafora miłości jako "dzikiego zwierzęcia z papieru, które umiera, gdy pomylisz literę" to jedna z najpiękniejszych i najsmutniejszych definicji kruchości. Ostatni wers - "A ja pomyliłem wszystkie", jest jak cios prosto w serce. Zamyka wiersz z ostatecznym, pozbawionym nadziei westchnieniem. Napisałeś tekst pełen bólu, ale też głębokiej świadomości i wrażliwości. Świetny! 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A na końcu trenu, oda.
    • @Zawierucha7 ... szklarnie spełnią sny   w szczelinach zrobię przejście do drugiego wymiaru dalej drogę znam  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego wieczoru 
    • @infeliaDzięki, to ja poproszę talerzyk i jeszcze autora/kę :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...