Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Amadeusz


Jan Paweł D. (Krakelura)

Rekomendowane odpowiedzi

Każda poręcz i klamka parzy, z twarzy pierdla

nie mogę zdjąć w pociągu, wszystko pod kontrolą,

obywatele do urn obrasta w znaczenia -

- nie darmo eutanazją straszył, że dogonią

 

na ulicy seniora i zabiją, junior.

Weselić się starym i młodym. Oprócz tego

sześciogłowy smok dzieciom zagraża i w pióro

porósł zwrotnicowy w ostrym cieniu, każdego

 

uszanuje gdy mówi dzień dobry, a miotły

dano czarownicom - o do widzenia łatwiej,

choćby w sklepie spożywczym, niźli o cień chłodny

na moim poddaszu gdzie słońce wali w papę.

 

To w domu zostałem i z nut przez okno piszę

jak umiem, a nie umiem inaczej gdy ciepły

człowiek z Białorusi krew chłodną nad palnikiem

podgrzewa na kawę. Pot na czole się pieni

 

na myśl ile wypalam do wiersza. Do kasy

muszę po bilet, z wielkiej płyty ściany stoją,

ograny widok z okna, jak długo się gapić

można na jedno, skoro wszystko pod kontrolą

 

to idź pan wajchę przełóż.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...